Cyberek - niewinna gierka czy zdrada?
Cyberek - niewinna gierka czy zdrada?
Jak w temacie, czy uważacie, że cyberseks jest niewinną wirutalną zabawą, czy może, pomimo tego, że dzieje się przez "kabel", można uznać go za zdradę?? (np. jak niewinna żona wypisuje sprośności na czatach do innych facetów...?)
Jak moja dziewczyna by wypisywała kolesiowi przez neta, że mu obciągnie, to bym się zaczął poważnie zastanawiać, czy faktycznie komuś nie obciąga jak nie widzę.
O ile gdyby taka realna zdrada się dokonała to u mnie nie ma zmiłuj, to po cyberseksie wystarczyłaby chyba rozmowa. Problem w tym, gdyby to się powtarzało.
O ile gdyby taka realna zdrada się dokonała to u mnie nie ma zmiłuj, to po cyberseksie wystarczyłaby chyba rozmowa. Problem w tym, gdyby to się powtarzało.
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl