sXe
klasyczną;-)
sXe najbardziej jest związany ze sceną hc/punk, chociaż w obrębie tej sceny istnieją przecież zespoły o trochę innym stylu grania; wiele zespołów emo też identyfikuje się z sXe. Słyszałam też, że niektórzy straight edge'owcy uważają, że jedyną dawką dobrej energii jest hardcore lub punk rock...
sXe najbardziej jest związany ze sceną hc/punk, chociaż w obrębie tej sceny istnieją przecież zespoły o trochę innym stylu grania; wiele zespołów emo też identyfikuje się z sXe. Słyszałam też, że niektórzy straight edge'owcy uważają, że jedyną dawką dobrej energii jest hardcore lub punk rock...
Dokładnie, skonstatowałem dopiero jak wyszedłem z forumgreenka pisze:zapomniałeś dodać,że wiąże się też (coraz częściej) z wegetarianizmem, weganizmem(...)
Zgadza się, często dochodzi do pomieszania np. taki polski Sunrise.sXe najbardziej jest związany ze sceną hc/punk, chociaż w obrębie tej sceny istnieją przecież zespoły o trochę innym stylu grania
Nie można zapomnieć o ludziach hard line, właśnie takich "maniakach", którzy dość agresywnie bronią swoich idei. "Zwykłych" sxe cechuje także postawa anarchistyczna (spuścizna po pankowej subkulturze), ale nie przechodzi ona ponad jedną wartość - jedność. I to właśnie ci anarchisci wzięli się za likwidację hard lineów, dzieki czemu mamy mniej takich delikwentów, przeczących przecież swoimi poglądami "przodkom", od których sxe powstalo. Nadto HL byli(są?) przeciwko homoseksualizmowi...
ludzie, którzy mają swoje zasady i kurczowo sie ich trzymają to raczej rzadkość w dzisiejszych czasach.. ja mam swoje zasady i nie łamie ich.. choć normalnie dla mnie zasady są po to żeby ich nie przestrzegać
hmm.. nie pale, nie pije, nie uprawiam przypadkowego sexu.. mięsa praktycznie też nie jem.. słucham w/w muzyki.. hehe.. tylko z tą przemocą czasem nie wychodzi bo od czasu do czasu trzeba komuś uświadomić ze za dużo sobie pozwala..
hmm.. nie pale, nie pije, nie uprawiam przypadkowego sexu.. mięsa praktycznie też nie jem.. słucham w/w muzyki.. hehe.. tylko z tą przemocą czasem nie wychodzi bo od czasu do czasu trzeba komuś uświadomić ze za dużo sobie pozwala..
oj, trzeba zwłaszcza, gdy ma sie akurat siostrę pod ręką wiem, jestem ohydna...
Julia, skoro masz zasady, których nie łamiesz, a wg Ciebie zasady są, żeby je łamać, to mam rozumieć, że przestrzegasz tylko swoich zasad...?
Mistrzu xTrollx'u -jak ślicznie dopełniłeś moją wypowiedź (bo w sumie o sXe nie wiem tyle, co Ty) jestem pod wrażeniem
Julia, skoro masz zasady, których nie łamiesz, a wg Ciebie zasady są, żeby je łamać, to mam rozumieć, że przestrzegasz tylko swoich zasad...?
Mistrzu xTrollx'u -jak ślicznie dopełniłeś moją wypowiedź (bo w sumie o sXe nie wiem tyle, co Ty) jestem pod wrażeniem
- misanthropiac
- Pasjonat
- Posty: 1026
- Rejestracja: pn lip 03, 2006 11:49 am
- Lokalizacja: Poznań
Strejtedże? No cóż, mają zdrowe zasady, nie zamierzam ich za to ganić, ale obnoszenie się tym degreduje ich do miana ludzi szukających swojej identyfikacji z jakąś grupą. Ponadto takie szczególiki wspomagają zjawisko agitacji i rekrutacji nowych członków (robią tak subkultury i... sekty religijne).
Pewnie jak zawsze przesadziłem
Pewnie jak zawsze przesadziłem
xTrollx pisze:Co sądzicie o często popularnym stylu życia(?) "no fuck no drink no smoke"? Jak postrzegacie osoby żyjące według tych zasad - bez nadużywania alkoholu, bez dragów, przypadkowych kontaktow sexualnych, palenia papierosów i bez przemocy? Czy może są maniakami? A może całkiem trzeźwo podchodzą do życia? Czy chcielibyscie przejsc na sXe? Dlaczego?
Myślimy tyle że to wymaga ingerencji psychiatry
i pozatym tu chodzi o przypadkowy sex a nie o sex ze swoim partnerem.... ja mam wielu przyjaciol SE i sa to naprawde swietni ludzie mozna z nimi zabalowac nie pijac a wtedy jest mega pozytyw impreza... ludzie tacy jak inni tyle ze nie korzystaja z uzywek ktore jakbynie patrzec sa nam zbedne... hmm akcyza produkty luksuowe co nie