Uczciwość księży

Każdy z nas jest inny, na tym forum możesz pisać jak ludzie zachowują się w różnych sytuacjach...
Możesz tu dyskutować o wszystkim co jest związane z filozofią.
Wszystko co jest związane z religią - twoje życie religijne, wiara, przynależność do religii.
Awatar użytkownika
Raymond
Gaduła
Gaduła
Posty: 181
Rejestracja: sob sie 09, 2008 2:15 pm

Post autor: Raymond » pn sty 05, 2009 3:54 pm

Cóż jest wiele ludzi, którzy skorzystaliby z takiej pomocy. A więc człowiek czy nowy samochód??
Gdyby ksiądz dał pieniądze jednej biednej rodzinie, druga powiedziałaby: "aha, im dał, a nam nie, sknera!". Księża wspomagają wszystkie możliwe akcje charytatywne (każdy ksiądz z własnej wypłaty). Reszta pieniędzy jest dla nich. Może w dzieciństwie marzeniem takiego księdza było mieć ładny samochód? Więc ma do tego święte prawo! W ogóle nie rozumiem, dlaczego miałby oddawać komuś swoje pieniądze.
Masz szczęście, że masz takiego księdza bo u mnie to on nie interesuje się losem takich parafian, którzy nie mogą wspomóc jego "kieszeni" smutne
Smutne jest to, że stwierdzasz tak bolesne fakty, bez jakiegokolwiek obycia w tych kręgach.

Awatar użytkownika
Fusa_20
Zapaleniec
Zapaleniec
Posty: 1257
Rejestracja: śr gru 17, 2008 7:52 pm
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: Fusa_20 » pn sty 05, 2009 4:47 pm

Raymond pisze:Smutne jest to, że stwierdzasz tak bolesne fakty, bez jakiegokolwiek obycia w tych kręgach.
Stwierdzam fakty i swoje spostrzeżenia, a jeżeli wysnuwasz swoje wnioski w oparciu o kolege ksiedza lub znajomego to nie spostrzegasz jak zakłamani bywają księża. Cosik wiem na ten temat, gdybym nie widziała tego nawet nie pisałabym na ten temat....
Nie "mówię", że wszyscy są tacy ale trudno znależć takiego, który wyznaje prawdy moralne a nie materialne....
Fata nolentem trahunt...

Awatar użytkownika
buntownik55
Bywalec
Bywalec
Posty: 98
Rejestracja: ndz sty 04, 2009 6:22 pm

Post autor: buntownik55 » pn sty 05, 2009 4:56 pm

Raymond pisze: Smutne jest to, że stwierdzasz tak bolesne fakty, bez jakiegokolwiek obycia w tych kręgach.
Są uczciwi księża i nie uczciwi, każdy z nich ma swoje sumienie i każdy niby będzie sądzony tak ? A takie jedno pytanie... Po co księdzu wypasiona fura co ? Żeby wyrywać dupy czy robić wszystkim na złość ? A skoro kapłaństwo wykorzystują w ten sposób to czy nie zostali kapłanami tylko dla kasy ? Za te ich studia to zazwyczaj starzy łożą kasę... Oni tylko muszą szkołę średnią skończyć i na tym koniec.

A chyba każdy z nas potrafi ocenić czy rodzina jest bardzo uboga, czy ledwo łączy koniec z końcem. Poza tym nikt nie mówi o rozdawaniu kasy. Nich tym najbardziej ubogim pomagają w inny sposób (Jedzenie, czy nawet ogłoszenie na mszy o jakieś datki typu stare podręczniki dzieci) Nie wierze że to by się nie udało.

Dla mnie tylko zakonnicy mają prawdziwe powołanie
„Życie to nie liczba wdechów i wydechów, to chwile które ten dech zapierają.”

Awatar użytkownika
Em.
Zajawkowicz
Zajawkowicz
Posty: 606
Rejestracja: czw lis 20, 2008 7:42 pm

Post autor: Em. » pn sty 05, 2009 6:31 pm

Fusa_20 pisze:Nie "mówię", że wszyscy są tacy ale trudno znależć takiego, który wyznaje prawdy moralne a nie materialne....
A szukałaś?
Na pewno więcej księży jest z powołania, a nie z łatwego zarobku.
buntownik55 pisze:Po co księdzu wypasiona fura co ?
A czy wszyscy księża mają wypasione fury? Nie przesadzajcie. Księdzu potrzebny jest samochód, aby pojechać np. do miejsca, w którym uczy, do kościoła w innej parafii, do chorego. Czy to jest ważne czy jeździ mercedesem, czy maluchem?
"Jesteśmy stworzeni z dwóch kontrastujących idei: miłości i strachu. Wybierz jedno z nich i żyj."
Axl Rose

Awatar użytkownika
buntownik55
Bywalec
Bywalec
Posty: 98
Rejestracja: ndz sty 04, 2009 6:22 pm

Post autor: buntownik55 » pn sty 05, 2009 6:44 pm

Em. pisze: A czy wszyscy księża mają wypasione fury? Nie przesadzajcie. Księdzu potrzebny jest samochód, aby pojechać np. do miejsca, w którym uczy, do kościoła w innej parafii, do chorego. Czy to jest ważne czy jeździ mercedesem, czy maluchem?

