Jezus Chrystus
- pro.memoria
- Nowicjusz
- Posty: 22
- Rejestracja: czw sie 07, 2008 9:39 pm
- Lokalizacja: POLSKA
Re: Jezus Chrystus
Dlaczego od razu narzucasz odpowiedż mówiąc "wspaniałym"??Paul pisze:Co sądzicie o tym wspaniałym człowieku, który zmienił bieg historii?
[ Dodano: 2008-08-14, 20:59 ]
Przecież Jezus był obecny na kartach historii i tego nie da sie zaprzeczyć, więc postacią historyczna jest. Pozatym jest Bogiem, ale prorokiem?? Nie... ja nie uważam Go za proroka. Chociaż, właściwie... jeśli prorok, to ktos kto przepowiada przyszłość to Jezusa można za takiego uznać... Ale nie!! Kurcze, sama się gubię we własnych myślach;P On znał po prostu pisma i cytował innych proroków, ale sam prorokiem nie był.xTrollx pisze:Właśnie, traktujecie Jezusa jako proroka (jak chrześcijanie), czy raczej jako postać historyczną (Islam) ?
- pro.memoria
- Nowicjusz
- Posty: 22
- Rejestracja: czw sie 07, 2008 9:39 pm
- Lokalizacja: POLSKA
- aleXa-ALExandra
- Bywalec
- Posty: 141
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 10:43 am
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
- pro.memoria
- Nowicjusz
- Posty: 22
- Rejestracja: czw sie 07, 2008 9:39 pm
- Lokalizacja: POLSKA
Dzisiaj na Mszy mi ta myśl do głowy przyszła, podczas wyznania wiary: Jezus nie był prorokiem, ponieważ przez usta proroków przemawiał Duch Św. Jezus Sam jest Bogiem dlatego Bóg w osobie Ducha Św. nie mógł przez Niego przemawiać, ponieważ to troche bez sensu- jakby np. przeze mnie przemawiała ja. . .
- buntownik55
- Bywalec
- Posty: 98
- Rejestracja: ndz sty 04, 2009 6:22 pm
Moim zdaniem Jezus istniał. Ale zamiast być synem Bożym był czymś w rodzaju człowieka zdolnego. Słyszeliście o ludziach którzy leczą czy czytają w myślach... Gdzieś czytałem że każdy by tak potrafił gdyby wykorzystywał kilka procent mózgu więcej. A jeżeli Jezus był taką osobą ? I do tego miał własny światopogląd...
Jezus zaczyna nauczać, uzdrawiać, robi się coraz sławniejszy i wieści rozchodzą się coraz dalej. Komuś się to nie spodobało i go ukrzyżowali, pod przykrywką tego, że podaje się za dziecko Boga. Po jego śmierci w głowach ludzi powstaje mętlik i zaczynają zadawać pytania... Sami zaczynają sobie na nie odpowiadać jak im wygodnie, a dalej już znacie...
Jezus zaczyna nauczać, uzdrawiać, robi się coraz sławniejszy i wieści rozchodzą się coraz dalej. Komuś się to nie spodobało i go ukrzyżowali, pod przykrywką tego, że podaje się za dziecko Boga. Po jego śmierci w głowach ludzi powstaje mętlik i zaczynają zadawać pytania... Sami zaczynają sobie na nie odpowiadać jak im wygodnie, a dalej już znacie...
„Życie to nie liczba wdechów i wydechów, to chwile które ten dech zapierają.”
Uważam, że istniał tak, ale nie jako syn Boży i podobne bzdury tylko jako prorok dla ludzi zagubionych. Rzymianie, czy też Grecy (sorki, ale nie znam ię na religii, nie śmiać się) w swoich księgach, itp. zaznaczają jego obecność, ale nie wspominają nic o tym, że był synem bożym tylko, że się za niego uważał. Mało o nim piszą, a temat kończą na jego ukrzyżowaniu. Nic więcej nie zapisano. Tak wiem.