nie mam ochoty.Sol pisze:Może więc łaskawie pozbędziesz się prawa głosu?
oświadczyny - kobieta mężczyźnie?
Nalegam. Nie jesteś mi równa, co sama przyznałaś, nie popierając równouprawnienia.
Niestety, tak to jest, że chcemy dostawać wraz z nowym stanowiskiem tylko przywileje, na obowiązki patrząc niechętnie. Jeżeli jest możliwość ich odrzucenia to to robimy. Mam tu świetny przykład tego, że równouprawnienie oznacza walkę tylko o przywileje, a nie obowiązki z równouprawnienia wynikające.
Niestety, tak to jest, że chcemy dostawać wraz z nowym stanowiskiem tylko przywileje, na obowiązki patrząc niechętnie. Jeżeli jest możliwość ich odrzucenia to to robimy. Mam tu świetny przykład tego, że równouprawnienie oznacza walkę tylko o przywileje, a nie obowiązki z równouprawnienia wynikające.
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl
trochę - to nie w wojsku chyba.Sol pisze: Każdej zdrowej dziewczynie, nic by się nie stało jakby pobiegała trochę po poligonie (...) ale zdrowa dziewczyna dałaby radę. Zresztą mnie się nikt nie pyta czy dam radę zrobić 50 pompek, ja je muszę zrobić.
i nie sądzę, by każda zdrowa dziewczyna dała radę
są silne fizycznie kobiety, ale nie są to cechy powszechne.
druga rzecz - ile mężczyzn na 10 nie będzie umiało zrobić ani jednej pompki?
a ile kobiet na 10 będzie umiało ją zrobić?
mężczyźni są przez naturę obdarzeni lepszą sprawnością fizyczną, większą tężyzną, siłą i nic tego nie zmieni. a równouprawnienie ma się do tego jak piernik do wiatraka.
tak sie składa, że coś ma.Sol pisze:A co to ma do rzeczy? Rodzenie dzieci w odróżnieniu od służby wojskowej nie jest obowiązkowe.
nie jest obowiązkowe? a ja chcę mieć dziecko i co, jak myślisz, mąż mi je urodzi? czy inna kobieta? ale wtedy nie będzie moje. nie! ja muszę urodzić je sobie sama.
a jak facet chce mieć swoje dziecko to urodzi je mu jego kobieta.
__
chciałabym podsumować w następujący sposób -
każdy ma swoje role w społeczeństwie i część z nich nie zmieni się pomimo tego, że jest równouprawnienie. kobiety będą rodzić dzieci, karmić je i się nimi w większej części opiekować (tylko przykład), faceci będą bronić ojczyzny i walczyć na wojnach (również tylko przykład), bo do tego lepiej zostali wyposażeni przez naturę. równouprawnienie nie ma na celu przewrócenie wszystkiego do góry nogami, tylko wyrównanie szans i wprowadzenie sprawiedliwego traktowania.
Ostatnio zmieniony pt lip 27, 2007 5:55 pm przez kobieta, łącznie zmieniany 1 raz.
Life hurts...
Skoro nasze dziewczyny są aż tak słabe, żeby nie umieć zrobić jednej pompki, to tym bardziej powinny być posyłane do woja, bo rośnie pokolenie dwóch lewych rąk. Za 50 lat będą grube jak beczki, a może wojsko wyrobi w nich trochę samodyscypliny pod względem ruchu.kobieta pisze:trochę - to nie w wojsku chyba.
i nie sądzę, by każda zdrowa dziewczyna dała radę
są silne fizycznie kobiety, ale nie są to cechy powszechne.
druga rzecz - ile mężczyzn na 10 nie będzie umiało zrobić ani jednej pompki?
a ile kobiet na 10 będzie umiało ją zrobić?
Poza tym mówię - dla kobiet może być wersja łagoniejsza. Ostatecznie gdy zaatakuje nas nieprzyjaciel, to każdy - nawet kobieta powinna wiedzieć jak umieć się bronić, prawda?
W nowoczesnych wojnach coraz mniej liczy się zisła fizyczna żołnierzy. Większy nacisk idzie na technikę. A eliminowanie z teoretycznego szkolenia koniet jest przynawaniem, że są bardziej tępe od mężczyzn.kobieta pisze:mężczyźni są przez naturę obdarzeni lepszą sprawnością fizyczną, większą tężyzną, siłą i nic tego nie zmieni. a równouprawnienie ma się do tego jak piernik do wiatraka.