Wiesz to robi różnicę czy podjedzie wypasioną furą czy zwykłym przeciętnym samochodem.
Ale wszyscy dobrze wiemy że to świadczy tylko o nim... i o jego powołaniu. A skoro chciał jeździć mercedesem mógł zostać np. lekarzem
„Życie to nie liczba wdechów i wydechów, to chwile które ten dech zapierają.”

Awatar użytkownika
Em.
Zajawkowicz
Zajawkowicz
Posty: 606
Rejestracja: czw lis 20, 2008 7:42 pm

Post autor: Em. » pn sty 05, 2009 7:19 pm

buntownik55 pisze:A skoro chciał jeździć mercedesem mógł zostać np. lekarzem
Nie rozumiem takiego gadania. Ludzie o innym zawodzie niż ksiądz mogą kupować co chcą i nikt się ich nie czepia.
Teraz mogę zacząć Was przekonywać, że lekarze jeżdżą mercedesami, które kupują za łapówki. I co? Też będziecie pisać, że nie powinni tego robić?
"Jesteśmy stworzeni z dwóch kontrastujących idei: miłości i strachu. Wybierz jedno z nich i żyj."
Axl Rose

Awatar użytkownika
Raymond
Gaduła
Gaduła
Posty: 181
Rejestracja: sob sie 09, 2008 2:15 pm

Post autor: Raymond » pn sty 05, 2009 7:59 pm

(Jedzenie, czy nawet ogłoszenie na mszy o jakieś datki typu stare podręczniki dzieci) Nie wierze że to by się nie udało.
Zasadniczo obowiązkiem księdza jest tylko odprawienie mszy świętej. Resztę robią sami - z własnej woli. W sumie, to zastanawiam się, czemu akurat księża muszą dawać jedzenie biednym z całej wioski? Dlaczego nikt inny nie pomoże, tylko zwala winę na księdza i twierdzi, że został nim dla kasy?
Ale wszyscy dobrze wiemy że to świadczy tylko o nim... i o jego powołaniu
Ciekawe kryterium oceny księży. To znaczy, że jak ksiądz jeździ starym samochodem, to jest dobry i został księdzem z powołania, a jak w miarę nowym Golfem, to parszywiec, który okrada ludzi?
A skoro chciał jeździć mercedesem mógł zostać np. lekarzem
No widzisz, mógł. Ale został księdzem. To jest właśnie powołanie. :)

Awatar użytkownika
Rosia
Zajawkowicz
Zajawkowicz
Posty: 598
Rejestracja: ndz gru 28, 2008 12:33 pm

Post autor: Rosia » pn sty 05, 2009 8:33 pm

Raymond pisze:Dlaczego nikt inny nie pomoże, tylko zwala winę na księdza i twierdzi, że został nim dla kasy?
Bo ksiądz tak czy siak kuuupę kasy zarabia. Może dorabiać sobie w szkole, itp. Pracuje jako ksiądz to wiadomo mszy i te sprawy. A z kasy jaką oni uzbierają dla "biednych" dzieci zawsze jakiś procent leci im do łapy. Sory, ale księżulek worzący się po okolicy w srebrnym Mercedesie nie wygląda mi na uczciwego...
Raymond pisze:a jak w miarę nowym Golfem, to parszywiec, który okrada ludzi?
Jasne, że nie. Golf to normalny samochodzik no nie ;] Tak jak wyżej napisałam, to nie jest na ich koszty, że wozić się szpanerskimi po kilkadziesiąt tysięcy złotych samochodami. A w ciągu miesiąca spokojnie "dorobią" sobie.

[ Dodano: 2009-01-05, 21:34 ]
Raymond pisze:No widzisz, mógł. Ale został księdzem. To jest właśnie powołanie. :)
Taaaa, powołanie, żeby jeszcze gadał jakoś, a nie jak naćpany czy też zachlany. Rusza tym językiem, jakby zaraz miał kiche wywalić na ołtarzu. Jakoś powołanie z niego nie wychodzi....

Awatar użytkownika
Fusa_20
Zapaleniec
Zapaleniec
Posty: 1257
Rejestracja: śr gru 17, 2008 7:52 pm
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: Fusa_20 » pn sty 05, 2009 9:14 pm

Ksiądz, który porywa ludzi, którego pasją jest pomaganie innym i krzewienie szczerości i miłosierdzia- taki, który zrozumie i doradzi. Takich księży potrzebujemy... takich ludzkich a zarazem silnych duchowo
Fata nolentem trahunt...

Awatar użytkownika
Rosia
Zajawkowicz
Zajawkowicz
Posty: 598
Rejestracja: ndz gru 28, 2008 12:33 pm

Post autor: Rosia » pn sty 05, 2009 9:21 pm

No właśnie, a nie takich co to pomarudzą trochę przy spowiedzi i znowu się poczłapią za ołtarz...i znikną...myśląc, że następnym razem wyjdą z ukrycia następnego dnia...Oni są już za bardzo znużeni tym co robią.

ODPOWIEDZ