precz z komórami

Dyskusja dotycząca szkoły.

Dobre?

TAK!
6
50%
NIE!
6
50%
 
Liczba głosów: 12

Awatar użytkownika
misanthropiac
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1026
Rejestracja: pn lip 03, 2006 11:49 am
Lokalizacja: Poznań

Post autor: misanthropiac » sob lis 04, 2006 6:28 pm

Nom, młodzież, szczególnie gimnazjalna, twierdzi, że komórka w szkole poprawia bezpieczeństwo. Pusty śmiech mnie ogarnia jak ktoś wyskakuje z takimi imaginacjami
Obrazek

Awatar użytkownika
grzesiu
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 389
Rejestracja: czw lip 27, 2006 7:51 pm

Post autor: grzesiu » sob lis 04, 2006 8:40 pm

Hmm, chyba logiczne, że na lekcjach nie powinno się używać komórek... I nie rozumiem o co tyle krzyku. Ale kurde co komu przeszkadza telefon na przerwie? Mam chyba prawo go mieć, pod warunkiem, że mam go wyłączony lub przynajmniej wyciszony na lekcji i gdy dostanę smsa to nie wyciągam telefonu, tylko czekam do przerwy...

Awatar użytkownika
misanthropiac
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1026
Rejestracja: pn lip 03, 2006 11:49 am
Lokalizacja: Poznań

Post autor: misanthropiac » sob lis 04, 2006 9:21 pm

grzesiu pisze:Hmm, chyba logiczne, że na lekcjach nie powinno się używać komórek... I nie rozumiem o co tyle krzyku. Ale kurde co komu przeszkadza telefon na przerwie? Mam chyba prawo go mieć, pod warunkiem, że mam go wyłączony lub przynajmniej wyciszony na lekcji i gdy dostanę smsa to nie wyciągam telefonu, tylko czekam do przerwy...
Bo tel to nie tylko SMSy i dzwonienie, nie te czasy. Można np. zarejestrować upozorowany gwałt na koleżance i zagrozić umieszczeniem "dzieła" w internecie, podobnie z zakładaniem nauczycielowi kosza na głowę (swoją drogą każde rejestrowanie zajęć lekcyjnych bez zgody nauczyciela jest przestępstwem). Można zgrać z komputera pornografię zwierzęcą i demoralizować młodszych uczniów (to byłby hit :mrgreen: ). Ogólnie można robić n+1 rzeczy z tym gadżetem. MEN woli uniknąć dlategoż tych narzędzi zbrodni w placówkach oświaty.

Awatar użytkownika
Sol
Zapaleniec
Zapaleniec
Posty: 1309
Rejestracja: ndz maja 28, 2006 10:38 am
Kontakt:

Post autor: Sol » sob lis 04, 2006 11:31 pm

grzesiu pisze:Mam chyba prawo go mieć, pod warunkiem, że mam go wyłączony lub przynajmniej wyciszony na lekcji i gdy dostanę smsa to nie wyciągam telefonu, tylko czekam do przerwy...
Tylko, że to utopia, w którą chyba Ty też nie wierzysz. Tak samo jak w to, że wszyscy pamiętają o wyłączeniu lub wyciszeniu telefonu... .
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl

AdminNarkoza
Administrator
Administrator
Posty: 0
Rejestracja: pn wrz 24, 2018 1:53 pm

Post autor: AdminNarkoza » ndz lis 05, 2006 6:24 pm

Czy komórka jest potrzebna uczniowi gimnazjum?
Na pewno bardziej jest potrzebna uczniowi liceum/technikum niż uczniowi gimnazjum.
Ale jak to niby ma być, że będzie rewizja osobista przed każdym wejściem do szkoły?
Oczywiście zgadzam się, że nauka ma być na pierwszym miejscu.

