Kampania wyborcza 2007

Wiadomości z kraju. Dyskusja dotycząca aktualnych wydarzeń w kraju.
BALA

Post autor: BALA » sob paź 20, 2007 8:38 pm

najlepiej zalozmy wlasna partie. partie forumowiczow, ktorzy pod wplywem dobrej woli zrobia wszystko co dobre dla tego kraju, a nie spierdola. :D ja raczej nie mam zadnych poglodow politycznych, bo polityka mnie nudzi i to bardzo. ale mam dosc patrzenia sie na te wszystkie mordy, ktore sa teraz prawie na kazdym kroku tj. plakaty itd. niby na kampanie maja kase....ale potem nie ma kasy, zeby po kampanii posprzatac, poza tym to u nas na podkarpaciu ludzie maja bardzo negatywne nastawienie do raczej chyba wszystkich politykow :D xD xD

Awatar użytkownika
Jack
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 874
Rejestracja: wt lip 18, 2006 5:44 pm
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: Jack » ndz paź 21, 2007 9:22 pm

No i po kampanii.

Ciekawe jak teraz potoczą się losy ojczyzny naszej pod wodzą PO.
The only rules that really matter are these: what a man can do and what a man can't do.

Awatar użytkownika
xTrollx
Maniak
Maniak
Posty: 2486
Rejestracja: sob maja 13, 2006 8:40 pm

Post autor: xTrollx » ndz paź 21, 2007 9:40 pm

Zmiana składów, przynajmniej opalona gęba Leppera nie będzie tak często błyszczeć na ekranie. Brak Giertycha = brak szkolnej rozrywki. Wątpię, aby Tusk stworzył drugą Irlandię, jednak zobaczymy jak teraz sprawi się w roli oskarżanego miast skarżącego :->

Awatar użytkownika
grzesiu
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 389
Rejestracja: czw lip 27, 2006 7:51 pm

Post autor: grzesiu » ndz paź 21, 2007 9:42 pm

Prawdę mówiąc nieco zaskoczyła mnie (ale POzytywnie ;)) tak duża przewaga PO. No zobaczymy jak będzie wyglądać Polska za ich rządów.

Awatar użytkownika
Sol
Zapaleniec
Zapaleniec
Posty: 1309
Rejestracja: ndz maja 28, 2006 10:38 am
Kontakt:

Post autor: Sol » wt paź 23, 2007 2:13 pm

Te wybory zaliczam na plus z kilku powodów:
1.Odsunięcie od władzy Kaczyńskich. Owszem nagonka medialna była bardzo silna, bardzo często nieuzasadniona. Krytykowano wszystko co robili Kaczyńscy - nie zawsze słusznie. Mimo wszystko to co zrobili w przypadku Leppera woła o pomstę do nieba, bo to już nie jest sprawiedliwość, to jest UBecja.

2.Frekwencja. W sumie czy 53% to tak dużo? Biorąc pod uwagę to, że 2 lata temu było 40% to tak. Osiągnęliśmy sukces, ale moim zdaniem to jednak zbyt mało.

3.Ograniczenie ilości partii politycznych. Bardzo dobrze się stało, że wreszcie odsunięto na zieloną trawkę Leppera i Giertycha. Mieli oni te swoje małe partie, ale tak naprawdę robili tylko szumu dużo, nie byli żadną alternatywą.

Może wreszcie politycy zobaczą, że nie warto się dzielić, ale łączyć. Przykład Marka Jurka, który odszedł z PiS i stworzył Prawicę Rzeczpospolitej. Jego minipartia kandydowała wraz z LPRem i ostatecznie Jurek do Sejmu nie wszedł. I było to robić bunt na pokładzie?

Swojego czasu z SLD odszedł Marek Borowski i stworzył SDPL. I co? I w 2005 roku SDPL nie weszło do Sejmu i Borowski zniknął. Teraz połączył się w LiD i będzie posłem.

Mamy w chwili obecnej dwie duże partie - PO i PiS, oraz dwie mniejsze LiD i PSL. Tak na dobrą sprawę chciałbym abyśmy dążyli do tego by były w polskiej polityce trzy duże frakcje, być może dwie. Nie będzie wtedy sporów, koalicji, każdy będzie rządził sam i nie będzie pieprzenia, że nie dawali nam rządzić, albo, że były problemy z koalicją.

