Malowac sie do szkoly czy nie...

Sposoby zajmowania się sobą, nowe trendy w modzie i styl ubierania się. Kolczyki, tatuaże, paznokcie...
Awatar użytkownika
kobieta
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 318
Rejestracja: pn mar 12, 2007 3:18 am

Post autor: kobieta » śr maja 23, 2007 10:03 pm

Sol pisze: Bo widzisz, gro kobiet chcąc wyglądać zabójczo musi używać "wspomagaczy" czyli jakiejś formy makijażu. Jeżeli Ty masz tak wystrzałową twarz, że nie potrzebne Ci żadne kosmetyki, to mogę tylko pogratulować i pozazdrości. Faktem jest jednak, że większość kobiet na balu będzie w makijażu. Wszelkiego rodzaju modelki, aktorki, który występują w scenach filmowych, czy na balach nie są naturalne, choć wydają się być. I to one wzbudzają zachwyt nawet makijażem którego "nie ma" a jest.
nie napisałam że mam 'wystrzałową twarz', od pewnego czasu mam dobrą cerę, bo o nią dbam, gdy byłam nastolatką dobrą nie można było jej nazwać. na skutek pielęgnacji i dbania o to, by była zdrowa, czysta i choćby opalona, co też tuszuje jakieś ewentualne niedoskonałości, wygląda dobrze i nie potrzebuję pudru. co zresztą nie jest chyba jakimś ekscesem bo wiele kobiet go nie potrzebuje. więc z jakąś tam 'wystrzałowością' nie przesadzajmy, bo nie użyłam nigdy takiego słowa i nie użyję.

co do balów, to nawet na własnym ślubie i weselu byłam bez nawet krzty pudru na twarzy i innego makijażu (oprócz rzęs właśnie), co choćby moje koleżanki oglądając potem zdjęcia komentowały jako dziwne. nie chodzi o brak pudru dokładnie ale właśnie o brak szminki i cieni do powiek. no tak, jak można być na ślubie bez makijażu? najlepiej umalować się jak lalka i nałożyć wszystkiego 3 kg, do tego sztuczne rzęsy, paznokcie i makijaż wykonany tak by zmieniał kształt twarzy na bardziej korzystny. a gdzie piękno naturalne?

i jeszcze - dla mnie modelki ani aktorki absolutnie nie wyglądają naturalnie. czułe oko dostrzeże makijaż i to gruby. inna kwestia, że jest zrobiony profesjonalnie, ale na pewno daleki od bycia naturalnym
Life hurts...

