pieniądze szczęścia nie dają (?)
A czy nie jest tak, ze bogaci żyją ciągle w obawie o swoją kaskę?
Moim zdaniem człowiek bogaty nie jest aż tak wrażliwy na krzywdy jakich doświadczają ludzie żyjący obok... Przez pieniądze dochodzi do wielu kłótni, do rywalizacji nawet między bliskimi sobie osobami.
Czy pieniądze dają szczęście? Chyba najpierw trzeba pomyśleć, co rozumiemy pod pojęciem "szczęście". W każdym bądź razie cholernie ułatwiają życie.
Moim zdaniem człowiek bogaty nie jest aż tak wrażliwy na krzywdy jakich doświadczają ludzie żyjący obok... Przez pieniądze dochodzi do wielu kłótni, do rywalizacji nawet między bliskimi sobie osobami.
Czy pieniądze dają szczęście? Chyba najpierw trzeba pomyśleć, co rozumiemy pod pojęciem "szczęście". W każdym bądź razie cholernie ułatwiają życie.
- misanthropiac
- Pasjonat
- Posty: 1026
- Rejestracja: pn lip 03, 2006 11:49 am
- Lokalizacja: Poznań
Bo jeśli matka nie ma odpowiednich funduszy na utrzymanie pociech, to razem z rodziną zostaje zdegradowana do poziomu ludzi za wszelką cenę starających się zaspokoić podstawowe potrzeby fizjologiczne (takie jak najedzenie się). Nieustanna troska o jutro nie pozwala cieszyć się potęgą kulturowytworów (tutaj odsyłam do "piramidy potrzeb Masłowa"), metodycznym wychowywaniem dzieci, czy po prostu życiem jako życiemVeiovis pisze:Dają szczęscie... bo chyba matka, która nie ma pieniedzy i nie ma za co nakarmić swoich dzieci nie jest szczęśliwa. Ale wszystkiego kupić się nie da.
Ale nie wynika z tego, że pieniądze dają szczęście
Pieniądze szczęścia nie dają, dają za to perspektywy do realizacji naszych marzeń. Mam podobne podejście jak Tulpen(dobrze powiedziane)...Pieniądze to tylko możliwość realizacji. Ale jeśli nie masz chęci i marzeń i nie masz przyjaciół, rodziny i nikogo, kto by się razem z tobą cieszył twoimi spełnionymi marzeniami, to na nic ci się one nie zdadzą.