Po śmierci..

Każdy z nas jest inny, na tym forum możesz pisać jak ludzie zachowują się w różnych sytuacjach...
Możesz tu dyskutować o wszystkim co jest związane z filozofią.
Wszystko co jest związane z religią - twoje życie religijne, wiara, przynależność do religii.
Illea

Post autor: Illea » czw gru 28, 2006 7:23 pm

misanthropiac pisze:Człowiek zamieni się w Zombie
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
xTrollx pisze:Oczywiście, obędzie, czego przykładem są zwierzęta. Jednak człowiek nie jest do końca zwierzęciem i wyzbywając się duszy (jeśli to w ogóle możliwe) ciało straci świadomość.
A ja myślałam, że świadomość posiadamy, bo nasz mózg jest lepiej rozwinięty niż zwykłych zwierząt.
Czyli dusza to nasza świadomość? Ładne tłumaczenie, nie wierzę w nie, ale jest ładne :-D

Awatar użytkownika
xTrollx
Maniak
Maniak
Posty: 2486
Rejestracja: sob maja 13, 2006 8:40 pm

Post autor: xTrollx » czw gru 28, 2006 9:21 pm

jak dotąd jednak nie udało się jej pozyskać opisu jasnowidzenia przed zdarzeniem, które rzeczywiście miało później miejsce, tak jak to opisywała jasnowidząca osoba
źródła źródłami, ale np. psychometria (odmiana jasnowidzenia, przedstawiana chociazby w serialu eksperyment jasnowidz) miała miejsce, o tym już wspominałem na forum przy okazji wielkiego spisku podziemnego labiryntu w Egipcie :P
Pochwal się, gdzie przeczytałej o tych świadomościach w gwiazdach
nie w gwiazdach tylko w astralu, o tym jest pełno wystarczy w google wpisać np. wampiryzm energetyczny itp. A sama teoria pochodzi ode mnie :roll: Jako pośredni dowód (a mianowicie na istnienie astralu) proponuję spróbować np. oobe lub popraktykować trochę z przemieszczaniem własnej świadomości.
Czyli dusza to nasza świadomość?
Nie do końca, to duchowa część ciała (filozoficzny odpowiednik formy, podczas gdy ciało jest materią), z punktu widzenia naukowego coś co trudno określić albo dowieść istnienia. Świadomość to pierwiastek odróżniający nas od zwierząt (aczkolwiek z punktu widzenia religijnego, po części tym określa się duszę, dlatego to wyrażenie mi nie pasuje) i odpowiednio operowana pomaga korzystać z możliwości "duszy" (czyli ciała niematerialnego).

Nie wypisuję tego jako jakiegoś dogmatu, czy prawdy oczywistej w którą wszyscy muszą wierzyć. To jest moja teoria, do pewnego momentu sprawdzona (jeszcze pozostaje NDE - Near Death Experience i pare doświadczeń ezoterycznych + zapiski praprzodków). ;-)
Ostatnio zmieniony czw gru 28, 2006 9:21 pm przez xTrollx, łącznie zmieniany 1 raz.

Alicja

Post autor: Alicja » czw gru 28, 2006 9:28 pm

Ja zwariuje...
Chodzi o to, że ja się z Tobą w 100% zgadzam, rozumiem to co piszesz, bo czuję że ja mogłabym napisać tak samo. W tym momencie nie wierzę w Niebo i Piekło. Wypowiedziałm się wcześniej ja to sobie wyobrażam
Przepraszam za pomyłkę, wcześnie rano było :-P
Co dziwniejsze masz na imię Alicja i ja też. Napiosałaś w miejscu miejscowaści " z krainy czarów" tak jak ja miałam napisane i jesteś Koziorożcem, tak jak ja, tyle że ja urodziłam się 15sty Dziwne zbiegi okoliczności :mrgreen:
Zaczynam się bać :mrgreen:

dolphina

Post autor: dolphina » ndz gru 31, 2006 12:38 pm

po śmierci stajemy sie chomikami

ET

Post autor: ET » wt sty 02, 2007 1:00 pm

Sorki za offtopic, ale jak widze posty dolphina, dostaje drgawek. Kolejne dziecko neostrady za złotówkę :-(

Awatar użytkownika
misanthropiac
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1026
Rejestracja: pn lip 03, 2006 11:49 am
Lokalizacja: Poznań

Post autor: misanthropiac » wt sty 02, 2007 1:15 pm

Spokojnie, ta pani już tu "nie pracuje"
Ale swoją drogą chomicza teoria jest równie prawdopodobna jak "stajemy się aniołkami stróżami" i inne tu przytoczone
Obrazek

Awatar użytkownika
Szajzon
Świeżak
Świeżak
Posty: 9
Rejestracja: czw sty 04, 2007 6:03 pm
Lokalizacja: Tarnobrzeg
Kontakt:

Post autor: Szajzon » pt sty 25, 2008 10:53 pm

ja jestem przekonany, że po śmierci nic nie ma. Tzn w przyrodzie nic nie ginie więc najpierw rozłożę się potem zamienię w jakieś inne paskudztwa :P ale żeby potem życie, gdiześ, w innym wymiarze? nieee :) nie wierze. I jakoś taka wizja mnie nie przeraża, bo jak mnie nie będzie, to nie będę się miał jak tym martwić :)

Awatar użytkownika
Szajzon
Świeżak
Świeżak
Posty: 9
Rejestracja: czw sty 04, 2007 6:03 pm
Lokalizacja: Tarnobrzeg
Kontakt:

Post autor: Szajzon » ndz sty 27, 2008 1:07 pm

Jaki sens? Otóż prosty. Chcę żyć jak najlepiej i osiągnąć jak najwięcej. Chce być lubiany i szanowany. A w dążeniu do tego celu żadna religia nie jest mi potrzebna. Wręcz przeciwnie. Bez niej mam o 50% więcej czasu na zrealizowanie swojego celu :) Pozdrawiam

Awatar użytkownika
ja liryczne
Bywalec
Bywalec
Posty: 110
Rejestracja: ndz maja 06, 2007 5:06 pm
Lokalizacja: z półki nad łóżkiem
Kontakt:

Post autor: ja liryczne » śr sty 30, 2008 10:03 am

Ja chcę, żeby został po mnie jakiś ślad. Trochę banalnie to brzmi, wiem, wiem.
spadają w dół kamienne posągi człowieczeństwa

Awatar użytkownika
CiotkaDobraRada
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 429
Rejestracja: ndz paź 07, 2007 10:24 am
Lokalizacja: Tychy
Kontakt:

Post autor: CiotkaDobraRada » czw sty 31, 2008 5:03 pm

ja liryczne, zostanie :roll: nagrobek. . .
Jeśli masz listę dziesięciu najlepszych, to dziewięciu musisz skreślić, bo jestem ja i nie ma reszty.

ODPOWIEDZ