Przebudzenie!!

Wszystko co jest związane ze zjawiskami niewytłumaczalnymi, paranormalnymi, NOL, a także ze spiskową teorią dziejów. Możesz tu zamieścić swoje doświadczenia, sugestie, a także linki do ciekawych stron o tej tematyce.
Tulpen

Post autor: Tulpen » śr cze 28, 2006 4:00 pm

SatanX pisze:przestan gadac bzdury.
...SKĄD WIESZ, ZE SIĘ NIE ZNAM? TY MNIE NIE ZNASZ I NIC O MNIE NIE WIESZ...WIĘC TAK NIE MÓW.

SatanX

Post autor: SatanX » śr cze 28, 2006 4:49 pm

Heh , a czy ja oceniam ? Czy mówię ,że jest głupia i nieskuteczna ? Nie imputuj mi.
Po prostu zdziwiło mnie kombinowanie , skoro są prostsze sposoby . A że Kasiak polecała je innym , podałam też tą łatwiejszą [ moim zdaniem] metodę.
wiec przemilczmy - niech zostanie sprawa indywidualna :p
Wypowiadam się z autopsji. Mnie to z koszmarów nie wyleczyło, dlatego pytam .
Nie przesadzajmy . Ld ma odjąć z życia codziennego strach i lęki ?
jezeli Tobie sie to nie udaje, to nie znaczy, ze wszystkim. :]
Julia napisała " przeciętnie" . I miała racje . Większość ludzi [ nie korzystających ze sposobów zapamiętywania marzeń sennych ] zapamiętuje tylko 1-2 sny . ;->
nie do konca dokladnie przeczytalem - przepraszam ze tak ostro :D
...SKĄD WIESZ, ZE SIĘ NIE ZNAM? TY MNIE NIE ZNASZ I NIC O MNIE NIE WIESZ...WIĘC TAK NIE MÓW.
gdybys sie znala choc odrobine to napisalabys cos konstruktywnego a nie pieprzyla te same gupoty od 3 postow :lol:
no i przypadkiem odnioslem wrazenie, ze sie nie znasz. chcesz to udowodnij mi, ze sie myle. :]

ant

Post autor: ant » śr cze 28, 2006 5:27 pm

SatanX pisze:jezeli Tobie sie to nie udaje, to nie znaczy, ze wszystkim. :]
Znasz kogoś [ bądź czytałeś o kimś ] kto odjął sobie lęki za pomocą ld ? Może jakiś sposób ? Nie pytam po chamsku , tylko z ciekawości . ;-p

SatanX

Post autor: SatanX » śr cze 28, 2006 6:51 pm

Znasz kogoś [ bądź czytałeś o kimś ] kto odjął sobie lęki za pomocą ld ?
moj kolega miedzy innymi dzieki ld pozbyl sie arachnofobii :]
Nie pytam po chamsku , tylko z ciekawości . ;-p
mnie to nie robi roznicy.

Kasiak

Post autor: Kasiak » śr lip 26, 2006 7:13 am

SatanX pisze:dobrze, szanuje twoje zdanie, ale jesli nie wiesz nic na ten temat to przestan gadac bzdury. :]
...widzę, że ktoś tu jest wrogo nastawiony. Poza tym przeczytać a mieć z tym doczynienie to dwie różne rzeczy. Paraliż senny...to tylko pretekst. Poza tym czy wierzysz w istoty nazwijmy to "poza ziemskie?" Jeśli tak, to skąd możesz mieć pewność, że one np. nie wykorzystują tego jako pretekst. Ludize wydają mi się trochę zacofanie (bez urazy) kiedy myslą, że tylko my istniejemy.
SatanX pisze:jezeli Tobie sie to nie udaje, to nie znaczy, ze wszystkim. :]
...ale to nie oznacza, że nie może pomóc. Podanie metody nei oznacza, że ktos ma się do niej zastosować, przecież czasem ludize mogą odkryć nowy sposób całkiem przypadkiem.
SatanX pisze:gdybys sie znala choc odrobine to napisalabys cos konstruktywnego a nie pieprzyla te same gupoty od 3 postow
no i przypadkiem odnioslem wrazenie, ze sie nie znasz. chcesz to udowodnij mi, ze sie myle.
...ja poprzez medytację pozbyłam się koszmarów...może Tulpen nie wszystko wie, może wie tylko skrawki, tak samo jak ja i ty. To jest dyskusja i każdy ma prawo wypowiedzi. Bo kiedy zbierze się wszystkie informacje z różnych źródeł (wypowiedzi różnych użytkownikół), wtedy będziemy mieć całą spójność. Każdy może wybrac to co on chce.