Awatar użytkownika
Sol
Zapaleniec
Zapaleniec
Posty: 1309
Rejestracja: ndz maja 28, 2006 10:38 am
Kontakt:

Post autor: Sol » ndz lis 05, 2006 7:13 pm

admin pisze:Na pewno bardziej jest potrzebna uczniowi liceum/technikum niż uczniowi gimnazjum.
Osobiście jestem zdania, że każdy jest w stanie wytrzymać bez telefonu przez kilka godzin. Jeżeli ktoś czeka na faktycznie bardzo ważny telefon, to wystarczy, że o tym nauczycielowi zakomunikuje - z pewnością zgodzi się na taki manewr (o ile tym ważnym telefonem nie będzie telefon od kumpla który się pyta w której sali są lekcje).
admin pisze:Ale jak to niby ma być, że będzie rewizja osobista przed każdym wejściem do szkoły?
Nie rewizja, ale jak jakiś nauczyciel zobaczy, że ktoś ma komórkę to mu ją zabiera i koniec. Na siłę możnaby się zaopatrzeć w bramkę metalu, ale to już chyba lekka przesada.
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl

katglu17

Post autor: katglu17 » czw lis 09, 2006 3:35 pm

Ja myślę że jeżeli komórka będzie na czas trwania lekcji wyłączona to wszystko będzie dobrze... Jednak po wydarzeniach w Gdańsku popieram w pewnym stopniu Giertycha... Wcześniej strajkowałam, ale zmieniłam po części zdania... Nie we wszystkim go popieram, ale częściowo ma racje...

Awatar użytkownika
xTrollx
Maniak
Maniak
Posty: 2486
Rejestracja: sob maja 13, 2006 8:40 pm

Post autor: xTrollx » wt lis 14, 2006 7:03 pm

A ja, dla kontrastu, nie bardzo rozumiem postawę państwa (czyt. ministra i mediów), które rozdmuchuje sprawę jednej nastolatki na całą Polskę, podczas gdy takich przypadków na codzień jest co raz więcej. Przykładowo w następnym tygodniu po śmierci gdańszczanki, jedna osoba powiesiła się w salce katechetycznej; wczoraj znowuż czytałem o 16-latku z jednego z gimnazjów, który gnębiony przez szkolnych "kolegów" popełnił samobójstwo. Uważam, że Giertych nagłaśniając sprawę "gwałtu", chciał wypromować swój nowy program "zero tolerancji", a wydarzenie w Gdańsku było świetną okazją (jakkolwiek to bezdusznie brzmi) do przedstawienia tego, z czym w polskiej szkole trzeba walczyć i w walce z czym pomoże "jego pomysł". I takie, nazwę to - żerowanie na cudzym nieszczęściu - jest według mnie conajmniej amoralne.

fillette:)

Post autor: fillette:) » wt lis 14, 2006 7:28 pm

amoralne?!nie zgodze sie z toba xTrollx.Owszem tego typu wydarzen jest mnostwo ale dzieki temu ze sa one coraz czesciej naglasniane pomaga w pewnym stopniu ograniczyc tego typu zachowania jakie mialy miejsce w Gdansku, czy w tym gimn.Nastepny ktory bedzie chcial popelnic taka glupote oswieci go ze kara moze go spotkac i to niemala czyli bedzie swiadom swych konsekwencji .Czyli uwazasz ze to jest nienormalne aby to rozglaszac??To znaczy ze mamy siedziec cicho jak mysz pod miotla i mowic "przeciez to jest w kazdej szkole po co robic szum wokol siebie'.Zastanow sie nad tym co piszesz.A Giertych i jego program to juz inna sprawa...

Awatar użytkownika
Sol
Zapaleniec
Zapaleniec
Posty: 1309
Rejestracja: ndz maja 28, 2006 10:38 am
Kontakt:

Post autor: Sol » wt lis 14, 2006 7:34 pm

Był taki film "RRRrrrr". W filmie doszło do zbrodni, pierwszej zbrodni w historii ludzkości. Było mnóstwo ludu, żeby zobaczyć jak wygląda zamordowany. Później zdażyła się kolejna zbrodnia. Na pytanie co tak mało gapiów jeden z "dzikusów" odpowiada: "Wie wódz, jedynka się średnio podobała, nic dziwnego, że dwójka ma słabą widownię" (cyctat z pamięci).

Identycznie jest z tymi pozostałymi przypadkami. Pierwsza sprawa wywołała szok, kolejne to coś w stylu (jakkolwiek by to zabrzmiało) marnych kopii.
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl

ODPOWIEDZ