Wbrew nieco skrajnych, prawicowych przekonań nie popieram ślepej nagonki na Żydów jak to mają w zwyczaju robić ugrupowania spod znaku Radia Maryja, Klubu Zachowawczo-Monarchistycznego (przecież antysemityzm to cecha plebsu a nie jaśnie panów! Very Happy ) czy też najzwyczajniejszych nazioli. Jest takie coś jak cywilizacja żydowska. Prócz niej istniją także: łacińska, bizantyjska i turańska. W telegraficznym skrócie: kultura żydowska zapowiada przyjście Mesjarza (Rewolucji) i nastanie Raju na Ziemii (realnego socjalizmu). Przedstawicielami tej kultury to rzecz jasna komunizm i co jest paradoksem, nazizm posiada także wiele jej elementów! Jeśli chcesz się dowiedzieć więcej to mam kilka książeczek. artykułów wybitnego, aczkolwiek zapomnianego dziś naukowca prof. Feliksa Konecznego. Obszerny opis kultury żydowskiej a także kilka inny tekstów znajdziecie tutaj:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Koneczny
Tak więc jestem przeciwnikiem kultury żydowskiej, ale nie Żydów! Szanuję ten naród i taki prymitywizm jak krzyczenie na stadionach "Żydzi! Żydzi! Cała Polska się was wstydzi!" powinien być tępiony bezwzględnie. Wchodząc do synagogi ("czynnej") brakiem szacunku nazywam nie zakładanie nakrycia głowy. W czasie trwania IIWW moim chrześcijańskim obowiązkiem byłaby pomoc Żydom. Konkludując: w normalnej sytacji nie odmówię podaniam ręki Żydowi.
Inną sprawą jest manipulacja faktami i historią jaką prowadzi Gazeta Wyborcza. Trzeba pisać zarówno o chlubnej przeszłości (pomoc Żydom) jak i o tym o czym powinniśmy się wstydzić (Jedwabne). Byle by tylko zachować proporcję, której GW nie zachowuje. Ktoś zliczył ile było artykułów o Jedwabnym i naliczył kilkaset. W dodatku znaczna część zawierała takie smaczki jak "setki Żydów padło ofiarą polskiego antysemityzmu". Żydów z pewnością nie było setek a gdzie wzmianka o tym, że krwiożerczych, polskich, wypaczonych nacjonalistów podburzali Niemcy? To samo tyczy się represji powojennych, która niby miała być wynikiem ów polskiego antysemityzmu. "Autorytety" na miarę Grossa opsiują różne wypadki zapominając, że po wojnie naród był zupełnie zdziczały, pozbawiony w znacznej mierze moralności i zdezorientowany. Znacznie więcej padło Polaków niż Żydów.
Dalej, "przemysł holokaustu" jest co zadziwiające określonym wymyślonym przez Żyda. Jak już wcześniej wspomniałem Żydom bardzo często niczego nie można dopowiedzieć bez obawy o przyklejenie łatki antysemity. Pamiętacie może ich oburzenie w czasie premiery filmu "Pasja"? Jak przez ich silne lobby w USA Gibson musiał wyciąć scenę, gdzie w czasie procesu Chrystusa Żydzi krzyczą "krew jego na nas i na dzieci nasze", która notabene jest opisana w Ewangelii i z pewnością nie stanowi żadnego, nowego "antysemickiego" wymysłu.
W historii Żydzi byli często antagonistycznie nastawieni do Polaków. Żeby nie rozpisywać się jako przykład dam to, że w przez długi czas trzymali cały kapitał Polski w swych rękach czy też ich udział w UB.
Co do Żydów i komuchów wiele działaczy i myślicieli komunistycznych miało żydowskie pochodzenie. Zaczynając od samego Marksa, który podobno był zażartym antysemitą (sic!), kolejno: Lejba Bronstein ps. Lew Trocki, Lew Kamieniew, Jakow Swierdłow, Juliusz Cederbaum ps. Julij Martow, Aleksander Helphand ps. Parvus czy też Róża Luksemburg. Nawet w żyłach samego Lenina płynęła zydowska krew! Otóż jego matka, Maria Aleksandrowna była córką ochrzczonego Żyda Izraela Mojszejowicza Blank, który zmienił imię na Aleksander Dmitrjewicz. Stalin później próbował retuszować ten fakt, min. nie pozwalając siostrze Lenina Annie Ulajnowej – Jelizarowej ujawniać pochodzenia brata oraz jego opinii o narodzie wybranym, która brzmiała mniej więcej, że odpowiedzialne zadania należy dawac Żydom a nie „rosyjskim durniom”. Miało to zapobiec antysemityzmowi, który Stalin pragnął jednak umacniać. Min. stąd danie Polsce żydowskiej bezpieki.
Warto także dodać, że w 1904 roku Żydowski Związek Robotniczy – Bund posiadał 20 tys. członków, czyli dwa razy więcej niż rosyjskie organizacje.
), tymczasem podany przez niego przykład jest przerażający.
