N...F...Z...
N...F...Z...
Narodowy Fundusz Zdrowia...Nasze wpaniałe przychodnie, gdzie każda rejestratorka jest nie przyjemna i ma pretensje do całego świata - w szczególności do ludzi, którzy przyszli się zarejestrować do lekarza - i zgryźliwi lekarze... Szpitale, gdzie nikt nie dba o leżących ludzi - nawet tych, o których potykasz się przechodząc po korytarzu. Pogotowia, z długimi kolejkami poszkodowanych, gdzie we wspaniały sposób po 2h czekania musisz poczekać jeszcze kolejne 2h, ponieważ Panowie Policjanci przyprowadzili właśnie pobitych pijaczków ściągniętych z miejskich parkowych ławek...
Wszyscy wiedzą, że jest źle, że istnieje korupcja i nigdy nie mozna się dostać do tego lekarza, do którego się chce. Niby istnieja prywatne kliniki, bez kolejek i z wmiare miłymi lekarzami, ale mało kogo stać na taki komfort w dzisiejszych czasach, z naszymi minimalnymi zarobkami.
Ostatnio słyszałam, że w szpitalu facet dostal zapaści, czy coś takiego i zmarł. Czemu? Ponieważ wszystkie 3 pielęgniarki, które wtedy były zcykorzyły i uciekły. niby była przy nim jeszcze lekarka...ale była w takim szoku, że nie pomogła i faceta wywieźli po cichu nogami do przodu.
I jak tu wierzyć, że jeśli coś ci się stanie, to znajdzie się ktoś kto ci pomoże?
Wszyscy wiedzą, że jest źle, że istnieje korupcja i nigdy nie mozna się dostać do tego lekarza, do którego się chce. Niby istnieja prywatne kliniki, bez kolejek i z wmiare miłymi lekarzami, ale mało kogo stać na taki komfort w dzisiejszych czasach, z naszymi minimalnymi zarobkami.
Ostatnio słyszałam, że w szpitalu facet dostal zapaści, czy coś takiego i zmarł. Czemu? Ponieważ wszystkie 3 pielęgniarki, które wtedy były zcykorzyły i uciekły. niby była przy nim jeszcze lekarka...ale była w takim szoku, że nie pomogła i faceta wywieźli po cichu nogami do przodu.
I jak tu wierzyć, że jeśli coś ci się stanie, to znajdzie się ktoś kto ci pomoże?
no właśnie tak działa zasrana służba zdrowia...Ciągle coś im nie pasuje....
Prosty przykład.Pójdziesz do lekarza na NFZ no zbada cie i powiem że coś tam ci jest troche nie tak.Na drugi dzień idziedz do lekarza prywatnie.To ci od razu wynajduje i raka i wątrobę zepsuta i nery siadają.Wszo po kolei.Zdechniesz jak prywatnie się nie zbadasz
Prosty przykład.Pójdziesz do lekarza na NFZ no zbada cie i powiem że coś tam ci jest troche nie tak.Na drugi dzień idziedz do lekarza prywatnie.To ci od razu wynajduje i raka i wątrobę zepsuta i nery siadają.Wszo po kolei.Zdechniesz jak prywatnie się nie zbadasz
To akurat nie jest argument. Brutalnie powiem, że widziały gały co brały. Ludzie którzy się szkolą na pielęgniarki i lekarzy wiedzą w co się pakują. I sami decydują, czy ważniejsze dla nich jest zarabianie kasy, czy chęć pomocy ludziom.
Dlaczego teraz są takie strajki? Do tej pory lekarzom to jakoś nie przeszkadzało. Gdy PiS doszedł do władzy powołał/chce powołac urząd antykorupcyjny, to lekarze zaczęli domagać się wyższych płac. Co za dziwny zbieg okoliczności. Czyżby widmo strachu przed brakiem łapówkarstwa sprawiła, że nagle chcą mieć więcej legalnej kasy?
Równie śmieszne jest to, jak w dyskusjach ludzie powołują się na to ile to oni czasu w miesiącu pracują. Kiedyś sobie policzyłem. Niby średnio jakiś lekarz przez 31 dni w miesiącu pracował po 14 godzin. Wybaczcie, ale gościa powinni dyscyplinarnie zwolnić, bo powoduje zagrożenie nie dla siebie, ale dla chorych. Lekarze, którzy mają dyżury 48 godzinne, czyli teoretycznie przez 48 godzin muszą być na nogach też powinni się nad sobą zastanowić.
Wychodzi na jaw inny fakt. Pracy lekarza nie można porównać z pracą na innym stanowisku, bo dyżur polega na tym, że koleś sobie śpi i ewentualnie gdy jest potrzeba wstaje. No cóż, dochodzi do paradoksu, że za spanie lekarz chce 30 zł/godzinę (jeżeli jego pensja ma wynosić kilka tysięcy zł).
Ze służbą zdrowia łączy się jeszcze jedna cecha - kolesiostwo. Lekarze, którzy popełniają karygodne błędy, biorą łapówki ponoszą konsekwencje w postaci... nagany. Śmieszne.
A jeszcze co do zarobków biednych lekarzy. Widział ktoś kiedyś biednego lekarza?
Dlaczego teraz są takie strajki? Do tej pory lekarzom to jakoś nie przeszkadzało. Gdy PiS doszedł do władzy powołał/chce powołac urząd antykorupcyjny, to lekarze zaczęli domagać się wyższych płac. Co za dziwny zbieg okoliczności. Czyżby widmo strachu przed brakiem łapówkarstwa sprawiła, że nagle chcą mieć więcej legalnej kasy?
