Lekcja subkultury na zajęciach AWF-u.
A ja wam powiem, że wy jajo się znacie, ci co mają dresy za subkulturę...
Chodzi o to, że wcale nie jest tak, że jak koleś jest ubrany w dres to ot leci zaraz komuś napukać w czache... Jeśli chodzi o mnie np.Musze k***e chodzić w dżinsie i jakichś szurniętych różowych koszulkach i bluzeczkach tylko dlatego, żeby sobie opini nie zepsuć.A najchętniej bym się wbiła w dres i coś luźnego...Tylko że ot jak założe dres to wszyscy czują respekt jak na mnie patrzą...To że człowiek chodzi w dresach to nie znaczy że komuś chcę nawalić.Poprostu ceni sobie wygodę. Nie ja jedna tak myśle i sporo jest takich ludzi co lubią chodzić w dresach ale nie chodza po to żeby sobie opini nie zepsuć.
Chodzi o to, że wcale nie jest tak, że jak koleś jest ubrany w dres to ot leci zaraz komuś napukać w czache... Jeśli chodzi o mnie np.Musze k***e chodzić w dżinsie i jakichś szurniętych różowych koszulkach i bluzeczkach tylko dlatego, żeby sobie opini nie zepsuć.A najchętniej bym się wbiła w dres i coś luźnego...Tylko że ot jak założe dres to wszyscy czują respekt jak na mnie patrzą...To że człowiek chodzi w dresach to nie znaczy że komuś chcę nawalić.Poprostu ceni sobie wygodę. Nie ja jedna tak myśle i sporo jest takich ludzi co lubią chodzić w dresach ale nie chodza po to żeby sobie opini nie zepsuć.
Ostatnio zmieniony sob cze 03, 2006 6:37 pm przez Madzialena, łącznie zmieniany 1 raz.
"Dres - ubior skladajacy sie z dlugich spodni i bluzy, noszony przez sportowcow, wojskowych, takze przez wycieczkowiczow, młodziez i dzieci" (zródło: "Słownik jezyka polskiego PWN") dla mnie dres/dresiaz to osoba...hmm wlaciwie to nie bede zaczynal wypowiedzi bo zacznie sie niecenzuralnie słowa i polecą warny ;] aczkolwiek mej opini najblizsza jest wypowiedz Ozeha
Nie ma to jak dresik, koniecznie z trzema paskami
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl
no chamy z nich takie... jestesmy na koloni siedzimy na dworcu i tam wyskkauje kilku zaczynaja bic kolega takiego najwyzszego kopu w brzuch bity taki w twarz wogole rzez a potem napluli na niego i z teskstem " no teraz wiesz kto tu rzadzi " no coz zeby bylo tego jeszcze malo to nasz osrodek byl strzezony przez ochroniarzy z takim wielkim murem, i wszyscy tam ostrzegali ze mamy nikogo nie zapraszac bo wtedy wbijaja do budynku i kradna ;/