Laptop vs. zeszyty
morphine, straszna głupota. Od razu by Ci go nauczyciel zabrał.
Laptop zapewne w szkole uważany by był za to samo co telefon.
Po to są zeszyty, i długopisy żeby w nich/nimi pisać.
A zresztą teraz będziesz pisać na laptopie, a za kilka lat zapomnisz jak się pisało własnoręcznie na kartce papieru, dysgrafia tzw!
Pisanie w zeszycie ma dużo plusów, czego o pisaniu w laptopie powiedzieć nie można.
I taki laptop waży więcej niż 20 zeszytów.
Laptop zapewne w szkole uważany by był za to samo co telefon.
Po to są zeszyty, i długopisy żeby w nich/nimi pisać.
A zresztą teraz będziesz pisać na laptopie, a za kilka lat zapomnisz jak się pisało własnoręcznie na kartce papieru, dysgrafia tzw!
Pisanie w zeszycie ma dużo plusów, czego o pisaniu w laptopie powiedzieć nie można.
I taki laptop waży więcej niż 20 zeszytów.
- MetalowyPinokio
- Początkujący
- Posty: 75
- Rejestracja: czw lip 16, 2009 8:10 pm
Podbijam. Ja miałem kiedyś laptopa w gimnazjum i chodziłem z nim na lekcje, to zawsze problemy miałem. Czasami mi nauczyciele kazali wyłączyć, schować i nie przynosić więcej. Jeszcze inni mi rekwirowali i oddawali dopiero rodzicom na zebraniu Wtedy po raz pierwszy zrozumiałem, że laptop nie zastąpi ci zeszytu. Od tej pory cały czas jadę na zestawie papier + długopis. POZDRO.
- StandardowyAdi
- Bywalec
- Posty: 125
- Rejestracja: ndz lip 19, 2009 6:31 pm
ja wzialem laptopa to powiedzieli mi bym go schowal to ja schowalem do plecaka i kolega mnie ciagle wkurzal... wzialem ten plecak i rzucilem w niego dla zartow a zapomnialem ze mam laptopa... nic sie laptopowi niestalo ale szkoda mi bylo kolegi i wiecej laptopa nie wziolem
a znacie takiego kogos kto notuje wlasną krwią??
Błędy.
To nie temat o tym//kissmyass
a znacie takiego kogos kto notuje wlasną krwią??
Błędy.
To nie temat o tym//kissmyass
Ostatnio zmieniony sob kwie 24, 2010 12:59 am przez StandardowyAdi, łącznie zmieniany 2 razy.
matke oszukasz, ojca oszukasz, Adiego NIGDY!!
Marzy mi się sytuacja gdy na każdej ławie będą laptopy. Nikt nie będzie musiał przynosić swojego sprzętu i rozwiązana byłaby kwestia kradzieży. Chociaż z drugiej strony uczyć dzieciaka od małego siedzenia godzinami przed monitorem to nie jest chyba dobre rozwiązanie. A potem byłoby stado nieumiejących się podpisać ręcznie młodych ludzi. Są plusy i minusy, jak wszystkiego.
Mi chyba starczy ze po wakacjach mam małe trudności ze sztuką pisania. To co by było przy laptopie w szkole..
Poza tym w zeszytach poza notatkami uchowają sie czasem fajne szkice na marginesach czy skarby z ostatniej strony. Po jakimś czasie jeśli nie przydadzą sie notatki to przynajmniej jest co pooglądać xD
No i jak wyżej widać kradzieże, nauczyciele sie czepiają, "szpan", można zniszczyć.
Teraz to już chyba wada wzroku jest nie możliwa ale kto tam wie..
ZESZYTY GÓRA ! O_o
Poza tym w zeszytach poza notatkami uchowają sie czasem fajne szkice na marginesach czy skarby z ostatniej strony. Po jakimś czasie jeśli nie przydadzą sie notatki to przynajmniej jest co pooglądać xD
No i jak wyżej widać kradzieże, nauczyciele sie czepiają, "szpan", można zniszczyć.
Teraz to już chyba wada wzroku jest nie możliwa ale kto tam wie..
ZESZYTY GÓRA ! O_o