Duchy
- Devil_14
- Początkujący
- Posty: 36
- Rejestracja: wt lut 26, 2008 6:25 pm
- Lokalizacja: Piekło]:->
- Kontakt:
Czasami się zastanawiam i boję się tego co jest po smierci może to jest prawdą co do tego piekła i raju ciekawe
Co do duchów to myśle że przychodza do nas żeby dokończyc coś na ziemi jakieś niedokończone sprawy (chyba za duzo naoglądałam się filmów xD )
hmmmmm....... nie wiem w jaki sposób odkupiaja winy może przepraszaja tych którzy przez nich zostali skrzywdzeni albo cos w tym rodzaju
Co do duchów to myśle że przychodza do nas żeby dokończyc coś na ziemi jakieś niedokończone sprawy (chyba za duzo naoglądałam się filmów xD )
hmmmmm....... nie wiem w jaki sposób odkupiaja winy może przepraszaja tych którzy przez nich zostali skrzywdzeni albo cos w tym rodzaju
"Każda historia siedzi w nas........Tworzysz ja Ty...........Tworzy ją czas......"
Powiem jedno, "Ja wierzę w duchy". Można ze mnie sie śmiac i nabijać. Ale ja naprawdę widziałam. Nawet kilka razy i to w moim domu. Może i to nawet moja wyobraźnia ( choć w to wątpię ), ale wierzę. Boję się być sama w domu ( często zdarza się, ze jestem sama na dłuższy okres czasu np. miesiac, dwa... ) . Musze mieć przynajmniej jakieś zwierzę w domu, nawet moj kot czasem patrzy na ścianę i parcha jak oszalały bo się czegoś okropnie przestraszył. Sama zwariuję. Znam nawet znajomych, którzy duchy nawiedzają. Może to kwestia indywidualna, ale warto podzielić sie spostrzeżeniami. Otóż jesli chodzi o duchy które widziałam to było to tak.
Byłam sobie dziewczynką ok 12 lat, spałam jeszcze z starsza siostrą. W nocy budzę sie i widzę jak coś łazio obok łóżka, w pokoju gdzie teraz jest pusto. Widziałam postać chodzącą, chodziła tak jakby starsza osoba tak trochę przygarbiona, mniej wiecej średniego wzrostu. Obudziłam w tym czasie siostrę, bo ja strasznie spanikowana, pytam jej się czy widzi to coś. Ona odparła z niedowierzaniem na mnie jak na głupka- Nie. Oświeciłam światło i znikło. Drugi przypadek to przebudziłam się w nocy ( spałam już sama ) i widzi jak postać siedzi na komodzie i się patrzy na mnie. Oczywiście przestraszyłam sie i siup pod pierzynę. Trzeci i ostatni z takich przypadków to znów ta sama postać na komodzie. widziałam jak się poruszała po pokoju. Jakieś pół godziny później siostra idze za potrzeba do łazienki i widzi tą właśnie postać siedząca na toalecie. Pobudziła cały dom. Do tej pory - w szczególności gdy sama jestem - słyszę różne głosy chodzących osób, mieszkam w domu wiec żadny tam blok czy mieszkanie nie wchodzi w rachubę gdzie takie głosy sa słyszane. Dodam,ze byłam świadkiem jak ojciec mojej ciotki ( mąż znajomej ) umarł u mnie w domu.
Byłam sobie dziewczynką ok 12 lat, spałam jeszcze z starsza siostrą. W nocy budzę sie i widzę jak coś łazio obok łóżka, w pokoju gdzie teraz jest pusto. Widziałam postać chodzącą, chodziła tak jakby starsza osoba tak trochę przygarbiona, mniej wiecej średniego wzrostu. Obudziłam w tym czasie siostrę, bo ja strasznie spanikowana, pytam jej się czy widzi to coś. Ona odparła z niedowierzaniem na mnie jak na głupka- Nie. Oświeciłam światło i znikło. Drugi przypadek to przebudziłam się w nocy ( spałam już sama ) i widzi jak postać siedzi na komodzie i się patrzy na mnie. Oczywiście przestraszyłam sie i siup pod pierzynę. Trzeci i ostatni z takich przypadków to znów ta sama postać na komodzie. widziałam jak się poruszała po pokoju. Jakieś pół godziny później siostra idze za potrzeba do łazienki i widzi tą właśnie postać siedząca na toalecie. Pobudziła cały dom. Do tej pory - w szczególności gdy sama jestem - słyszę różne głosy chodzących osób, mieszkam w domu wiec żadny tam blok czy mieszkanie nie wchodzi w rachubę gdzie takie głosy sa słyszane. Dodam,ze byłam świadkiem jak ojciec mojej ciotki ( mąż znajomej ) umarł u mnie w domu.
I jak ja mam niby w nocy spać :<<koza pisze:Powiem jedno, "Ja wierzę w duchy". Można ze mnie sie śmiac i nabijać. Ale ja naprawdę widziałam. Nawet kilka razy i to w moim domu. Może i to nawet moja wyobraźnia ( choć w to wątpię ), ale wierzę. Boję się być sama w domu ( często zdarza się, ze jestem sama na dłuższy okres czasu np. miesiac, dwa... ) . Musze mieć przynajmniej jakieś zwierzę w domu, nawet moj kot czasem patrzy na ścianę i parcha jak oszalały bo się czegoś okropnie przestraszył. Sama zwariuję. Znam nawet znajomych, którzy duchy nawiedzają. Może to kwestia indywidualna, ale warto podzielić sie spostrzeżeniami. Otóż jesli chodzi o duchy które widziałam to było to tak.
Byłam sobie dziewczynką ok 12 lat, spałam jeszcze z starsza siostrą. W nocy budzę sie i widzę jak coś łazio obok łóżka, w pokoju gdzie teraz jest pusto. Widziałam postać chodzącą, chodziła tak jakby starsza osoba tak trochę przygarbiona, mniej wiecej średniego wzrostu. Obudziłam w tym czasie siostrę, bo ja strasznie spanikowana, pytam jej się czy widzi to coś. Ona odparła z niedowierzaniem na mnie jak na głupka- Nie. Oświeciłam światło i znikło. Drugi przypadek to przebudziłam się w nocy ( spałam już sama ) i widzi jak postać siedzi na komodzie i się patrzy na mnie. Oczywiście przestraszyłam sie i siup pod pierzynę. Trzeci i ostatni z takich przypadków to znów ta sama postać na komodzie. widziałam jak się poruszała po pokoju. Jakieś pół godziny później siostra idze za potrzeba do łazienki i widzi tą właśnie postać siedząca na toalecie. Pobudziła cały dom. Do tej pory - w szczególności gdy sama jestem - słyszę różne głosy chodzących osób, mieszkam w domu wiec żadny tam blok czy mieszkanie nie wchodzi w rachubę gdzie takie głosy sa słyszane. Dodam,ze byłam świadkiem jak ojciec mojej ciotki ( mąż znajomej ) umarł u mnie w domu.
A jesteś pewna, że to nie był jakiś sen?
A czy czasem duchy nie są niewidzialne?
Ej... boję się :<
'G - gromadzisz go w sobie i spijasz
N - niszczy pali mosty zabija
I - instynktownie budzi fobie
E - elementarne w walce z wrogiem
W - lecz wróg jest w tobie i nim płoniesz...'
N - niszczy pali mosty zabija
I - instynktownie budzi fobie
E - elementarne w walce z wrogiem
W - lecz wróg jest w tobie i nim płoniesz...'