4.Nie wszedł do Sejmu ten kwiatek JKM ze swoją durną prywatyzacją wszystkiego, łącznie ze swoją matką. :lol:
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl

Awatar użytkownika
xTrollx
Maniak
Maniak
Posty: 2486
Rejestracja: sob maja 13, 2006 8:40 pm

Post autor: xTrollx » śr paź 24, 2007 11:16 am

Teraz połączył się w LiD i będzie posłem.
Z LiDem to chyba każdy mógł się połączyć, partia, jak to gdzieś przeczytałem ładnie ujęte, na zasadzie 'welcome everybody' ^^'
Co ciekawsze, na wschodzie i na wioskach ludność głosowała w większości na PiS. W miastach na PO...

Awatar użytkownika
Jack
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 874
Rejestracja: wt lip 18, 2006 5:44 pm
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: Jack » pn paź 29, 2007 11:59 am

Co prawda już po wyborach, ale wydawało mi się bez sensu zakładać nowy temat.

Jarosław Kaczyński ocenił te wybory jako trzecią największą manipulację w ciągu ostatniego półwiecza(obok Okrągłego Stołu). To już moim zdaniem szczyt paranoi i samouwielbienia premiera. Tutaj więcej na ten temat:
Premier ocenia ostatnie wybory jako "trzecią wielką manipulację w ciągu ostatniego półwiecza". W tydzień po wyborczej porażce Jarosław Kaczyński ma już prawie gotów plan odzyskania władzy. Wyłożył go w piątek w "Rzeczpospolitej" i "Naszym Dzienniku". Zwłaszcza w drugiej z tych gazet, w wywiadzie "Cztery lata w opozycji i wracamy" - zauważa "Gazeta Wyborcza".


Zdaniem Jarosława Kaczyńskiego pierwszą manipulacją był 1956 rok. Wtedy - mówi premier - stalinowcy, i to tej najgorszej odmiany, przedstawili się jako liberalni komuniści, którzy wprowadzają zmiany, i udało im się utrzymać dużą część władzy.

Drugą wielką manipulacją był Okrągły Stół, "który pozwolił ludziom wprowadzającym stan wojenny wyjść ze wszystkiego suchą nogą". Ludzie odpowiedzialni za lata 90., za to, że cena za przemiany była dużo wyższa niż musiała być, odepchnęli od władzy tych, którzy jako pierwsi dla zwykłych ludzi naprawdę coś zrobili (czyli PiS) - twierdzi Kaczyński. I porównuje obecną rolę Tuska do roli Kwaśniewskiego w latach 90. Obaj - według niego - byli ładnym parawanem dla brudnej gry.

Teza o "trzeciej wielkiej manipulacji" pojawiła się już pod koniec kampanii - premier przedstawił ją na spotkaniu z sympatykami PiS w warszawskim klubie Hybrydy w przedwyborczy piątek, kiedy sondaże PO poszybowały w górę. "Wielka manipulacja" musi zostać obnażona. Kaczyński bierze to na siebie. Uważa, że media są PiS-owi wrogie, chce więc mieć dużo czasu na kontakty z wyborcami. Rezygnuje z zarządzania klubem i partią. Klub powierzy Ludwikowi Dornowi lub Przemysławowi Gosiewskiemu, partią pokieruje inny zaufany - Joachim Brudziński.

Kaczyński będzie "takim prezydentem PiS"- jego strategiem, trybunem ludowym i nauczycielem politycznego myślenia. Dzięki wojażom po Polsce będzie miał partię na oku. Nie mamy swoich mediów. Większość ma do nas skrajnie niechętny stosunek. Musimy więc tę nienormalną sytuację wyrównywać poprzez sprawną partię - tłumaczy "Rzeczpospolitej".

Cel numer dwa to polerowanie mitu IV RP. - Były to najlepsze lata Polski od wielu dziesięcioleci - przekonuje w "Naszym Dzienniku". Łącznie przeszło 13% wzrostu PKB, 1 mln 250 tys. nowych miejsc pracy, bardzo wysoki wzrost płacy, najlepsze lata, jeśli chodzi o inwestycje, przestępczość o kilkanaście procent w dół...