Machidiel

Post autor: Machidiel » czw maja 24, 2007 1:44 am

kobieta pisze:i w tym miejscu się z tobą zgadzam, jak grochem o ścianę, piszę do ciebie jasno a ty nic. w innych tematach też, więc nie odpisałam już tam, bo dyskusja stawała się denna, podobnie tutaj jak widzę. a wytłumaczenie niżej.
Okej ustosunkuje sie by rozmowa denna nie była. I jasno odpowiem na twoje "jasne" teksty.
kobieta pisze:napisanie, że brzmię tak czy siak to nie ocenianie? trzymaj się tematu a nie wypisujesz kto jak brzmi. a poza tym brzmię tak wg ciebie w każdym poście? jeśli tak to podaj cytaty. jeśli nie to nie pisz mi że 'brzmię jak' tylko że 'zabrzmiałam jak'. drobna różnica w pisowni a w znaczeniu duża. choć nie każdy może to pojąć, podejrzewam
Gosh sprawdz wyżej kto przestał sie trzymac pierwszy tematu a potem gadaj ehhh. I jezeli tak bardzo wolisz to "zabrzmiałaś"... Vv
kobieta pisze:1. to nie była wystawa butów i nie buty były fotografowane, zresztą nie ważne. sens był - kobieta bez makijażu może również pokazać się na przyjęciu, gdzie jak stwierdziłeś 'oceniają po wyglądzie'
2. ok, wykreśl moje ostatnie zdanie o teorii w takim razie skoro tak bardzo ci ono przeszkadza.
pierwsza część mojego posta była pytaniami do ciebie. druga była moim poglądem na sprawę. a napisałam o teorii, bo chyba jak zadajesz pytania to masz w tym jakiś cel i jakąś sugestię w swojej głowie, napisz że piszesz bezmyślnie i twoje pytanie nic nie znaczyły to odwołam cały swój post ostatni
1. To jest jakas parodia. Jakbym gadał z jakaś podróbą Gosiewskiego ja o jednym ty o drugim. Raz buty były przykładem, przeczytaj jeszcze raz a moze zaskoczy. Dwa do czego nawiazujesz tym pogrubionym zdaniem, czy ja gdzies napisałem ze kobiety nie moga sie pokazywać na przyjęciach bez makijażu?
2. Pierwsza czesc była twoimi pytaniami do mnie na które zaraz sobie sama odpowiedzialaś to juz pominełaś. Prosze napisz, że piszesz bezmyslnie w tym temacie a poprosze o skasowanie wszystkich moim postów.
kobieta pisze:to samo co wyżej, napisz że twoje pytania były bezmyślne, nic nie miałeś więcej na myśli niż to, to odwołam swój post i nie było rozmowy. nie wszędzie musi być komentarz by coś miało głębszy sens.
gdyby nie było jasne, co mam na myśli - taki przykład - rozmawiasz z kimś, ktoś pisze głupoty, pytasz: ile masz lat? - i takie pytanie ma głębszy sens, pytasz bo osoba pisze niedojrzale i dziecinnie, nie pytasz tak sobie bezmyślnie, ni z tego ni z owego tylko pytasz bo masz jakąś sugestię w swej głowie. jasne, nie?
to samo co wyżej. A co do moich pytań, to to co JA miałem na myśli jest MOJĄ
sprawą, dopuki tego nie napisze lub kogos tym nie obrażam. W takim wypadku możesz sie odwoływać sie do tego co napisałem a nie do tego co mam zamiar napisać. Wiec nie baw sie następnym razem we wróżke i nie próbuj czytać w myslach innym, tym bardziej ze ci to nie wychodzi. A mogłaś po prostu napisać to co napisłas nie odwołujac sie przy tym do mojej osoby.

Parkour

Post autor: Parkour » czw maja 24, 2007 6:05 am

Malowac sie do szkoly czy nie...
nie.

barbie

Post autor: barbie » czw maja 24, 2007 12:56 pm

Sol, to wszystko prawda. ale chyba będzie musiała się wypowiedzieć jakaś inna pani...

bo z dyskusji między kobietą a Machidielem wywnioskować mogę tylko tyle, że kobieta nie ma dystansu do siebie i się beznadziejnie nadyma.

skoro taka z ciebie zwolenniczka naturalnego wyglądu, to dlaczego kobieto nie chciałaś pokazać naturalnego wyglądu swoich rzęs czy ust? sam tusz na rzęsach czy błyszczyk na ustach to jakikolwiek, ale makijaż. bo bierze się kosmetyk, nakłada się go na twarz i w efekcie coś w miejscu nałożenia zmienia się.

a sens tej dyskusji już dawno przepadł.

Awatar użytkownika
Sol
Zapaleniec
Zapaleniec
Posty: 1309
Rejestracja: ndz maja 28, 2006 10:38 am
Kontakt:

Post autor: Sol » czw maja 24, 2007 8:36 pm

barbie pisze:sam tusz na rzęsach czy błyszczyk na ustach to jakikolwiek, ale makijaż. bo bierze się kosmetyk, nakłada się go na twarz i w efekcie coś w miejscu nałożenia zmienia się.
Właśnie ciągle kobieta ucieka mi od tej kwestii, która najbardziej mnie interesuje. Co uznać za makijaż? Czy tylko i wyłącznie grube warstwy pudru? Czy upiększanie rzęs, albo ust to już nie jest makijaż? Ja o sobie mogę powiedzieć, że nie mam makijażu bo nie nakładam na twarz nic, Ty nakładasz i wraz twierdzisz, że makijażu nie masz.

