! WOODSTOCK !

Wszystko co jest związane z muzyką.
elmonk

! WOODSTOCK !

Post autor: elmonk » ndz cze 04, 2006 11:16 am

Jestem ciekaw waszych opini na temat tej zbiorowej imprezy. Jakie widzicie negatywne i pozytywne strony tego corocznego wydarzenia? Czy moze mochery mają racje i panuje tam tylko alkohol, narkotyki i rozpusta? Bo dla mnie ta impereza jest naprawde szczegolnym wydarzeniem wartym obejrzenia i przezycia tego choc razy w zyciu :mrgreen: choc jak raz sie tego zasmakuje to chyba pozniej juz sie wyjscia nie ma tylko trze znowu sie tam pojawic :-)

Kasiak

Post autor: Kasiak » pn cze 05, 2006 6:22 am

Nie byłam więc się nie wypowiadam...ael ogólnie zdanie mam wyrobione i nie jest ono pozytywne.

elmonk

Post autor: elmonk » pn cze 05, 2006 9:24 am

To przedstaw je Kasiak jesli mozesz :-) chetnie podyskutuje na ten temat ;-)

Kasiak

Post autor: Kasiak » pn cze 05, 2006 9:31 am

A więc :mrgreen: :
Jak widzę w telewizji tych długowłosych kolesi trzepiących łupieżem, to aż się zaczynam zastanawiać kto i po jaką cholerę tworzy takie zbiorowiska. Dla mnie to lekkie oszołomy. Może dlatego, że nie przepadam za tego typu musyką...
Poza tym słyszy się o free sexie, dragach i promilach...i jakoś choć może na prawie każdej imprezie masowej one występują, to tam słyszy się o tych czynnikach masowo i to w baaaaardzoooooooooo dużych dawkach.
I wogóle jak się później widzi to pobojowisko, namiot na namiocie, wszędzie butelki i puszki, syf i błoto, to raczej nie pojechałabym na taką imprezę.
Może i tani koszt, tak myślą inni, ale sorry bardzo, dla mnie tam niema wogóle kultury.

elmonk

Post autor: elmonk » pn cze 05, 2006 9:44 am

Co do tego pierwsze tez mnie to tak srednio bardzo podoba ;p i sam sie zastanawiam po kiego wała oni tak robią no ale nie wazne.
Free sex, dragi i promile jasne ze sa ale w masowych iloscia bo chyba jesli jest tam kilkaset tysieci luda to nie dziwi mnie to zbytnio (zreszta pozostaje alternatywa dla abstynentow "Przystanek Jezus" :roll: ) Ja sie przyznam, iz trzeźwosc nie dopadla mnie tam praktycznie ani na chwile aczkolwiek jakos nie widze nic w tym zlego. Nie widzialem tam zadnego aktu agersji, zreszta pokojowy patrol takze nie odnotowal zarowno w tym jak i w tamtym roku.
Co do pijanych ludzi to np nie widzialem ani jednej osoby, podkreslam ze ani jednej osoba ktora lezala by gdzies na drodze narąbana jak szpak. No poza moim kumplem ale on spal w namiocie :lol:
Pobojowisko jest, bo nie da sie przy takim tlumie tego unikna ale jak wiesz c caly teren imprezy jest pozniej sprzatany do czysta po wszystkim.
Namiot przy namiocie...zarąbista sprawa :mrgreen: nawet sobie nie wyobrazasz ile ludzi zesmy tam ostatnim razem poznali, i z kilkoma kontakt jest do dzis ;-)

Kasiak

Post autor: Kasiak » pn cze 05, 2006 9:50 am

Znajomy jeżdził na woodstock...nie wiem czy jeszcze jeździ, ale opowiadał jak to tam było. Cały czas narąbany chodził, dragi i takie tam i kiedyś jak trochę wytrzeźwiał, to okazało się, że spał w jakimś namiocie...nie jego...z jakimiś laskami...ponoć piękne nie były...i nie mógł spodni znaleść.
ja chyab nie pozwoliłabym swojemu dizecku pojechać na coś takiego. Później się dziwić, że taka dziecko do domu przyniesie...nawet nie wiedząc o tym i się dziwi później.

elmonk

Post autor: elmonk » pn cze 05, 2006 10:30 am

No widzisz, kazdy jest odpowiedzialny za swoje czyny, jesli ktos odznacza sie bezmyslnoscia i draguje to pozniej sa skutki takie a nie inne...
Ja wspominam woodstock jak najbardziej pozytywnie i zamierzam sie tam wybierac regularnie ;] Dla mnie lepsza taka rozrywka z masą niz siedzenie w kilku pod blokiem w stroju sportowym i czekanie na przechodniow w wiadomym celu...

Kasiak

Post autor: Kasiak » pn cze 05, 2006 10:41 am

Ja wolę imprezy w innym stylu. Wolę juz wyskoczyć na miasto do jakiegos pub'u i potańczyć sama niż jechac niewiadomo ile na impreze, gdzie poprostu mi się nie podoba zachowanie ludzi. Nie mówie, że jak pójde do knajpy czy na jakąś dyskotekę, to tam jakiś młot się nie znajdzie, bo są tacy, ale chyba na tego typu imprezach, takich klubowych, a nie na otwartej przestrzeni jest lepszy klimat i kulturka (no z ostwarych to jeszcze imprezy na piasku są kult.)

elmonk

Post autor: elmonk » pn cze 05, 2006 10:48 am

Jasne, clubing to jest inna sprawa, osobiscie tez preferuje kulturalne imprezki w kulturalnym gronie, pub, tak samo jak dicho czy innego tego typu rozrywki ale na taka moge pojsc w praktycznie kazdy dzien w roku a woodstock jest raz na rok ;] (rzecz jasna nie proboje Cie przkonac do mego pojedejsci, tylko moja opinie wyrazam ;-) ) co do młotow to wszedzie sie tacy znajdą, czasem więksi czasem mniejsi, a czasem wiecej ;p

Kasiak

Post autor: Kasiak » pn cze 05, 2006 10:52 am

No raczej byś mnie nie przekonał. Ja bym się wybrała ale na ibizę albo coś w tym stylu. Poza tym woodstock mi się nie podoba także z powodu jego organizatora :-x

ODPOWIEDZ