Z tym mitem Kaczyński konfrontować zamierza rządy koalicji PO-PSL. Platforma złożyła niebywałą ilość obietnic. Będziemy twardo je rozliczać - zapowiada w "Naszym Dzienniku". W służbie zdrowia ma być przełom. Z Irlandii i Anglii tłum ludzi będzie wracał do Polski. Będziemy wyglądali ich na lotniskach. Będziemy pytali, gdzie są dla nich miejsca pracy i pensje. Przecież pensje mają błyskawicznie pójść w górę. Będziemy też patrzeć na ręce (działaczy PO i PSL), czy nie są przypadkiem lepkie.

Premier jest przekonany, że po wielkim entuzjazmie przyjdzie wielkie rozczarowanie. To ono wyniesie PiS ponownie do władzy. Za cztery lata ludzie zorientują się, iż cudów nie ma. Że nie można szybko podwyższać płac budżetówce i jednocześnie obniżać podatków, że ludzie w Anglii jednak zarabiają parę razy więcej niż w Polsce, dlatego, że Anglia jest krajem dużo bogatszym niż Polska. I ta różnica jest do nadrobienia w ciągu dziesięcioleci, a nie w ciągu kilku lat. I z tym cudem będzie słabo. Ludzie - szczególnie ci młodzi - w dużej części jeszcze bardzo naiwni, którzy in gremio przeciw nam głosowali, zobaczą, że to nie jest tak jak oni sądzili. A będą też o cztery lata dojrzalsi. W tak młodym wieku to dużo.

Po ponownym zwycięstwie premier nie chce zaczynać wszystkiego od nowa. Zapowiada, że w opozycji bronić będzie "instytucji IV RP". Jak? Tego nie wyjaśnia. Możemy się tylko domyślać, że z pomocą prezydenckiego weta - stwierdza "Gazeta Wyborcza". (PAP)
The only rules that really matter are these: what a man can do and what a man can't do.

Awatar użytkownika
Sol
Zapaleniec
Zapaleniec
Posty: 1309
Rejestracja: ndz maja 28, 2006 10:38 am
Kontakt:

Post autor: Sol » pn paź 29, 2007 10:27 pm

W niektórych akapitach Kaczka ma rację. Jeżeli ktoś myśli, że za 4 lata będziemy mieli drugą Irlandię to jest to tak samo sprytne jak twierdzenie, że PiS wybudował 3 mln mieszkań.

Zobaczymy, czy PO nie zjedzą afery. Zobaczymy czy będą mieli jaja, by zająć się służbą zdrowia. No i zobaczymy co zmienia się w materii autostrad. Jeżeli wszystko to stanie w miejscu to ja Wam po prostu powiem, że Polacy nie potrafią rządzić, skoro żadna frakcja nie jest w stanie sobie z tymi problemami poradzić. Może już lepiej dołączmy się do Federacji Niemieckiej, co? :-P
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl

Awatar użytkownika
Jack
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 874
Rejestracja: wt lip 18, 2006 5:44 pm
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: Jack » pn paź 29, 2007 10:48 pm

W takie cuda jak druga Irlandia w Polsce to nie wierzę, z autostradami też może bywać różnie. Co do afer to jakakolwiek by władza nie była to zawsze będą jej towarzyszyć afery. Taka już ludzka natura. Najbardziej mnie zdenerwowalo nazwanie tych wyborów "trzecią wielką manipulację w ciągu ostatniego półwiecza".
The only rules that really matter are these: what a man can do and what a man can't do.

Awatar użytkownika
xTrollx
Maniak
Maniak
Posty: 2486
Rejestracja: sob maja 13, 2006 8:40 pm

Post autor: xTrollx » wt paź 30, 2007 4:20 pm

Najbardziej mnie zdenerwowalo nazwanie tych wyborów "trzecią wielką manipulację w ciągu ostatniego półwiecza".
No to jest niezłe przegięcie. Gdyby PiSowi wyliczyć wszystkie przypadki złamania ciszy wyborczej, to by się w papcie nie zmieścili. A jeszcze o manipulacji trąbią. Frustracja po odstawieniu od korytka robi swoje.
najlepsze lata, jeśli chodzi o inwestycje
I też najlepsze lata, jeśli mówić o liczbie zmarnowanych pieniędzy unijnych.

ODPOWIEDZ