W makijażu nie chodzi też tylko o to, żeby zatuszować brzydką cerę. Chodzi też o to aby podkreslić usta, czy oczy. Naprawdę usta i oczy najbardziej energetyzują faceta gdy patrzy na twarz kobiety, a Ty te elementy "tuningujesz" :)
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl

Awatar użytkownika
kobieta
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 318
Rejestracja: pn mar 12, 2007 3:18 am

Post autor: kobieta » sob maja 26, 2007 6:57 pm

Machidiel pisze: 1. To jest jakas parodia. Jakbym gadał z jakaś podróbą Gosiewskiego ja o jednym ty o drugim.
skończ te swoje żałosne porównania. postaraj się napisać coś mądrego a nie takie pierdy.
Machidiel pisze: Dwa do czego nawiazujesz tym pogrubionym zdaniem
a jak myślisz? do sensu mojej wypowiedzi, którego uparcie nie chcesz dostrzec.
Machidiel pisze: 2. Pierwsza czesc była twoimi pytaniami do mnie na które zaraz sobie sama odpowiedzialaś



nie odpowiedziałam sobie, tylko napisałam co ja o tym myślę.
Machidiel pisze: A co do moich pytań, to to co JA miałem na myśli jest MOJĄ
sprawą, dopuki tego nie napisze lub kogos tym nie obrażam.
po pierwsze to "dopóki" a po drugie to jeśli ktoś widzi twoją sugestię to ma prawo się do niej ustosunkować. ale niech ci będzie - nic nie miałeś na myśli :-/

Machidiel pisze: Wiec nie baw sie następnym razem we wróżke i nie próbuj czytać w myslach innym
w każdej wypowiedzi jest ukryty sens ale o tym pewnie też nie wiesz, tak samo jak w innym temacie nie dociera do ciebie co piszą naukowcy i będąc w danej dziedzinie nikim podważasz ich badania.

[ Dodano: 2007-05-26, 21:02 ]
barbie pisze: bo z dyskusji między kobietą a Machidielem wywnioskować mogę tylko tyle, że kobieta nie ma dystansu do siebie i się beznadziejnie nadyma.
napisała dziewczyna obdarzona zarówno dystansem do siebie, jak i chamstwem. bo wyzywa innych użytkowników forum od 'ograniczonych'. jak byś nie pamiętała o kogo chodzi to o niejakiego 'ghosta'
barbie pisze: skoro taka z ciebie zwolenniczka naturalnego wyglądu, to dlaczego kobieto nie chciałaś pokazać naturalnego wyglądu swoich rzęs czy ust?
czy ja gdzieś napisałam, że jestem zwolenniczką naturalnego wyglądu? masz przywidzenia chyba.
mimo że 19 latek nie mam tylko sporo więcej to tak się składa, że dopiero niedawno zaczęłam podkreślać rzęsy i usta. więc trochę się mijasz z prawdą.
a będąc na imprezie służbowej i to takiej skali podkreśliłam te dwie rzeczy żeby nie wyglądać jak kompletny dziwoląg przy tych paniach z dużą ilością makijażu

[ Dodano: 2007-05-26, 21:20 ]
Sol pisze:Co uznać za makijaż? Czy tylko i wyłącznie grube warstwy pudru? Czy upiększanie rzęs, albo ust to już nie jest makijaż? Ja o sobie mogę powiedzieć, że nie mam makijażu bo nie nakładam na twarz nic, Ty nakładasz i wraz twierdzisz, że makijażu nie masz.
można uznać za makijaż podkreślenie ust i rzęs. z tym że jeśli zrobisz to bardzo delikatnie i naprawdę tego nie widać, to czy powinno się liczyć?
Ty nie nakładasz makijażu ale jesteś facetem i nie wydaje mi się by dziewczyna oczekiwała byś miał długie rzęsy albo błyszczące usta ;-)

można by tak powiedzieć, że kobieta coś tam podkreśla i maluje, bo chce wyglądać bardziej kobieco, a facet gdyby się umalował nie wyglądałby bardziej męsko lecz ciotowato.
stąd też dla mnie porównania faceta i kobiety w tej kwestii nie mają sensu
Ostatnio zmieniony sob maja 26, 2007 7:15 pm przez kobieta, łącznie zmieniany 1 raz.
Life hurts...

