Dobrze ujęte.Gimnazjum to dzicz.Stado kretynów z buszu wypuszczonych (nie obrażając zwierząt busz zmieszkujących ).Właśnie w gimn nauczyłam sie olewania tego co ludzie mówią bo inaczej bym nie wytrzymała-należe do osób wyróżniających sie.Paul pisze:Gimnazjum to dzicz, swołocz i najgorsze co może być dla tych, którzy się czymś wyróżniają. Nie mówie tu o lepszych gimnazjach tylko tych zwykłych.
Umiejętność olewania ludzi i tego co myślą, gadają jest bardzo dobra.
Co do tego testu...Człowieku ty jesteś facetem czy jakąś lalunią w różowej mini?No bez przesady żeby uciekać przed czymś takim???Wiadomo że nie każdy jest sprawny fizycznie ale zawsze można (nawet z największej cioty) sie "wyrobić".Mój kumpel na początku gimnazjum nie mógł przebiec dystansu 100 metrów a teraz ma 6 na koniec roku i biega najlepiej z klasy!!!Jeśli sie chce to naprawde można!!!Troche wiary w siebie i odwagi...