jasne że nie będzie, ale co za różnica skoro zakaz jazdy po spożyciu alkoholu również nie jest przestrzegany? to jest taka sama sytuacja. W takim razie alkohol też powinien być nielegalny. a przepis być musi po to żeby stróże prawa mogli walić wysokie kary/ograniczenia wolności i inne bajery za wykroczenia.Zniesmaczony pisze: hehe i myślisz ze to bedzie przestrzegane?
nie mówie że nie, ale zdarza sie to żadziej niż w przypadku alkoholu.Zniesmaczony pisze: naprawde...mój sasiad jak przypali to rzuca mablami przez okno i to jest spokój według Ciebie??
W wiekszosci wszystko zależy od osobowości danej osoby, wiadomo że osoba o trudnym charakterze bedzie bardziej agresywna od osoby spokojnej na codzień - tak samo po alkoholu jak i po marihuanie.
Marihuana spowalnia myślenie, wydłuża reakcje i raczej ''zamula'' niż pobudza. Zwłaszcza, gdy po ''trawkę'' siegają osoby o spokojnym temperamencie (a tak często jest - zwolennicy ''dziania sie'' wybierają raczej inne używki). THC bowiem zwykle poteguje wewnętrzny nastrój człowieka (choc bywa inaczej - nie jesteśmy w stanie przewidzieć do końca, jak zadziała na nas narkotyk kolejnym razem).
Jednak niekiedy da się wśrod palaczy skuna zaobserwować zachowania agresywne. Dlaczego? Może mieć wpływ na to stan rozdrażnienia, jaki pojawia sie przy powrocie do trzeźwości. Pewnie nie bez znaczenia jest też fakt, że osoba paląca dużo przestaje sobie radzić ze stresem czy trudnymi emocjami i może wyładowywać je na otoczeniu.