koki

Post autor: koki » sob paź 20, 2007 10:03 am

Mnie sie kiedys sniło że szłam w nocy koło mojego domu i nagle zauważyłam ze za mną idą jakieś dziwne istoty mające głowy byków skrzydła orłów i nogi byków.Natychmiast zaczęłam uciekac a oni wtedy przespieszyli i po chwili sie wywaliłam i poczułam ze ciągna mnie za nogi.Krzyczałam błagałam próbowałam się wyrwać ale mi się nie udało.Potem się obudziałam...

Śniło mi jeszcze że szłam do szkoły i nagle pojawiła sie jakaś kobieta z nożem w ręcę i coś do mnie gadała i przystawiła mi nóz do gardła i powiedziała mi ze daje mi jeszcze jadną szanse.Potem mnie póściła a ja zaczęłam biec nagle poczułam że nie moge sie ruszyć i że coś mnie do sibie przyciąga.Po chwili sie obróciłam i znów zobaczyłam to kobietę powiedziała ze tym razem daje mi ostatnią szanse i przecieła mi lekko skure na szyi.Znowu zaczęłam biec i znowu poczułam ze drętwijej i że coś mnie przyciaga do siebie i zobaczyłam znowu ta kobiete.Ona powiedziała ze wykorzystałam wsztstkie swoje szanse i poderżnęła mi gardło.Następnie sie obudziałam...

Awatar użytkownika
izka101
Gaduła
Gaduła
Posty: 184
Rejestracja: sob paź 20, 2007 10:35 am
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: izka101 » ndz paź 21, 2007 8:47 am

mi się śniło że był potwór , był w moim domu miał czerwone oczy i miał 4 nogi i ręcę gonił mnie po całym domu ale mu uciekłam na chwile ale mnie znalazł byłam kołw wanny i nagle stałam siękroplą i wpadłam do wanny a tam syreny chciały mnie zabic i to tak trwało 500 lat i nagle ni byłam już kroplą tylko normalna ale bylam starsza i polica mnie ściga aż w końcu mnie złapali iz abli wtety natychmiast się obudziłam ale w tym senk że miałam 5 lat :-(
Jesteś dla mnie całym światem,
Słońcem, wiatrem, wodą, latem,
A gdy patrzę sie na Ciebie,
Czuje sie jak w niebie.

Awatar użytkownika
xTrollx
Maniak
Maniak
Posty: 2486
Rejestracja: sob maja 13, 2006 8:40 pm

Post autor: xTrollx » ndz paź 21, 2007 11:05 am

moj kolega miedzy innymi dzieki ld pozbyl sie arachnofobii :]
-.-' A nie mógł tego zrobić na jawie? Siłą perswazji? Tylko musiał się uciekać do snu?
Większość ludzi [ nie korzystających ze sposobów zapamiętywania marzeń sennych ] zapamiętuje tylko 1-2 sny . ;->
Nie korzystam, a zapamiętuje sporą większość. To źle? ;>

Xenomorph

Post autor: Xenomorph » ndz paź 21, 2007 1:26 pm

ja pameitam wiekrozsc swoich snow:P nie stosuje zadncyh technik i jakos bez problemu pamietam:P - bardzo czesto mam sny z cyklu zywe trupy w postnuklearnym sweicie :P - powoli sie serial z tego robi :D (Fallout has me:P)

Awatar użytkownika
Czynasta
Świeżak
Świeżak
Posty: 4
Rejestracja: śr wrz 07, 2011 5:41 pm

Re: Przebudzenie!!

Post autor: Czynasta » śr wrz 07, 2011 5:57 pm

Mam często sny, w których ktoś mnie zabija.
Jeden z nich powtarza się bardzo często.
Jestem u siebie w domu, w salonie. Przede mną stoi chłopak (nigdy wcześniej go nie widziałam, ale mam uczucie że go znam). Patrzy się na mnie. Po chwili podchodzi coraz bliżej. Obraca mnie tyłem do siebie i podcina gardło scyzorykiem. Upadam na ziemie i patrzę na jego twarz aż obraz zaczyna się rozmazywać i się budzę.
Najdziwniejsze jest to, że lubię to uczucie, które mi w tedy towarzyszy i jestem wdzięczna mojemu zabójcy.

Dość pokręcone.

ODPOWIEDZ