!!!Złość!!!

Każdy z nas jest inny, na tym forum możesz pisać jak ludzie zachowują się w różnych sytuacjach...
Możesz tu dyskutować o wszystkim co jest związane z filozofią.
Wszystko co jest związane z religią - twoje życie religijne, wiara, przynależność do religii.
Awatar użytkownika
xTrollx
Maniak
Maniak
Posty: 2486
Rejestracja: sob maja 13, 2006 8:40 pm

Post autor: xTrollx » czw maja 25, 2006 8:23 am

to zaczynasz się krecic dookola meskiego grona i tragizm zacznie przeradzac się w zazdrosc :>

elmonk

Post autor: elmonk » czw maja 25, 2006 8:33 am

Jakies wyjscie jest, ale zeby znowu ta zazdrosc w tragizm z powrotem sie nie przerodzila. Bo jak wiemy zazdrosci - straszna rzecz.

Kasiak

Post autor: Kasiak » czw maja 25, 2006 9:02 am

To nic zbytnio nie daje. Mam duzo kupli, z którymi czasami wychodzę, ale jego to zbytnio nie rusza, bo woli zebym poszla z nimi niz truła mu głowę "idziemy gdzies?"

elmonk

Post autor: elmonk » czw maja 25, 2006 9:15 am

Jesli mozna spytac, to wy Kasiak gdzies wogole wychodzicie?

Awatar użytkownika
xTrollx
Maniak
Maniak
Posty: 2486
Rejestracja: sob maja 13, 2006 8:40 pm

Post autor: xTrollx » czw maja 25, 2006 9:20 am

elmonk, to jedziemy do kasiaka na libacje, jak nie ma takich zakazów :mrgreen:
Kasiak a myslalas nad rozwiązaniem odwrotnym?? :>
Zeby podeslac mu jakąś laske marude, tak zeby sie zmeczyl i z ulgą przyszedl do Ciebie :-D

Kasiak

Post autor: Kasiak » czw maja 25, 2006 10:21 am

elmonk pisze:Jesli mozna spytac, to wy Kasiak gdzies wogole wychodzicie?
...taaa...do znajomych 1 w miesiącu...na spacer z psem z 2 razy w m-cu...i przynajmniej 1 w m-cu do babci z obiadkiem...to było by na tyle...aha i jeszcze do kościoła :-|

no cóż...chyba bym tego nie zrobiła. jeszcze by mu spasiłą i zamienił by mnie na nią :-( a to by wtedy zabolało...i to bardzo :cry:

elmonk

Post autor: elmonk » czw maja 25, 2006 11:28 am

xTrollx pisze:elmonk, to jedziemy do kasiaka na libacje, jak nie ma takich zakazów :mrgreen:
jak dla mnie gitarra :mrgreen:

A sama ze znajomkami tez wybywasz z taką częstotliwoscią? czy czesciej? bo z tego co sie rozeznalem w moim krotkim zyciu to przeciez kobiety z reguly szukaja faceta przy ktorym ni beda sie nudzic, lubia jak cos sie dzieje, jak facet jest spontaniczny i caly czas cos i gdzie... wiec mnie to tak dziwne to wszystko jest.

Jeszcze chcialem zadac pytanko, jak argumentuje swoja niechec gdy Ty proponujesz jakis wypad? bo nie wierze ze przez 3 lata mowi ze mu sie zwyczajnie nie chce albo go glowa boli... :roll:

Kasiak

Post autor: Kasiak » czw maja 25, 2006 11:47 am

elmonk pisze: reguly szukaja faceta przy ktorym ni beda sie nudzic, lubia jak cos sie dzieje, jak facet jest spontaniczny i caly czas cos i gdzie...
....tak...szukają takiego...tylko że ja jakoś zawsze mam szczęście ale do tych drugich, takich jak mój tygrysio.
elmonk pisze:Jeszcze chcialem zadac pytanko, jak argumentuje swoja niechec gdy Ty proponujesz jakis wypad? bo nie wierze ze przez 3 lata mowi ze mu sie zwyczajnie nie chce albo go glowa boli...
...głowa to go boli jak...nonieważne...nie chce mu się...lub mówi, że skzoda mu kasy.

elmonk

Post autor: elmonk » czw maja 25, 2006 12:03 pm

Jesli ja swojej Lady zacząl bym mowic ze mi sie zwyczajnie nie chce albo szkoda mi kasy to mysle ze zbyt dlugo ze soba bysmy nie pobyli...

Kasiak

Post autor: Kasiak » wt maja 30, 2006 12:48 pm

No widzisz. Różnie to jest. Zależy od tego na jakiego człwoieka się trafi.

ODPOWIEDZ