Niech dotrze do Ciebie, że chcesz mieć dziecko!!!!!! Jak ja będę chciał być żołnierzem, to mama za mnie do szkoły nie pójdzie!!!!!!!kobieta pisze:nie jest obowiązkowe? a ja chcę mieć dziecko i co, jak myślisz, mąż mi je urodzi?
Nikt nigdy nie może zmusić kobiety do urodzenia dziecka!!!!!!
WKU może zmusić każdego zdrowego i nieuczącego się 18-latka do odbycia służby wojskowej!!!!!
Czy to tak ciężko zrozumieć, że dziecko nie jest obowiązkowe i nie musisz uciekać przed ciążą do Anglii w przeciwieństwie do wojska!
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl
Sama się wkopujesz; i doszło do tego, że kobiety nie idą przymusowo do wojska, czyli nie odbywają ZSW; za to na chętnego mogą trafić do wojska, co nie wyklucza wojskowej medycyny. Coś jest niejasne?barbie pisze:bo rozmowa o wojsku zaczęła się od wzmianek nt. odbywania służby wojskowej.
Bez przesady, u wielu kobiet nie ma to najmniejszego znaczenia (czyt. nie przeszkadza w funkcjonowaniu w społeczeństwie).ja liryczne pisze:Rodzenie dzieci może i nie jest, ale okres przyjdzie pewnego dnia tak, czy siak, chociaż niekoniecznie każda dziewczyna tego chce.
Ile kobiet na 10 uczęszczało na zajęcia wfu? ;]druga rzecz - ile mężczyzn na 10 nie będzie umiało zrobić ani jednej pompki?
a ile kobiet na 10 będzie umiało ją zrobić?
„dwie lewe ręce” nie mają nic wspólnego z robieniem pompek. Można nie umieć zrobić pompki a potrafić wymienić uszczelkę lub zrobić wiele innych rzeczy (znów tylko przykład)Sol pisze:Skoro nasze dziewczyny są aż tak słabe, żeby nie umieć zrobić jednej pompki, to tym bardziej powinny być posyłane do woja, bo rośnie pokolenie dwóch lewych rąk
analogicznie - niektórzy faceci boją się wojska jak panienki, a może wojsko wyrobiłoby w nich trochę samodyscypliny pod względem ruchu i w przyszłości nie byliby takimi "obwisielcami" (od razu informuję słowo nieistniejące, wymyślone przeze mnie i już tłumaczę co mam na myśli) - obwisłe bebechy, cycki jak u kobiet, większość facetów po 30-tce wygląda jak kobieta z nadwagą, a to facet w końcu, powinien wyglądać po męsku ( nikt nie wymaga mięśni i kaloryfera na brzuchu), chcieliby mieć żony szczupłe, a sami są obwiśli i odrażający.Sol pisze:Za 50 lat będą grube jak beczki, a może wojsko wyrobi w nich trochę samodyscypliny pod względem ruchu
powinna. jeśli wojsko dla kobiet będzie ograniczało się do nauczenia używania broni, strzelania itd. to chętnie pójdę.Sol pisze:nawet kobieta powinna wiedzieć jak umieć się bronić, prawda?
No i?? Nie zmienia to faktu jak wygląda służba w wojsku. Jest większy nacisk na fizyczny aspekt niż na teoretyczny.Sol pisze:W nowoczesnych wojnach coraz mniej liczy się zisła fizyczna żołnierzy. Większy nacisk idzie na technikę. A eliminowanie z teoretycznego szkolenia koniet jest przynawaniem, że są bardziej tępe od mężczyzn.
Dalej: ten kto tak przyznaje, sam musi być tępy i mieć jeszcze poważne kompleksy. Jeśli służba wojskowa dla kobiet ograniczałaby się do * (tego co napisałam wyżej o używaniu broni itp.) plus teoretycznych szkoleń chętnie bym skorzystała. I na pewno wiele innych kobiet również.
gorzej z przerywaniem kariery zawodowej. i tu znów kobiety miałyby gorzej, bo jak będą rodzić dzieci to też będą musiały przerwać (ponownie!), a facet nie.
1. tyle wykrzykników to ładnie stawiać.Sol pisze:Niech dotrze do Ciebie, że chcesz mieć dziecko!!!!!! Jak ja będę chciał być żołnierzem, to mama za mnie do szkoły nie pójdzie!!!!!!!
2. nie bulwersuj się tak.
