Dlaczego kobiety...
- Dziewoocha
- Dyskutant
- Posty: 370
- Rejestracja: pt wrz 07, 2007 5:15 pm
- Lokalizacja: wziąć to piwo ? o_O
- CiotkaDobraRada
- Entuzjasta
- Posty: 429
- Rejestracja: ndz paź 07, 2007 10:24 am
- Lokalizacja: Tychy
- Kontakt:
Widzę, że wiekszość tu ma podobne zdanie do mojego Ja maluję się też, żeby czuć się pewniej, atrakcyjniej, kobieco i w ogóle Nie mówię o tonie fluidu, który zaraz spłynie. Dziwię się "naturalnym" dziecwzyną czemu piszą takie bzdury typu po co katować skórę przy 30 stopniach lub, że się boi dotknąć twarzy, by się nie rozmazać. . . Skoro wychodzicie z takiego założenia, to już widzę Wasze makijaże. . . Jakoś mi nigdy nic się nie dzieje, no czasem, gdy zaszaleję, rozmyje mi się trochę tusz, bo nie lubię wodoodpornych I tyle Lekki, prasowany puder to nie to samo co tapeta więc opruszając nim twarz nie zrobisz u siebie masakry No chyba, że nawalisz jak tynku na ścianę