a co to ma do patriotyzmu? tak było. mogłoby razić nacjonalistę, jeśli nie szowinistę.misanthropiac pisze:Co ciekawe, jesteśmy chyba jedynym krajem na świecie, gdzie w hymnie za wzór stawiany jest obcokrajowiec ("dał nam przykład Bonaparte jak zwyciężać mamy") i nikogo to nie razi.xTrollx pisze:Wystarczy spojrzeć na hasła "Bóg, Honor, Ojczyzna, Za wolność naszą i waszą".
Bóg & Ojczyzna
Mieszko I - X wiek; sam przyjął, bo nie powiesz, że ktoś zmusił mieczem i gwałtem dość silne państwo, jakim wtedy była nasza słowiańska siedziba ;>misanthropiac pisze:W pompie mam taki schemat, biorąc pod uwagę jak ta wiara została nam narzucona. Gwałtem i mieczem.
Pewnie, że szczegół; jednak nie chodzi o to, żeby coś wysuwać na prowadzenie, lecz aby zwrócić uwagę na to, że pośród haseł patriotycznych występuje takie cudo jak wiara.misanthropiac pisze:Patrzę. Bóg na pierwszym, Ojczyzna na ostatnim miejscu. Ale to tylko taki szczegół.
Powiem - wiara pomaga mi być lepszym patriotą, pomaga bronić mi honoru. Jak to obalisz?misanthropiac pisze:Mamy i przykłady obalające tą korelację
- misanthropiac
- Pasjonat
- Posty: 1026
- Rejestracja: pn lip 03, 2006 11:49 am
- Lokalizacja: Poznań
Co tak było? Proponuję trochę poczytać! Napoleońska wyprawa na Moskwę sprawiła, że ruski but przycisnął nas ze zdwojoną siłą, więc wcale tak nie było. Wręcz przeciwnie Antycypacja Wybickiego ("Mazurek Dąbrowskiego" - 1797, wojna z Rosją 1811-2) nie spełniła się. Zwycięstwa Bonapartego nie związane ze sprawą Polską są dla naszego Hymnu bez znaczenia, równie dobrze możnaby piać o Aleksandrze Macedońskim lub Czyngis-chanie. Jednakowoż nie sądzę, żeby funkcją pieśni patriotycznej było komplementowanie Francuzów, Mongołów itp.barbie pisze:a co to ma do patriotyzmu? tak było. mogłoby razić nacjonalistę, jeśli nie szowinistę.
Bardzo ciekawa interpretacja historiiMieszko I - X wiek; sam przyjął, bo nie powiesz, że ktoś zmusił mieczem i gwałtem dość silne państwo, jakim wtedy była nasza słowiańska siedziba ;>
Obalę, nie obalę... Pytanie: jakiego honoru i jak pomaga? Nie przypominam sobie, żeby np. Chrystus uczył bronić honoru. Jak nie udowodnisz relacji sprawczej między wiarą a obroną honoru to nie będę miał czego obalićPowiem - wiara pomaga mi być lepszym patriotą, pomaga bronić mi honoru. Jak to obalisz?
Nie przypominam sobie również, aby ludzie wierzyli tylko w nauczania Chrystusa.misanthropiac pisze:Nie przypominam sobie, żeby np. Chrystus uczył bronić honoru.
Honoru własnego, godności osobistej. Jak pomaga - wierzący o to nie pyta, odpowiedź zna; niewierzący odpowiedzi nie uzyska, bo jej nie zrozumie.misanthropiac pisze:jakiego honoru i jak pomaga?
Wiara dodaje sił, nie tylko przy obronie honoru ale i wielu innych wartości. Dowody naukowe na nienaukowe korelacje? Tak po prostu jest.misanthropiac pisze:Jak nie udowodnisz relacji sprawczej między wiarą a obroną honoru to nie będę miał czego obalić
- misanthropiac
- Pasjonat
- Posty: 1026
- Rejestracja: pn lip 03, 2006 11:49 am
- Lokalizacja: Poznań
Może nie, ale prawie wszyscy, jeśli mówimy o Polsce. Ja właśnie o niej mówie, patriotyzm w Iranie czy Nepalu jakby mniej mnie interesuje.xTrollx pisze:Nie przypominam sobie również, aby ludzie wierzyli tylko w nauczania Chrystusa.
Yhm, tośmy se pogadali. Jeśli mnie pamięć nie myli to nie pierwsza taka sytuacja na tym forum...Honoru własnego, godności osobistej. Jak pomaga - wierzący o to nie pyta, odpowiedź zna; niewierzący odpowiedzi nie uzyska, bo jej nie zrozumie (..) Tak po prostu jest.
Jeśli bierzemy pod uwagę katolików - to praktycznie nikt nie wierzy TYLKO w nauczania Jezusa.misanthropiac pisze:Może nie, ale prawie wszyscy, jeśli mówimy o Polsce
Jeśli wytłumaczysz mi czym jest dla Ciebie wiara i co daje, wtedy będzie można ocenić, czy można było o czymś pogadać.misanthropiac pisze:Yhm, tośmy se pogadali.
- misanthropiac
- Pasjonat
- Posty: 1026
- Rejestracja: pn lip 03, 2006 11:49 am
- Lokalizacja: Poznań
W tym sensie... Z tego co wiem, Chrystusowe porady stanowią podstawę chrześcijaństwa. Można by się odwołać do ST i na przykład cytatu "kto przelał krew tego krew będzie przelana", być może jest to już jakiś trop. Ale mimo wszystko sądzę, że teraz akcenty rozkładają się trochę inaczej.xTrollx pisze:Jeśli bierzemy pod uwagę katolików - to praktycznie nikt nie wierzy TYLKO w nauczania Jezusa.
Tak czy owak kluczowym pozostaje wcześniejsze pytanie, moim zdaniem pozostające nadal bez odpowiedzi jakiego honoru i jak pomaga bronić wiara w Boga?
Popularny słownik j. polskiego podszeptuje mi: wiara - przekonanie o istnieniu istoty nadprzyrodzonej - Boga i uznawanie za prawdziwe objawień boskich. Co daje? Nie mam pojęcia.Jeśli wytłumaczysz mi czym jest dla Ciebie wiara i co daje, wtedy będzie można ocenić, czy można było o czymś pogadać.
Czekam na werdykt, przypuszczalnie negatywny
Ostatnio zmieniony wt wrz 04, 2007 7:21 pm przez misanthropiac, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie pytałem, co podszeptuje słownik, tylko czym dla Ciebie jest wiara, jak ją odbierasz i jaką funkcję dla Ciebie sprawuje.misanthropiac pisze:Popularny słownik j. polskiego podszeptuje mi:
To też ze słownika? Jeśli nie, to ok. Nie masz pojęcia na temat; więc o czym dyskutować?;]misanthropiac pisze:Co daje? Nie mam pojęcia.
Po śmierci, przy sądzie ostatecznym.misanthropiac pisze:"kto przelał krew tego krew będzie przelana"
powtórzę po raz kolejny, własnego honoru, własnej godności i wlasnych wartości. Wszystko łączy się w całość.misanthropiac pisze:jakiego honoru
W sposób duchowy. O reszcie jak stwierdziłeś - nie masz pojęcia.misanthropiac pisze:i jak