Test z w-fu i problem :(

Dyskusja dotycząca szkoły.
Czarna

Post autor: Czarna » pn cze 19, 2006 7:08 pm

Paul pisze:Gimnazjum to dzicz, swołocz i najgorsze co może być dla tych, którzy się czymś wyróżniają. Nie mówie tu o lepszych gimnazjach tylko tych zwykłych.

Umiejętność olewania ludzi i tego co myślą, gadają jest bardzo dobra.
Dobrze ujęte.Gimnazjum to dzicz.Stado kretynów z buszu wypuszczonych (nie obrażając zwierząt busz zmieszkujących ;-) ).Właśnie w gimn nauczyłam sie olewania tego co ludzie mówią bo inaczej bym nie wytrzymała-należe do osób wyróżniających sie.

Co do tego testu...Człowieku ty jesteś facetem czy jakąś lalunią w różowej mini?No bez przesady żeby uciekać przed czymś takim???Wiadomo że nie każdy jest sprawny fizycznie ale zawsze można (nawet z największej cioty) sie "wyrobić".Mój kumpel na początku gimnazjum nie mógł przebiec dystansu 100 metrów a teraz ma 6 na koniec roku i biega najlepiej z klasy!!!Jeśli sie chce to naprawde można!!!Troche wiary w siebie i odwagi...

Awatar użytkownika
Sol
Zapaleniec
Zapaleniec
Posty: 1309
Rejestracja: ndz maja 28, 2006 10:38 am
Kontakt:

Post autor: Sol » pn cze 19, 2006 7:28 pm

Chwilunia, powoli. Nie rozpędzajcie się tak z tym przekreślaniem jego szans. To, że ktoś ucieka od W-Fu, bo np. ma taką manię, wstręt do tego, to nic się takiego nie stanie. To, że nie umie zrobić fikołka nie oznacza, że jest niedojdą życiową. Może być mocny w innej dziedzinie.

Liczy się to, czy była rada pedagogiczna czy nie. Jeżeli była, to ja bym sprawę olał i opuszczał W-Fy, co pod koniec roku szkolnego trudne nie jest. Jeżeli rady nie było, to się wypytaj, czy faktycznie to ma jakieś znaczenie co do oceny końcowej. Jeżeli tak, to może lepiej zaryzykować i chociaz pokazać, że Ci "zależy" - dla wielu nauczycieli, w szczególności W-Fu liczą się chęci ucznia i wielu rozumie, że nie każdy jest Maradoną. A jeżeli nie ma to związku z oceną końcową, to też możesz to olać.

Właściwie powinienem napisać, że warto stawiać czoła problemom, ale trochę cwaniactwa też czasami trzeba w sobie mieć. Może i jest to ryzykowne, ale to przydatna umiejętność w życiu. Znam ludzi, którzy poprzez wybiórcze chodzenie na rosyjski, choć nic z niego nie umieli, dostawali oceny bardzo dobre.
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl

Kasiak

Post autor: Kasiak » wt cze 20, 2006 6:38 am

Sol pisze:Liczy się to, czy była rada pedagogiczna czy nie.
...HALO!!!! w piątek jest zakończenie roku...więc rada była już dawien dawna.
Sol pisze:trochę cwaniactwa też czasami trzeba w sobie mieć.
...szczegolnie w dzisiejszych czasach. Szczerze mówiąc to chyba większość naszego życia opiera się na cwaniactwie...bo kazdy kombinuje jak może.

Awatar użytkownika
Sol
Zapaleniec
Zapaleniec
Posty: 1309
Rejestracja: ndz maja 28, 2006 10:38 am
Kontakt:

Post autor: Sol » wt cze 20, 2006 8:16 am

Kasiak pisze:...HALO!!!! w piątek jest zakończenie roku...więc rada była już dawien dawna
Ja tam nie wiem, u mnie wakacje zaczną się po sesji, jak wszystko pozaliczam ;)
Zresztą pamiętam jak w liceum rada była w poniedziałek/wtorek, a zakończenie w piątek :P
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl

Kasiak

Post autor: Kasiak » wt cze 20, 2006 8:21 am

Teraz jest inaczej. Trzeba wystawić oceny chyba tydizeń lub dwa wcześniej. Ja wiem, bo mam młodszego brata.
Apropos...chlopak_111, ja bym się na twoim miejscu nie przejmowała WFem, bo napewno masz wiele takich zainteresowań, przy których inni się umywają. Kazdy jest lepszy w tym, gorszy w czymś innym.
Napisz nam, co zrobiłeś, bo jestem ciekawa.

Awatar użytkownika
Paul
Zajawkowicz
Zajawkowicz
Posty: 710
Rejestracja: sob cze 17, 2006 7:20 pm

Post autor: Paul » wt cze 20, 2006 9:10 am

Ciekawe czy w ogóle to przeczytał. :lol:
Mało jest zalet, których by Polacy nie mieli, i mało błędów, których udałoby im się uniknąć.
- Winston Churchill

Człowiek wyższy kroczy tylko własną drogą. - Napoleon Bonaparte

Pati9

Post autor: Pati9 » sob lip 01, 2006 4:38 pm

Cześć przecież jak to niewpływa na ocene w-f to nawet jak go źle wykonasz to nic się niestanie więc niema problemu :!:

TroubleMaker

Post autor: TroubleMaker » sob lip 01, 2006 10:32 pm

To sie nazywa sprawdzanie wyników(przynajmniej u mnie), sam mam coś takiego na koniec roku szkolnego z matematyki i polskiego. Z polskiego to się liczy do oceny końcowej więc trzeba sie postarać, ale z matmy nie więc można olać :-P :-P Więc ja przystępuje do niego ale olewam, tobie polecam na przyszłość to samo.

Kasiak

Post autor: Kasiak » śr lip 26, 2006 7:24 am

Już napewno dawno po teście, więc zamykam temat.

Zablokowany