Machidiel

Post autor: Machidiel » sob maja 26, 2007 8:16 pm

Już nie bede wklejał cytatów odnoszacych sie do mnie tak jak wczesniej bo widze ze ty wyrywasz w połowie zdania z kontekstu lub pomijasz niewygodne kwestie. Poza tym kiedy do ciebie dotrze że nie że źle odczytałaś moja wypowiedz? Powiedz jakim sposobem ci to wytłumaczyć bo juz trace nadzieje.
czy ja gdzieś napisałam, że jestem zwolenniczką naturalnego wyglądu? masz przywidzenia chyba.
Taka była ukryta sugestia twoich postów wiec dlaczego sie tak bulwersujesz? Bo wg. twojej wypowiedzi barbie miała prawo sie do niej ustosunkować. Ale dobra nich ci bedzie nic nie miałas na mysli w tamtych postach to były bezmyślne posty.
można uznać za makijaż podkreślenie ust i rzęs. z tym że jeśli zrobisz to bardzo delikatnie i naprawdę tego nie widać, to czy powinno się liczyć?
A jak jakas kobieta położy jeszcze do tego 10 kosmetyków na siebie tak ze tego naprawde nie widać, to co?
Ostatnio zmieniony sob maja 26, 2007 8:22 pm przez Machidiel, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Sol
Zapaleniec
Zapaleniec
Posty: 1309
Rejestracja: ndz maja 28, 2006 10:38 am
Kontakt:

Post autor: Sol » sob maja 26, 2007 8:22 pm

kobieta pisze:można uznać za makijaż podkreślenie ust i rzęs. z tym że jeśli zrobisz to bardzo delikatnie i naprawdę tego nie widać, to czy powinno się liczyć?
A czy makijaż u aktorki, którą tak umalowali, że wygląda na naturalną, ale ładną buzię, też się liczy? Oczywiście, bo makijaż to makijaż, może być subtelny, może być delikatny, ale jest. Fizycznie bierzesz w rękę kosmetyk i "tuningujesz" rzęsy. Dla mnie to jasne. To tak jakbym jechał maluchem i powiedział, że wcale nie jadę samochodem, bo maluch to nie samochód. :-D
kobieta pisze:Ty nie nakładasz makijażu ale jesteś facetem i nie wydaje mi się by dziewczyna oczekiwała byś miał długie rzęsy albo błyszczące usta
Moment, chwila. Nie mówimy o tym, co kto, od kogo oczekuje. Mówimy o makijażu, który wydaje mi się wtedy (z tego co piszesz) na imprezie miałaś.
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl

Darka93

Post autor: Darka93 » sob maja 26, 2007 8:41 pm

Ostatnio w mojej szkole byly drzwi otwarte. Przyszly 6-klasistki z tonem makijazyu na twarzy. Wygladaly okropnie. Ciemne pudry, cienie...blee....Wyobrazacie sobie jak beda wygladac majac okolo 30 kat? Jaka beda miec cere?

Awatar użytkownika
grzesiu
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 389
Rejestracja: czw lip 27, 2006 7:51 pm

Post autor: grzesiu » ndz maja 27, 2007 8:10 am

Darka93 pisze:Ostatnio w mojej szkole byly drzwi otwarte. Przyszly 6-klasistki z tonem makijazyu na twarzy. Wygladaly okropnie. Ciemne pudry, cienie...blee....Wyobrazacie sobie jak beda wygladac majac okolo 30 kat? Jaka beda miec cere?
Nie wnikam jaką cerę, ale dobija mnie to jak takie dzieciaki chcą pokazać, jakie to one dorosłe...

ODPOWIEDZ