no cóz.. co do męki - to nie zgodzę się - środek i joy jaki daje jazda zdecydowanie poprawia odczucia ale co do koloru to na poczatku też do mnie nie przemawiał.. ale się oswoiłem - w końcu to pierwsze moje auto które nie jest krwistoczarne :]Machidiel pisze:wow Niezłe autko aczkolwiek kolorystyka mnie nie przekonuje i na dłuższa mete bym sie w nim przez to meczył ale to kwestia gustu.
Jakimi samochodami jeździcie?
Jeżeli chciałeś przez to powiedzieć, że jesteś w stanie wyprzedzić 4 TIRy na raz i zdążyć przed jadącym z naprzeciwka, to ja Twojej fascynacji nie podzielam.HajperGT pisze:po pierwsze - charakter mojej pracy powoduje że często podrózuje dużo samochodem nie tylko po Polsce, ale głownie po Europie i uwierz mi, że czterystu konna stadnina pod nogą daje Ci bardzo duży zapas bezpieczeństwa i ufności w możliwości auta w kazdej sytuacji..
W które zapewne sam się wpędziłeś przez te 400 KM. No nie ukrywajmy, ktoś dla kogo 200 km/h to nie jest prędkość kosmiczna nie jeździ poza terenem zabudowanym 110 km/h. Nie wmówisz mi tego. A o łamiących prędkość przynajmniej 2 razy poza terenem zabudowanym nie mam najlepszego zdania. Są zagrożenie dla wszystkich i to właśnie oni zabijają ludzi.HajperGT pisze:nawet w Polsce to, że autko to ma 400 KM i napęd na tył pozwoliło mi kilka razy wyjść cało z drogowych opresji..
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl
Do mojego prawka jeszcze trochę, ale wożę tyłek w samochodzie starych. Jeżdżą 4-drzwiowym VW Golfem III The Rolling Stones z Turbo Dieslem 1.9. Jest biały i ma białe zderzaki i lusterka. Ma założone halogeny, które kosztują więcej niż sam samochód, więc nie wiem czy pozwolą mi kiedykolwiek zasiąść za kierownicą ;]
chodzi o to, że gdy jakiś baran będzie mnie blokował przy wyprzedzaniu, to po prostu wystarczy, że mocniej wcisnę pedał gazu, albo wduszę przycisk sport na skrzyni i cóż.. wyprzedzę barana. A jeśli chodzi o dodatkowe rzeczy, które temu wszystkiemu towarzyszą to.. wielkim atutem dla mnie jest to, że gdy nawierzchnia jest śliska to mogę po prostu dodać gazu i wyjść z poślizgu spokojnie i nietknięty - dzięki dużej mocy i tylnemu napędowi.Sol pisze:Jeżeli chciałeś przez to powiedzieć, że jesteś w stanie wyprzedzić 4 TIRy na raz i zdążyć przed jadącym z naprzeciwka, to ja Twojej fascynacji nie podzielam.
Nikogo nie zabiłem i wydaje mi się, że dzięki temu że ten przebieg który zrobiłem różnymi samochodami w trakcie swojej całej "drogowej" kariery, pozwala mi się czuć pewnym.. swoich umiejętności i siebie - widziałem wypadki w których ginęli ludzie, a były one spowodowane przez gości którzy jechali właśnie z rozsądną, przepisową prędkością.Są zagrożenie dla wszystkich i to właśnie oni zabijają ludzi.
A ja jak spotkam takiego barana, to nie będę się narażał na to, że może zdążę go wyprzedzić, a może nie. Odpuszczę - droga, to nie miejsce na takie rzeczy.HajperGT pisze:hodzi o to, że gdy jakiś baran będzie mnie blokował przy wyprzedzaniu, to po prostu wystarczy, że mocniej wcisnę pedał gazu, albo wduszę przycisk sport na skrzyni i cóż.. wyprzedzę barana
A ja mam w zwyczaju, że jak nawierzchnia jest śliska, to jadę wolniej i nie muszę się stresować, że wpadłem w poślizg i muszę się ratować. A wychodzi za to dużo oszczędniej.HajperGT pisze:A jeśli chodzi o dodatkowe rzeczy, które temu wszystkiemu towarzyszą to.. wielkim atutem dla mnie jest to, że gdy nawierzchnia jest śliska to mogę po prostu dodać gazu i wyjść z poślizgu spokojnie i nietknięty - dzięki dużej mocy i tylnemu napędowi.
widziałem wypadki ludzi, którzy przy ograniczeniu do 40 km/h jechali 170 km/h i wypadali z trasy, bo droga zakręcała o 60 stopni, a naprzeciw stało drzewo. Słyszałem w TV o kolesiu, który na wyjazdówce z Warszawy dwukrotnie przekroczył prędkość i wpadł w przystanek autobusowy i zabił kilkoro ludzi.HajperGT pisze:Nikogo nie zabiłem i wydaje mi się, że dzięki temu że ten przebieg który zrobiłem różnymi samochodami w trakcie swojej całej "drogowej" kariery, pozwala mi się czuć pewnym.. swoich umiejętności i siebie - widziałem wypadki w których ginęli ludzie, a były one spowodowane przez gości którzy jechali właśnie z rozsądną, przepisową prędkością.
A to co opowiadasz to zwykłe bzdury.
Szpanuj dalej.
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl
buahaha.. popatrz na zdjęcie - drobny problem, to BMW było produkowane w latach 1996-2003, więc w jaki sposób możesz powiedzieć o tym, że to auto jest pietanstoletnie?pawel1990 pisze:Weź sie koleś nie popisuj takie osiagi sa nie mozliwe, to jest parodia ten twoj samochod to 15 letni złom moi starsi maja Mercedesa
CLS 63 AMG jedyny taki zestaw w kraju ma 512 KM do setki w 4,5 s
To po pierwsze
po drugie - drobny kłopot polega na tym, że taki zestaw jest jak najbardziej możliwy - w dodatku jest to zestaw realny..
nie wiem do czego pijesz, więc proszę o konkrety