Po śmierci..
Po śmierci jest tajemnica...
Nie zgłębiona dotąd przez nikogo żyjącego...
Umarli mówią...
Lecz nie kuszą...
Nie powiedzą co jest po drugiej stronie...
Bo być może tam jest lepiej...
A my musimy żyć i cierpieć...
Po tym dostać nagrodę...
Bądź karę...
Jestem za wyborem śmierci z własnej woli...
A odejść chciałabym w niesamowitym cierpieniu i młodo...
Aby poczuć czym ona jest...
Że nie jest to byle bzdet...
To jest ONA...
Moja przyjaciółka...
Piękna, okrutnie krawa i mroczna śmierć...
Nie zgłębiona dotąd przez nikogo żyjącego...
Umarli mówią...
Lecz nie kuszą...
Nie powiedzą co jest po drugiej stronie...
Bo być może tam jest lepiej...
A my musimy żyć i cierpieć...
Po tym dostać nagrodę...
Bądź karę...
Jestem za wyborem śmierci z własnej woli...
A odejść chciałabym w niesamowitym cierpieniu i młodo...
Aby poczuć czym ona jest...
Że nie jest to byle bzdet...
To jest ONA...
Moja przyjaciółka...
Piękna, okrutnie krawa i mroczna śmierć...
Myślałem, że moje posty są arcyschizofreniczne, ale Suzaku bije mnie na głowę.
Ja wierzę, że po śmierci jest Piekło, Niebo lub Czyściec.
Ja wierzę, że po śmierci jest Piekło, Niebo lub Czyściec.
Mało jest zalet, których by Polacy nie mieli, i mało błędów, których udałoby im się uniknąć.
- Winston Churchill
Człowiek wyższy kroczy tylko własną drogą. - Napoleon Bonaparte
- Winston Churchill
Człowiek wyższy kroczy tylko własną drogą. - Napoleon Bonaparte
A mi się wydaje, że jednak tam coś jest tylko nie mam pojęcia jak to wygląda... Biblia dokładnie to opisuje ale mi się czytać tego nie chce bo i tak nie skumamAlicja pisze:ET napisał/a:
Po śmierci nie ma nic. Nastaje wieczna cisza i pustka.
Zgadzam się. Dodałabym do tego jeszcze ciemność. Zamykasz oczy i nie ma nic...
- misanthropiac
- Pasjonat
- Posty: 1026
- Rejestracja: pn lip 03, 2006 11:49 am
- Lokalizacja: Poznań
W coś w życiu trzeba wierzyć. A to co tam jest napisane jest akurat warte tej wiary.Alicja pisze:Tylko jeszcze trzeba wierzyć w to co tam pisze, a ja nie wierzę.
Każda nawet najbardziej pierwotna kultura wierzy w coś po śmierci. A jeśli tylu ludzi w coś wierzy to oznacza że coś w tym musi być. Co do reszty: patrz poprzedni post.
The only rules that really matter are these: what a man can do and what a man can't do.
Moim zdaniem po śmierci coś jest, tyle, że na innej płaszczyźnie - astralnej.. nie mogę uwierzyć, że będzie jakieś niebo czy piekło; jednoczesnie nie wierze tez w reinkarnację, sądzę, że to dusza przechodzi na wyższy stopień. A to, czy będziemy tego świadomi zależy od nas, stąd - albo pustka albo coś więcej.