Dosłownie. Tez nie traktuje tego artykulu powaznie bo tam sa jakies bradnie napisane. A taki facet jak zgwalci to idzie na powiecmy 3 lata siedziec i jak ktos juz tu wspomnial potem wychodzi i robi to samo co przedtem? :-/barbie pisze:no właśnie dla każdego "porządny" znaczy co innego. dlatego nie traktuję tego artykułu poważnie
Gwałt...
A żebyś wiedziała, że paranoja. Jak to możliwe, żeby to osoba poszkodowana musiała udowadniać swoją niewinność. A argumenty co do stroju są moim zdaniem zastępcze i wywoływane przez purytan lub kompletnych idiotów. To nie strój tylko to co ludziom siedzi w głowie jest niebezpieczne. Po to mamy rozum żeby panować nad swoimi pożądliwościami. A już na pewno musimy to robić kiedy mogą one zaszkodzić innej osobie.
The only rules that really matter are these: what a man can do and what a man can't do.
A ogladaliscie może Life of David Gale? Tam jest motyw gwałtu tylko że studentka pierw sama daje, każe zrywać z siebie majtki przy czym zadrapuje głównego bohatera tak zeby został ślad na jego plecach itp. po fakcie oskarża go o gwałt. I jak to możliwe zeby niewinny facet został skazany za cos czego nie zrobił?
Ostatnio zmieniony pt maja 18, 2007 12:26 am przez Machidiel, łącznie zmieniany 1 raz.
Panowie wszystkim Wam radzę, żeby nie wsadzać swojego ptaka do niezaufanej dziupli. Jak jakaś dziewczyna oskarży Was o gwałt, to będzie Was trzymała za jaja, bo wyplątać się z tego nie będzie łatwo.
Co do strojów. Właściwie to jak widzę, dziewczyną wracającą samotnie w nocy ubraną tak, że niejedna dziwka mogłaby jej pozazdrościć, to mnie nie dziwi, że jej coś się stanie. Z jednej strony wiadomo, kobieta nie ponosi odpowiedzialności za gwałt, bo to nie ona jest napastnikiem. Z drugiej strony mnie to się kojarzy z zimą i samochodem. W tą zimę były ze 2 dni takie, że na ulicy było jajo, było tak ślisko, że samochody jechały max 30 km/h. Miałem sprawę na mieście, ale stwierdziłem, że sobie jazdę daruję i pójdę na piechotę, bo raz że korki, dwa że jak ktoś we mnie wjedzie to też nie będzie moja wina, ale co z tego, jak będę miał samochód do klepania?
Z dziewczynami w kusych strojach wracających samotnie z imprezy jest tak samo. To nie ich wina, że ktoś je napadnie, ale jakby ruszyły trochę głową to by temu umiały przeciwdziałać. Bowiem lepiej zapobiegać, niż leczyć.
Co do strojów. Właściwie to jak widzę, dziewczyną wracającą samotnie w nocy ubraną tak, że niejedna dziwka mogłaby jej pozazdrościć, to mnie nie dziwi, że jej coś się stanie. Z jednej strony wiadomo, kobieta nie ponosi odpowiedzialności za gwałt, bo to nie ona jest napastnikiem. Z drugiej strony mnie to się kojarzy z zimą i samochodem. W tą zimę były ze 2 dni takie, że na ulicy było jajo, było tak ślisko, że samochody jechały max 30 km/h. Miałem sprawę na mieście, ale stwierdziłem, że sobie jazdę daruję i pójdę na piechotę, bo raz że korki, dwa że jak ktoś we mnie wjedzie to też nie będzie moja wina, ale co z tego, jak będę miał samochód do klepania?
Z dziewczynami w kusych strojach wracających samotnie z imprezy jest tak samo. To nie ich wina, że ktoś je napadnie, ale jakby ruszyły trochę głową to by temu umiały przeciwdziałać. Bowiem lepiej zapobiegać, niż leczyć.
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl
Prowokacja to tylko wytłumaczenie. Jak dla mnie niezbyt uzasadnione.
:] Myślę że gdy ktoś się na to porywa, myśli egoistycznie. Fakt faktem, dziewczyna idzie na dyskotekę, kokietuje faceta, prowokuje... To trochę jest jej winy w tym... Ale nie można od razu mówić "Założyła mini to znaczy że ma ochote", to bardziej myślenie jakiegoś gnoja... Ja to bym takich dał do jakiegoś więzienia amerykańskiego, co by mu się odpłacili pięknym za podobne. I zobaczyłby jaki to ból, nie tyle fizyczny co ból na sercu i duchu
:] Myślę że gdy ktoś się na to porywa, myśli egoistycznie. Fakt faktem, dziewczyna idzie na dyskotekę, kokietuje faceta, prowokuje... To trochę jest jej winy w tym... Ale nie można od razu mówić "Założyła mini to znaczy że ma ochote", to bardziej myślenie jakiegoś gnoja... Ja to bym takich dał do jakiegoś więzienia amerykańskiego, co by mu się odpłacili pięknym za podobne. I zobaczyłby jaki to ból, nie tyle fizyczny co ból na sercu i duchu