3. niech do mnie dotrze? A to ciekawe, ja to jasno, po polsku i na dodatek sama, napisałam. (żeby znów nie było nieporozumień, napisałam, że ja CHCĘ mieć dziecko)
każda zdrowa młoda kobieta, która jest w związku małżeńskim jest bardziej lub mniej zobowiązana do urodzenia dziecka. tak trudno to pojąć? oczywiście na to też znajdziesz wytłumaczenie z wieloma wykrzyknikami. ciekawe tylko czy jak już kiedyś będziesz miał żonę to nie będziesz chciał mieć dziecka i nie będziesz przypadkiem chciał by to właśnie Twoja żona Ci je urodziła? :-/Sol pisze:Nikt nigdy nie może zmusić kobiety do urodzenia dziecka!!!!!!
WKU może zmusić każdego zdrowego i nieuczącego się 18-latka do odbycia służby wojskowej!!!!!
A WKU może zmusić - zgadza się. Każdy zdrowy młody mężczyzna, który nie studiuje nie ucierpi jeśli pójdzie do wojska i „pobiega trochę po poligonie” - Twoje słowa
[ Dodano: 2007-08-01, 21:27 ]
nie sądzę, by kobiety masowo unikały ćwiczeń na wfie. za to masowo nie potrafią robić pompek. mnie tam na wfie nigdy nie uczono robienia pompek. a pomimo iż kiedyś, w wieku 17-19 lat ćwiczyłam 3 razy dziennie, również ciężarkami, to pompek do dziś zrobić nie umiem.xTrollx pisze: Ile kobiet na 10 uczęszczało na zajęcia wfu? ;]
Ostatnio zmieniony śr sie 01, 2007 7:30 pm przez kobieta, łącznie zmieniany 1 raz.
Life hurts...
Sorry, myślałem, że obracając się w sferzy wysiłku fizycznego odbierzesz to określenie nie jako zdolność do majsterkowania, ale zdolność do wysiłku fizycznego. Każdy lekarz Ci powie, że wysiłek fizyczny jest zdrowy.kobieta pisze:„dwie lewe ręce” nie mają nic wspólnego z robieniem pompek. Można nie umieć zrobić pompki a potrafić wymienić uszczelkę lub zrobić wiele innych rzeczy (znów tylko przykład)
I co to zmienia? Jaki z tego morał? I kobieta i mężczyzna muszą iść do wojska. Bo im obojgu się to przyda. Tymczasem kobiety są z tego zwolnione.kobieta pisze:analogicznie - niektórzy faceci boją się wojska jak panienki, a może wojsko wyrobiłoby w nich trochę samodyscypliny pod względem ruchu i w przyszłości nie byliby takimi "obwisielcami" (od razu informuję słowo nieistniejące, wymyślone przeze mnie i już tłumaczę co mam na myśli) - obwisłe bebechy, cycki jak u kobiet, większość facetów po 30-tce wygląda jak kobieta z nadwagą, a to facet w końcu, powinien wyglądać po męsku ( nikt nie wymaga mięśni i kaloryfera na brzuchu), chcieliby mieć żony szczupłe, a sami są obwiśli i odrażający.
A dlaczego ma się ograniczać? Co to jakieś specjalne prawa? To jest dyskryminacja mężczyzn!!!kobieta pisze:powinna. jeśli wojsko dla kobiet będzie ograniczało się do nauczenia używania broni, strzelania itd. to chętnie pójdę.
Ewentualnie mogę się zgodzić, na mniejszą liczbę ćwiczeń i ćwiczenia lżejsze. W takim razie ja też tylko chcę poznać teorię w wojsku bez praktyk.
Dlaczego tak boisz się wysiłku fizycznego? We wszystkich dyscyplinach związanych z wysiłkiem fizycznym kobiety mają poprzeczkę ustawioną niżej. Tak samo byłoby z wojskiem. Chodzi o to, aby to wojsko odbyć.kobieta pisze:No i?? Nie zmienia to faktu jak wygląda służba w wojsku. Jest większy nacisk na fizyczny aspekt niż na teoretyczny.
Dalej: ten kto tak przyznaje, sam musi być tępy i mieć jeszcze poważne kompleksy. Jeśli służba wojskowa dla kobiet ograniczałaby się do * (tego co napisałam wyżej o używaniu broni itp.) plus teoretycznych szkoleń chętnie bym skorzystała. I na pewno wiele innych kobiet również.
gorzej z przerywaniem kariery zawodowej. i tu znów kobiety miałyby gorzej, bo jak będą rodzić dzieci to też będą musiały przerwać (ponownie!), a facet nie.
