No więc, kiedyś słuchałam Peji, ale teraz...nie bardzo.
Nie chodzi mi o ostatni wybryk, bo szczerze mówiąc, ci goście tylko czekali na jedno słowo, żeby się wyżyć.
On się z lekka sprzedał, nie tworzy dla muzyki, ale dla kasy.
Peja
- BlackGreen
- Nowicjusz
- Posty: 22
- Rejestracja: śr cze 23, 2010 5:25 pm
Kiedyś przymusiłam się do zmiany zdania o Peji. Posłuchałam Jego utworów ale ... Jednak nie. Nie przemawia do mnie to co mówi, nie czuję nic co chce przekazać. Może to nie mój styl, klimat. Nie podchodzi mi On. Może dlatego, że niektórzy w Jego tekstach widzą swoje życie. A może i się mylę, w każdym razie nie mówi mi nic co by mnie zainteresowało.
Ale nawiązując do tego jakim jest człowiekiem ... Wybił się, prawda. Ale dziwię się za co Go tak szanujecie? Pamiętam lata gdy każdy szalał na punkcie Ich Troje. Teraz oczywiście, wiecie jak jest z tym zespołem więc wypowiadać się nie będę jednak ... P.Wiśniewski wybił się z biedy, matka zostawiła Go na ulicy a jednak udało mu się wybić. Podoba sytuacja jak z Peją. Z jedną różnicą. Peja stał się "gwiazdorem" nie słyszałam aby namawiał do stawiania czoła przeciwnością, żeby pomóc i swoim fanom, którym zawdzięcza sławę. Wiśniewski gdy wspiął się na szczyt stara się leczyć dzieci bezdomne, które były w takiej samej sytuacji jak On przed sławą. Dla mnie zabłysnął w tym momencie. Pokazał, że mimo iż jest sławny wykorzysta to na pomoc podobnym do siebie. I pamiętam reportaż, w którym chłopak który nie miał szans na wybicie się z dna narkotyków, dostał szansę na spełnienie marzeń. Wiśniewski umówił Go na spotkanie z pewnym raperem, chłopak nabrał pewności siebie, że jeszcze są dobrzy ludzie i nie stoczył się przez brak rodziny i mieszkanie w domu dziecka. Dla mnie P.Ryszard nie zrobił nic takiego. Zyskał sławę i nadal śpiewa o tym jak wyszedł z biedy. Ale może przestałby wreszcie mówić o sobie i zaczął pomagać innym? Jest wiele patologicznych rodzin, a w nich dzieci które być może słuchają Peji, chciałby wybić się tak jak On ale brak im odwagi? Boją się zostawić chorą matkę? Pijanego ojca? Skoro tak szanuje tych ludzi to dlaczego jednocześnie ich olewa? Może im dać szansę, a może po prostu nie ma ochoty. Bo po co?
Ale nawiązując do tego jakim jest człowiekiem ... Wybił się, prawda. Ale dziwię się za co Go tak szanujecie? Pamiętam lata gdy każdy szalał na punkcie Ich Troje. Teraz oczywiście, wiecie jak jest z tym zespołem więc wypowiadać się nie będę jednak ... P.Wiśniewski wybił się z biedy, matka zostawiła Go na ulicy a jednak udało mu się wybić. Podoba sytuacja jak z Peją. Z jedną różnicą. Peja stał się "gwiazdorem" nie słyszałam aby namawiał do stawiania czoła przeciwnością, żeby pomóc i swoim fanom, którym zawdzięcza sławę. Wiśniewski gdy wspiął się na szczyt stara się leczyć dzieci bezdomne, które były w takiej samej sytuacji jak On przed sławą. Dla mnie zabłysnął w tym momencie. Pokazał, że mimo iż jest sławny wykorzysta to na pomoc podobnym do siebie. I pamiętam reportaż, w którym chłopak który nie miał szans na wybicie się z dna narkotyków, dostał szansę na spełnienie marzeń. Wiśniewski umówił Go na spotkanie z pewnym raperem, chłopak nabrał pewności siebie, że jeszcze są dobrzy ludzie i nie stoczył się przez brak rodziny i mieszkanie w domu dziecka. Dla mnie P.Ryszard nie zrobił nic takiego. Zyskał sławę i nadal śpiewa o tym jak wyszedł z biedy. Ale może przestałby wreszcie mówić o sobie i zaczął pomagać innym? Jest wiele patologicznych rodzin, a w nich dzieci które być może słuchają Peji, chciałby wybić się tak jak On ale brak im odwagi? Boją się zostawić chorą matkę? Pijanego ojca? Skoro tak szanuje tych ludzi to dlaczego jednocześnie ich olewa? Może im dać szansę, a może po prostu nie ma ochoty. Bo po co?
Ostatnio zmieniony pt cze 25, 2010 1:22 pm przez BlackGreen, łącznie zmieniany 1 raz.
"Come crawling faster obey your Master your life burns faster obey your Master! Master! Master of Puppets I'm pulling your strings "
- Metallica
- Metallica
BlackGreen, sugerujesz, ze jak ktos sie wybije ponad szare masy, to musi zakladac czerwony krzyz i ratowac wszystkich z patologii?
ElektraA mowiac, ze peja sie sprzedal, zaznaczasz,ze nie masz w ogole o tym pojecia. Sprzedala sie verba, sprzedal sie pan mezo, 18l, asceci, ale nie peja. Nadal robi rap, nie wozi sie jak rockefeller i zaznacza, skad sie wywodzi i gdzie ma korzenie.
W polsce zarobic hajs na rapie? nierealna misja,uwierz.
wracajac do tematu - peja ubierajac dzieci w kominiarki i beefujac za nic parias, nie zyskal u mnie popracia, a caly szacunek za plyte 'na serio' odebraly mu nastepne dissy, w ktorych z pewnoscia klasy nie pokazal.
Pozdrawiam
ElektraA mowiac, ze peja sie sprzedal, zaznaczasz,ze nie masz w ogole o tym pojecia. Sprzedala sie verba, sprzedal sie pan mezo, 18l, asceci, ale nie peja. Nadal robi rap, nie wozi sie jak rockefeller i zaznacza, skad sie wywodzi i gdzie ma korzenie.
W polsce zarobic hajs na rapie? nierealna misja,uwierz.
wracajac do tematu - peja ubierajac dzieci w kominiarki i beefujac za nic parias, nie zyskal u mnie popracia, a caly szacunek za plyte 'na serio' odebraly mu nastepne dissy, w ktorych z pewnoscia klasy nie pokazal.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony sob cze 26, 2010 10:25 pm przez Demotikon, łącznie zmieniany 1 raz.
Cholerny sceptyk.
- BlackGreen
- Nowicjusz
- Posty: 22
- Rejestracja: śr cze 23, 2010 5:25 pm
Nie, ja nic nie sugeruję. To tylko moje szalone myśli ;]BlackGreen, sugerujesz, ze jak ktos sie wybije ponad szare masy, to musi zakladac czerwony krzyz i ratowac wszystkich z patologii?
"Come crawling faster obey your Master your life burns faster obey your Master! Master! Master of Puppets I'm pulling your strings "
- Metallica
- Metallica
- BlackGreen
- Nowicjusz
- Posty: 22
- Rejestracja: śr cze 23, 2010 5:25 pm
- Note2Errata
- Gaduła
- Posty: 183
- Rejestracja: ndz lis 01, 2009 7:41 pm
Re: Peja
Podobała mi się płyta Na legalu. Teraz po tych akcjach z Zielonej Góry jest żenujący.