Bez %

Ogólna dyskusja na temat życia.
Mężczyźni - zakaz wstępu.

Piję alkohol...

często
15
22%
okazyjnie
38
55%
wcale
16
23%
 
Liczba głosów: 69

MaLeŃkA88

Bez %

Post autor: MaLeŃkA88 » pn gru 25, 2006 5:50 pm

Ja na przykład nigdy nie piłam, nie pije i myśle, że nie będę pić alkoholu. Czy jest więcej takich osób ??

Awatar użytkownika
Jack
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 874
Rejestracja: wt lip 18, 2006 5:44 pm
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: Jack » pn gru 25, 2006 6:45 pm

MaLeŃkA88 pisze:i myśle, że nie będę pić alkoholu.
Jak byłem w gimnazjum też sobie obiecywałem. W liceum już dałem sobie spokój.
Nie mniej mam na kierunku kumpla który nie pije.

Ale przecież
The only rules that really matter are these: what a man can do and what a man can't do.

Awatar użytkownika
Sol
Zapaleniec
Zapaleniec
Posty: 1309
Rejestracja: ndz maja 28, 2006 10:38 am
Kontakt:

Post autor: Sol » pn gru 25, 2006 7:44 pm

A ile masz lat, można wiedzieć?
A tak serio. W sumie, to jeżeli ktoś nie pije to może nawet i dobrze, w końcu nikt nie mówi, że picie jest obowiązkowe. Ja nie mam w zwyczaju namawiać ludzi na imprezie do picia. Nie chcą - nie piją, może to i lepiej, może są mądrzejsze ode mnie?

Ja jednak abstynetem nie jestem. Piję na imprezkach, raczej nie często piję ot tak do kolacji, czy siedząc przed TV - nie mam tego w zwyczaju. Obecnie unikam i chyba będę unikał spicia się jak świnia.

Dla mnie alkohol to taki pobudzacz, coś jak papieros dla palaczy - dymek przeciez pozwala nawiązać kontakt z osobą kompletnie nam obcą - przynajmniej to ułatwia. Tak samo z alkoholem na imprezie. W ostatniego sylwestra gadałem jak najlepszy kumpel z jakimś gościem, którego nigdy nie widziałem w życiu.
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl

noname

Post autor: noname » pn gru 25, 2006 9:50 pm

ja pije..hm czasem sie zdarza....i mimo to mam wielu przyjaciol spod znaku trzech X.. niegdy nie nagabywalam nikogo na to uwazam ze to idiotyczne ktos chce pic pije ktos nie chce nie pije..proste... a jesli ktos w moim towarzystwie kogos namawia mimo ze ten nie chce to potrafie sie niezle posioczyc o to...

ET

Post autor: ET » wt gru 26, 2006 12:40 am

Można nie pić...tylko co to za życie?
A tak zupełnie serio:
- wszystko jest dla ludzi ( z umiarem)
- rozumiem gdy ktoś nie pije, ale to utrudnia konwersację ( jedna osoba jest trzeźwa,druga pijana)

MaLeŃkA88

Post autor: MaLeŃkA88 » wt gru 26, 2006 11:31 am

Jack pisze:W liceum już dałem sobie spokój
ja już jestem w liceum
Sol pisze:A ile masz lat, można wiedzieć?
skończone 18, a Ty ??
MaLeŃkA88 chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl
odrazu dzięki za tą stronke, bardzo fajna :-)
ET pisze:Można nie pić...tylko co to za życie?
dla mnie idealne, bo nie boje się, że pójde na jakąś impreze, a na drugi dzień nie będę wiedzieć co robiłam :mrgreen:
ET pisze:- rozumiem gdy ktoś nie pije, ale to utrudnia konwersację
że co prosze ?? :-| Mam wielu znajomych którzy piją, a mimo to dogadujemy się świetnie...

quick

Post autor: quick » wt gru 26, 2006 1:13 pm

Hmm picie zacząłem wcześnie i szkoda... :lol: Wszystko zaczęło się od klasowego biwaku... a później liceum i tam się rozbestwiłem... Fakt teraz trochę zmądrzałem i nie ciągnie mnie aż tak bardzo do alkoholu aczkolwiek jak mam ochotę lub okazję to wypiję :-P Ale wszystko z umiarem czuję się pewniej jak mama myśli, że jestem abstynentem (tata i tak wie swoje ;-) )

Pati

Post autor: Pati » wt gru 26, 2006 1:49 pm

Ja od czasu do czasu lubie sobie na browarka skoczyc :lol: Pamiętam w 2 gimnazjum jeszcze mowiłam że ja nie pije i nie mam zamiaru. W liceum sie trochę rozbestwiłam :-P i nie mam znajomych ktorzy by wcale nie pili.

ET

Post autor: ET » wt gru 26, 2006 1:57 pm

MaLeŃkA88 pisze:ET napisał/a:
Można nie pić...tylko co to za życie?
dla mnie idealne, bo nie boje się, że pójde na jakąś impreze, a na drugi dzień nie będę wiedzieć co robiłam :mrgreen:
To masz bardzo słabą głowę, bo ja nigdzie nie napisałem o piciu na umór.
MaLeŃkA88 pisze:ET napisał/a:
- rozumiem gdy ktoś nie pije, ale to utrudnia konwersację
że co prosze ?? :-| Mam wielu znajomych którzy piją, a mimo to dogadujemy się świetnie...


Jak już cytujesz to cytuj dokładnie:
- rozumiem gdy ktoś nie pije, ale to utrudnia konwersację ( jedna osoba jest trzeźwa,druga pijana)
:-) zdanie zmienia sens, prawda?

Wszystko jest dla ludzi, w rozsądnych ilościach.

Awatar użytkownika
Jack
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 874
Rejestracja: wt lip 18, 2006 5:44 pm
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: Jack » wt gru 26, 2006 3:45 pm

MaLeŃkA88 pisze: dla mnie idealne, bo nie boje się, że pójde na jakąś impreze, a na drugi dzień nie będę wiedzieć co robiłam
Ale takie imprezy najdłużej się wspomina. O ile kumple opowiedzą co się działo.
A jaki ubaw jest jak się ogląda na filmikach albo zdjęciach jak się wtedy wyglądało.
The only rules that really matter are these: what a man can do and what a man can't do.

ODPOWIEDZ