miłość do Tamagotchi :)

Dyskusja na temat miłości i przyjaźni, znajomości - o pierwszej miłości, prawdziwej przyjaźni, nowych znajomościach, o swoich doświadczeniach...
Awatar użytkownika
Pyskaty
Zapaleniec
Zapaleniec
Posty: 1264
Rejestracja: czw lis 01, 2007 9:04 am

Post autor: Pyskaty » sob sie 30, 2008 1:10 pm

Raymond pisze:Ja to zdementuje. W tą wersję Tamagotchi grała tylko Twoja mama, więc jak już nie miała siły rzuciła gierkę o podłogę i gra się popsuła. Ta wersja nazywała się "Pyskaty v1.0". Chodzą plotki, że zwierzak, który w tej grze przesiadywał nadal żyje.
hehehe i na każdym kroku powtarzasz jaki to Ty dorosły i jakie to Ty masz wspaniałe teksty a tu prosze jaka żenada hehe ;-) ale w sumie uśmiałem się :D bo nie takie teksty słyszałem więc się nie przejmuję :D powiem szczerze że z tym zwierzakiem dobre hehe ^^ słabe ale dobre :D ale jedno zapamiętaj rodziców nie mieszaj w te Twoje głupie teksty są granice nawet w necie ... ;/
Czasem mam jazdę zapomnieć o wszystkim kupić bilet donikąd i spakować walizki...
----------------------------------------------------------

To nie jest mecz na sali gdzie możesz wziąć przerwę to jest życie albo masz werwę, albo zamknij gębę ..

Awatar użytkownika
olka080
Maniak
Maniak
Posty: 2042
Rejestracja: ndz cze 29, 2008 7:37 pm
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Post autor: olka080 » sob sie 30, 2008 1:39 pm

Raymond jesteś żałosny.
Co do tej zabawki... heh miałam kiedyś... fajne było ;) Ale wiadomo - wyrasta się. Niestety.
'G - gromadzisz go w sobie i spijasz
N - niszczy pali mosty zabija
I - instynktownie budzi fobie
E - elementarne w walce z wrogiem
W - lecz wróg jest w tobie i nim płoniesz...'

Awatar użytkownika
BlackSmile
Gaduła
Gaduła
Posty: 177
Rejestracja: wt lip 08, 2008 1:25 pm

Post autor: BlackSmile » sob sie 30, 2008 4:12 pm

Miałam pieska ;] Zawsze mi się z domu wynosił... chyba źle się nim opiekowałam :-P

Prawda, w nocy też piszczało, szczekało... czy co tam jeszcze ;]
`Żyj tak, aby Twoim znajomym zrobiło się nudno, gdy umrzesz...`
Obrazek

Awatar użytkownika
PaFFko
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 18
Rejestracja: wt wrz 30, 2008 9:02 pm
Lokalizacja: sie biora dzieci?

Post autor: PaFFko » śr paź 01, 2008 9:21 pm

Tez to mialem tylko to byl dinozaur i nawet moja mama sie nim opiekowala... a jak umarl to sie rozplakalem ale kumple powiedzieli ze na plecach jest reset i znowu czulem sie jak mamusia karmiaca piersia :F tylko musialem 30min czekac az sie leszcz wykluje.
Obrazek

ODPOWIEDZ