Skoro kobiet nie zmusza się do uczenia teoretycznych rzeczy potrzebnych do obrony kraju i ratowania własnego tyłka, to oznacza to, że są uznawane za głupsze - nie potrafią zapamiętać teorii wojskowej, więc nie ma sensu ich powoływać. Proste i śmieszne, bo kobiety się na to dobrowolnie godzą.
Kobieta zachodzi w ciążę dobrowolnie. Piszę to po raz kolejny!
Ty chcesz dziecko, więc je rodzisz. Ja chcę iść do wojska, więc idę. Problem polega na tym, że Ty nie chcesz mieć dziecka - nie rodzisz. Ja nie chcę wojska - a wraz muszę je odbyć. Czy to tak cięzko zrozumieć?kobieta pisze:3.niech do mnie dotrze? A to ciekawe, ja to jasno, po polsku i na dodatek sama, napisałam. (żeby znów nie było nieporozumień, napisałam, że ja CHCĘ mieć dziecko)
Proszę ile przykładów. Ja mogę chcieć mieć dzieci, ale jak moja żona nie będzie chciała, to nie będziemy mieć dzieci. Jasne? Inaczej zostanę gwałcicielem i będę siedział w więzieniu.kobieta pisze:każda zdrowa młoda kobieta, która jest w związku małżeńskim jest bardziej lub mniej zobowiązana do urodzenia dziecka. tak trudno to pojąć? oczywiście na to też znajdziesz wytłumaczenie z wieloma wykrzyknikami. ciekawe tylko czy jak już kiedyś będziesz miał żonę to nie będziesz chciał mieć dziecka i nie będziesz przypadkiem chciał by to właśnie Twoja żona Ci je urodziła?
Każda zdrowa młoda kobieta jest zobowiązana do urodzenia dziecka - OK. Nie grożą jej żadne sankcje jeżeli tego dziecka nie urodzi. Mnie grozi więzienie jeżeli nie odbędę służby wojskowej.
Jasne, że nie ucierpi. Ale nie ucierpiałaby też kobieta. Co, kobiety są za głupie do wojska? Czy za bardzo niezdarne?kobieta pisze:A WKU może zmusić - zgadza się. Każdy zdrowy młody mężczyzna, który nie studiuje nie ucierpi jeśli pójdzie do wojska i „pobiega trochę po poligonie” - Twoje słowa
?? O rany to Ty już chyba dawno w szkole nie byłaś. W-F dziewczyn zawsze kojarzył mi się z tym, że na 30 dziewczyn 5 było przebranych, a 2 ćwiczyły.kobieta pisze:nie sądzę, by kobiety masowo unikały ćwiczeń na wfie
Pompek w wojsku robić nie uczą. Jest komenda żeby robić pompki i kaprala to gówno obchodzi czy umiesz czy nie i ile jesteś w stanie zrobić.kobieta pisze:za to masowo nie potrafią robić pompek. mnie tam na wfie nigdy nie uczono robienia pompek. a pomimo iż kiedyś, w wieku 17-19 lat ćwiczyłam 3 razy dziennie, również ciężarkami, to pompek do dziś zrobić nie umiem.
Robienie pompek bardzo w niewielkim stopniu opiera się na technice, a bardziej na sile. Jeżeli jednak mówisz, że nie potrafisz zrobić pompki to faktycznie kobiety są za głupie do prostych technicznie ćwiczeń.
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl
I w tym momencie pokazałeś, że jesteś za głupi by prowadzić z Tobą dyskusję na ten temat.Sol pisze: Jeżeli jednak mówisz, że nie potrafisz zrobić pompki to faktycznie kobiety są za głupie do prostych technicznie ćwiczeń.
Ja Ci nie napisałam, że faceci są za głupi by zrozumieć dlaczego kobiety nie idą do wojska od pokoleń. Tylko z Tobą zwyczajnie dyskutuję.
Ale Ty musiałeś pokazać swoją inteligencję i napisać, że skoro jedna użytkowniczka tego forum, tak się składa, że ja, nie umie zrobić pompki to wszystkie kobiety zarówno ze mną, są głupie.
Brawo. Poziom robiący wrażenie.
Ostatnio zmieniony śr sie 01, 2007 7:58 pm przez kobieta, łącznie zmieniany 1 raz.
Life hurts...