Równie śmieszne jest to, jak w dyskusjach ludzie powołują się na to ile to oni czasu w miesiącu pracują. Kiedyś sobie policzyłem. Niby średnio jakiś lekarz przez 31 dni w miesiącu pracował po 14 godzin. Wybaczcie, ale gościa powinni dyscyplinarnie zwolnić, bo powoduje zagrożenie nie dla siebie, ale dla chorych. Lekarze, którzy mają dyżury 48 godzinne, czyli teoretycznie przez 48 godzin muszą być na nogach też powinni się nad sobą zastanowić.
Wychodzi na jaw inny fakt. Pracy lekarza nie można porównać z pracą na innym stanowisku, bo dyżur polega na tym, że koleś sobie śpi i ewentualnie gdy jest potrzeba wstaje. No cóż, dochodzi do paradoksu, że za spanie lekarz chce 30 zł/godzinę (jeżeli jego pensja ma wynosić kilka tysięcy zł).
Ze służbą zdrowia łączy się jeszcze jedna cecha - kolesiostwo. Lekarze, którzy popełniają karygodne błędy, biorą łapówki ponoszą konsekwencje w postaci... nagany. Śmieszne.
A jeszcze co do zarobków biednych lekarzy. Widział ktoś kiedyś biednego lekarza?
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl
a przewodnik zarabia 6x mniej od premiera...
Nie oszukujmy się, pielęgniarką moze zostac praktycznie kazda kobieta, to tak jak facet żołnierzem.. Jedno, że zarabiają mało i nie dziwię się, że mają o to wonty, ale z drugiej strony kazdy ma szereg innych mozliwosci rozwoju kariery zawodowej /wspomniane widziały gały co brały/
A co do rejestratorek wole nic nie mowic ;]
Wpadam szybko po robocie jest godzina 14:10, mowi ze mnie nie zarejestruje, bo do 14 rejestracja, to nic ze lekarz przyjmuje do 15 i w przychodni pusto, ona mnie nie wpusci ;]
Nie oszukujmy się, pielęgniarką moze zostac praktycznie kazda kobieta, to tak jak facet żołnierzem.. Jedno, że zarabiają mało i nie dziwię się, że mają o to wonty, ale z drugiej strony kazdy ma szereg innych mozliwosci rozwoju kariery zawodowej /wspomniane widziały gały co brały/
A co do rejestratorek wole nic nie mowic ;]
Wpadam szybko po robocie jest godzina 14:10, mowi ze mnie nie zarejestruje, bo do 14 rejestracja, to nic ze lekarz przyjmuje do 15 i w przychodni pusto, ona mnie nie wpusci ;]
hehe a ja ide na lekarza to zawsze byla moja pasja pomagac ludzia nawet nie planuje byc jakims lekarzem w klinice gdzie jakas kasa ale takim lekarzem no wiecie kasa tez wazna ale wlasnie chcialbym byc takim dobrym lekarzem
Ostatnio zmieniony pn cze 05, 2006 5:54 am przez Sokol, łącznie zmieniany 1 raz.
Ufff kazdy kto chce byc lekarzem na poczotku chce pomagac ludziom, ale zapoznajac sie ze swiatem dzisiejszej sluzby zdrowia i jej realiami zaczyna stawac sie taki jak wiekszosc lekarzy - popada w rutyne, a to pomaganie ludziom zamienia sie tylko w zwyklom prace ...
Nie dziwcie sie - pracownici sluzby zdrowia sa sfrustrowani i zniecheceni, bo nie moga sobie wybaczyc takiego wyboru : '' Ja chcialem pomagac ludzom ! Cholera w co ja sie wpakowalem ... ''. No ale jesli ktos nie nazeka na niskie zarobki i po uplywie wielu lat dalej ma ten zapal i chec pomagania innym to dla mnie to jest dopiero czlowiek godny szacunku i podziwu ...
Nie dziwcie sie - pracownici sluzby zdrowia sa sfrustrowani i zniecheceni, bo nie moga sobie wybaczyc takiego wyboru : '' Ja chcialem pomagac ludzom ! Cholera w co ja sie wpakowalem ... ''. No ale jesli ktos nie nazeka na niskie zarobki i po uplywie wielu lat dalej ma ten zapal i chec pomagania innym to dla mnie to jest dopiero czlowiek godny szacunku i podziwu ...
Ale nie sadzisz ze tym bardziej iz pelnia taka funkcje powinni zarabiac przynajmniej godziwie...?Sol pisze:I sami decydują, czy ważniejsze dla nich jest zarabianie kasy, czy chęć pomocy ludziom.
Jak to sie mowi z kim sie przystaje takim sie staje wiec otoczenie zmienia ambitnych i chcacych pomagac lekarzy w ludzi traktujacych swa prace jak po prostu praca a nie powolanie, wpadaja w rutyne zwyczajnie. A to wszystko dlatego ze chory jest caly system zdrowia, a przyczyna tego jaka...?i tu wracamy do punktu wyjscia czy strony rzadzacej ktora jest nieduolna i nie potrafi nic zmienic, a jak co do czego to tylko jeszcze wiekszy burdel sie robi. Czasami mam ochte wziac kija bejsbolowego i rozwalic to cale towarzystwo bo nie moge patrzec jak nasz kraj coraz bardziej sie pogrąża...a NFZ jest tego jednym z przykladow.MARDOK pisze:zaczyna stawac sie taki jak wiekszosc lekarzy
Taka konkluzja, dzis zeby naprawde byc leczonym porzadnie trzeba miec kapuche...i to nie malą
Ostatnio zmieniony pn cze 05, 2006 5:57 am przez elmonk, łącznie zmieniany 1 raz.