jak dotąd jednak nie udało się jej pozyskać opisu jasnowidzenia przed zdarzeniem, które rzeczywiście miało później miejsce, tak jak to opisywała jasnowidząca osoba
źródła źródłami, ale np. psychometria (odmiana jasnowidzenia, przedstawiana chociazby w serialu eksperyment jasnowidz) miała miejsce, o tym już wspominałem na forum przy okazji wielkiego spisku podziemnego labiryntu w Egipcie
Pochwal się, gdzie przeczytałej o tych świadomościach w gwiazdach
nie w gwiazdach tylko w astralu, o tym jest pełno wystarczy w google wpisać np. wampiryzm energetyczny itp. A sama teoria pochodzi ode mnie
Jako pośredni dowód (a mianowicie na istnienie astralu) proponuję spróbować np. oobe lub popraktykować trochę z przemieszczaniem własnej świadomości.
Czyli dusza to nasza świadomość?
Nie do końca, to duchowa część ciała (filozoficzny odpowiednik formy, podczas gdy ciało jest materią), z punktu widzenia naukowego coś co trudno określić albo dowieść istnienia. Świadomość to pierwiastek odróżniający nas od zwierząt (aczkolwiek z punktu widzenia religijnego, po części tym określa się duszę, dlatego to wyrażenie mi nie pasuje) i odpowiednio operowana pomaga korzystać z możliwości "duszy" (czyli ciała niematerialnego).
Nie wypisuję tego jako jakiegoś dogmatu, czy prawdy oczywistej w którą wszyscy muszą wierzyć. To jest moja teoria, do pewnego momentu sprawdzona (jeszcze pozostaje NDE - Near Death Experience i pare doświadczeń ezoterycznych + zapiski praprzodków).