odrzucenie

Każdy z nas jest inny, na tym forum możesz pisać jak ludzie zachowują się w różnych sytuacjach...
Możesz tu dyskutować o wszystkim co jest związane z filozofią.
Wszystko co jest związane z religią - twoje życie religijne, wiara, przynależność do religii.
Awatar użytkownika
pawel1990
Bywalec
Bywalec
Posty: 138
Rejestracja: ndz lip 09, 2006 2:18 pm
Kontakt:

Post autor: pawel1990 » śr kwie 18, 2007 5:24 pm

moim zdaniem warto do takiej osoby podejsc i co pogadac czasami. Jak ktoś taki znajdzie sobie jakiegoś ziomka w klasie to mu sie odrazu lepiej zrobi i poczuje sie pewniej

maxior

Post autor: maxior » śr kwie 18, 2007 6:07 pm

Sol pisze:Chyba mi nie powiesz, że klasowa ofiara, to osobnik silny psychicznie... . Gdyby taki był, nie dałby sobie w kaszę dmuchać.
Piotrekd pisze:A co do tego co napisał Sol, to ma całkowitą rację, człowiek silny psychicznie umiałby się odgryźć a osoby psychicznie słabe najczęściej są zamknięte w sobie i żyją w swoim własnym świecie
Z tym się nie zgodzę. Duża część osób odrzuconych tak jak napisał POLAKO jest silna psychicznie i nie w popada w "formę", a grupa nie narzucaja im "gęby", a przez to są "inni" - inni od grupy, co nie znaczy, że są gorsi, a wręcz przeciwnie, bo mają odwagę (ale tez mogą się wstydzić przyłączyć do grupy - ale tego przypadku nie omówię :-P ) być sobą, nie zmieniają się na potrzeby sytuacji.
Ja jestem takim "kozłem ofirnym", lecz nikt mi nie powie, że jestem słaby psychicznie. Z tego, co wiem to jestem bardzo silny psychicznie i co mnie jakieś obce osoby z klasy obchodzą... zobaczymy za parę lat, kto na tym lepiej wyjdzie :-D
Ostatnio zmieniony śr kwie 18, 2007 6:09 pm przez maxior, łącznie zmieniany 1 raz.

Piotrekd

Post autor: Piotrekd » śr kwie 18, 2007 6:45 pm

Ale nikt tu nie mówi o zmianie na potrzeby sytuacji. Po prostu osoba silna psychicznie nie pozwoli żeby ktoś po niej jechał i nie pozwoli sobie na robienie z siebie kozła ofiarnego.

Awatar użytkownika
Sol
Zapaleniec
Zapaleniec
Posty: 1309
Rejestracja: ndz maja 28, 2006 10:38 am
Kontakt:

Post autor: Sol » śr kwie 18, 2007 6:56 pm

maxior pisze:Z tego, co wiem to jestem bardzo silny psychicznie i co mnie jakieś obce osoby z klasy obchodzą... zobaczymy za parę lat, kto na tym lepiej wyjdzie
Moim zdaniem umiejętność życia w stadzie (a całe życie to zabawa ze stadem i społeczeństwem) jest bardzo ważna. Jak jest w szkole, to będzie tak i w dorosłym życiu. Umiejętność dogadywania się w grupie jest kluczem do sukcesu.

Nie wiem też, czy mówimy o tym samym. Ja mówię o klasowej ofiarze - o osobniku z którego wszyscy szydzą i robią z nim co chcą. On też jest silny psychicznie? (w pewnym sensie tak, słabi są ci, którzy są zaszczuci i popełniają samobójstwo).

A Tobie radzę popróbować chodzenia na kompromisy, a nie upierania się przy swoim. To też ważna cecha.
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl

jagodziczek

Post autor: jagodziczek » pt kwie 20, 2007 8:18 am

Niektórzy są samowystarczalni i nie szukają kontaktów towarzyskich. Mam taki przykład w klasie. Panienka na początku roku na ognisko integracyjne wzięła ze sobą książki i się uczyła. My tam jej jakoś nie dyskryminujemy, ale ona się nie odzywa nawet do nikogo za bardzo, chyba, że musi i żyje sobie tak z boku.

mruu

Post autor: mruu » pt kwie 20, 2007 7:59 pm

jest u mnie w klasie dziewczyna chora, przez to może nie odrzucona, ale traktowana nieco inaczej.
my, osoby w klasie, traktujemy ją normalnie.
trzeba było ją najpierw poznać. a nie chciała dać się poznać..
za to osoby z innych klas, śmieją się z niej, dokuczają jej.
ale to silna dziewczyna, radzi sobie z każdym :)

ODPOWIEDZ