Aborcja
Re: Aborcja
Teraz w niedzielę byłem w kościele i zbierali podpisy w sprawie ustawy o aborcji. Nie podpisałem się za co już dostałem od dobrej mojej koleżanki, ale ja nie jestem za aborcją i nie jestem przeciw. Aborcja to zabijanie czyli ciężki grzech. Ale jeśli kobieta nie chce tego dziecka to po co tą małą istotę skazywać na brak miłości bo nie ma nigdy gwarancji że ktoś je zaadoptuje. W Polsce jest pełno dzieci porzucanych przez swoje matki które ich nie chcą.
Re: Aborcja
a ja nie jestem ani za, ani przeciw. Nie mogę powiedzieć, że trzeba ponosić konsekwencje swoich decyzji ponieważ tak naprawdę nie wiem co kto czuje gdy zachodzi w ciąże w jakiejkolwiek sytuacji. Ja sama nie wiem jak bym się zachowała, co bym zrobiła gdybym np zaszła w ciąże, a facet by mi uciekł z tego powodu.
Ciężko podjąć decyzję kiedy się nie jest w takiej sytuacji, a też łatwo 'rzucić kamień w kogoś' niewiedząc co ta osoba czuje.
Ciężko podjąć decyzję kiedy się nie jest w takiej sytuacji, a też łatwo 'rzucić kamień w kogoś' niewiedząc co ta osoba czuje.
A tak bardzo chciałaby się zakochać. I być z nim zawsze i nie mieć od niego żadnych listów. Bo listów się nie ma wtedy, gdy ludzie się nigdy nie rozstają./J.L.Wiśniewski
http://kobiecy.feen.pl nowe ciekawe kobiece forum. Zapraszam !
http://kobiecy.feen.pl nowe ciekawe kobiece forum. Zapraszam !
Re: Aborcja
A co jeśli nie chciałam tego dziecka, nie jestem na nie gotowa, nie mam środków, żeby je utrzymać, nie będzie miało ojca, jestem sama, bez rodziny?
W takim przypadku jeśli nie jesteś w stanie się odpowiednio zabezpieczyć się nie bzykaj!! Proste. Ja jestem zdecydowanie przeciw aborcji. Dziecko nie jest winne wpadce, ani żadnej innej sytuacji jego poczęcia. Nawet jeśli chodzi o gwałt można je oddać. Rozumiem, że to ciężka sytuacja i ból dla kobiety, ale przez swoje cierpienie nie musi się stawać zabójcą własnego dziecka. Ja nie dziele okresu rozwoju, na płód i dziecko. Dla mnie przez cały czas jest to moje dziecko. Jeżeli natomiast chodzi o ciężkie wady dziecka to nie wiem czy jestem za czy przeciw.
W takim przypadku jeśli nie jesteś w stanie się odpowiednio zabezpieczyć się nie bzykaj!! Proste. Ja jestem zdecydowanie przeciw aborcji. Dziecko nie jest winne wpadce, ani żadnej innej sytuacji jego poczęcia. Nawet jeśli chodzi o gwałt można je oddać. Rozumiem, że to ciężka sytuacja i ból dla kobiety, ale przez swoje cierpienie nie musi się stawać zabójcą własnego dziecka. Ja nie dziele okresu rozwoju, na płód i dziecko. Dla mnie przez cały czas jest to moje dziecko. Jeżeli natomiast chodzi o ciężkie wady dziecka to nie wiem czy jestem za czy przeciw.
Re: Aborcja
Uwazam ze jest to normalne zabojstwo. Nie godze sie na to ! Jak by kobiet oddaly te dziecie w opieke Bozo, zaufaly Bogu... Jezeli jest te dziecko w lonie matki to po cos ono jest. Zycie jest od samego poczecia. Mysle że ludzie sie sami oklamuja. - Latwiej jest zabic cos malego czego niby nie widac , niz cos duzego co ma wyglad. To tak samo jak by ojciec zabil dziecko po urodzeniu . Ja nie widze w tym roznicy. Tak samo , te tabletki antykoncepcyjne , one dzialaja wczesno poronnie i niestety juz wiemy ze zabijamy swoje malenstwo. A co do dziecka poczetego z gwaltu. Gwalt i zabojstwo dzieli przepasc... Nie chce zebyscie odebrali ze napisalm to z nienawiscia. Ja nie mam nic do kobiet , to jest wszystko z niewiedzy. Ja nich nie potepiam ani nie oceniam.
Re: Aborcja
Nikt kto tego sam nie zrobił nie może stwierdzić jak to jest, jedne kobiety mają traumę do końca życia inne uważają że była to najlepsza decyzja jaką mogły podjąć, każdy próbuje być mądry jezeli chodzi o życie cudze, decydować o nim, a ta kwestia nigdy nie będzie do końca rozwiązywalna i do pogodzenia wszystkie strony.
Re: Aborcja
Jestem przeciwna aborcji,przecież jakby nie patrzeć to zaczyna być maleńki,ale człowieczek.Jedynie w przypadku zagrożenia życia lub wady genetycznej,w przeciwnym wypadku nie.Zresztą uważam,że to jest tylko i wyłącznie decyzja każdej kobiety,a przede wszystkim jej sumienia.
Kocham życie!
Re: Aborcja
A po drugie czy trzeba cośkolwiek uzasadniać? Z której strony by tego nie ugryźć,to jest jednak sprawa sumienia każdej kobiety,która na coś takiego się decyduje,chociaż jak to się mówi są przecież inne wyjścia.Zawsze można oddać do adopcji,lub położyć noworodka w ...oknie życia..BO jeśli nie zagryzie kobiety sumienie po aborcji,to podłożone dzieciątko do - okna życia- nie będzie miało dla niej żadnego znaczenia.
Kocham życie!
Re: Aborcja
Jestem raczej przeciw.
Ale nie oceniam osób, które podjęły się aborcji.
Nie jestem ekspertem od moralności.
Niech robią co chcą.
Ale nie oceniam osób, które podjęły się aborcji.
Nie jestem ekspertem od moralności.
Niech robią co chcą.
M. <3
Re: Aborcja
Otóż to właśnie,nie trzeba być ekspertem,żeby wiedzieć,że aborcja jest czynem karalnym.Jeśli ktoś nie chce dziecka,musi tak się zabezpieczyć,aby go nie było.Jeśli już jest,zawsze może wziąść go jakaś bezdzietna rodzina,ktora dzieci mieć nie może.Takich jest tysiące.
Kocham życie!