Przesądy...

Ogólna dyskusja na temat życia.
Mężczyźni - zakaz wstępu.

Czy wierzysz w przesądy?

Tak
1
14%
Nie
6
86%
 
Liczba głosów: 7

quick

Przesądy...

Post autor: quick » wt sie 01, 2006 7:25 pm

Jestem ciekaw w jakie przesady wierzycie i jak radzicie sobie z odwracaniem ich "magicznej" :lol: MOOOCY :mrgreen:

Awatar użytkownika
misanthropiac
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1026
Rejestracja: pn lip 03, 2006 11:49 am
Lokalizacja: Poznań

Post autor: misanthropiac » wt sie 01, 2006 8:01 pm

Nie wierzę
Obrazek

Kasiak

Post autor: Kasiak » śr sie 02, 2006 8:26 am

Jedyne przesądy w jakie wierzę to te, które sama rzucam...no i skutkują...nawet te mocno pomyślane. Jeśli ktoś zrobi mi coś złego, to choćbym nawet tylko w myślach rzuciła na niego jakieś przekleństwo...to przeważnie się spełnia...tak w 90% :mrgreen: dlatego ludzie żadko ze mną zadzierają :-P

zazulita

Post autor: zazulita » śr sie 02, 2006 8:30 am

Ja w przesady nie wierze, ale mimo to czasem zdaza mi sie byc przesadna, np. jak wroce do domu bo czegos zapomnialam to zawsze usiade na chwile :)

greenka

Post autor: greenka » śr sie 02, 2006 8:31 am

Kasiak pisze:Jedyne przesądy w jakie wierzę to te, które sama rzucam...
Uuuu...Ty groźna jesteś ;-)
Mi tylko kilkakrotnie zarzucono rzucanie klątw, ale raczej żadnych magicznych zdolności nie posiadam. I nie wierzę w zbite lusterko, czy pukanie w drewno.

Kasiak

Post autor: Kasiak » śr sie 02, 2006 8:44 am

Ja też nie wierzę...

Nie wiem czy jestem taka grożna, ale np. był ostatnimi czasy taki incydent, że ktoś chciał mi ukraść telefon, ale się kapnęłam, że znikł i podniosłam alarm (to było w mieszkaniu). Wszyscy zaczęli szukać. Po jakichś 3h telefon się znalazł. Zaczął dzwonić, pomimo to, że wcześniej wszyscy próbowali się na niego dodzwonić i był wyłączony. Kiedy go wyciągnęłam też był wyłączony.
Oczywiście nie doszły złodizej nie przyznał się. Ja tylko rzuciałam w myślach klątwę, żeby ten kto chciał go ukraść nie miał po nocach spokoju...żebym mu się śniła co noc w koszmarach i nękała go.
W późniejszym czasie domyślałam się kto to był. A kiedy zobaczyłąm tą osobę, to tak na mnie popatrzył jakby się bał. W każdym bądź razie trzyma się na odległość i nie rozmawia ze mną. Dla pozory tylko mówi cześć przy znajomych jak trzeba...ale widać, że woli, żebym sie do niego nie zbliżała. :mrgreen:

Kasia'91

Post autor: Kasia'91 » śr sie 02, 2006 10:11 am

heh...
Ja nie wierzę w przesądy... Po prostu nie uważam, że coś ma decydować o tym, że będę przez 7 lat nieszczęśliwa (uważam, że to zależy tylko ode mnie)... Mój ojciec wierzy w przesądy... ale tylko te dobre...

Julia

Post autor: Julia » śr sie 02, 2006 10:47 am

hmm.. nie wiem czy w nie wierze ale ich przestrzegam =P chyba tak dla świętego spokoju.. ;-)

kirke

Post autor: kirke » śr sie 02, 2006 12:19 pm

nie wierzę... :mrgreen:

Illea

Post autor: Illea » śr sie 02, 2006 12:39 pm

Ja też nie wierzę, ale jak coś powiemy z moją siostrą to pukam się w głowy i się śmiejemy (no jest coś takiego :odpukać w puste :mrgreen: )

ODPOWIEDZ