Jak To Sie U Was Zaczelo??
Może dlatego, że na dyskach wiara jest napruta i jest ciemno - w efekcie z pierwszego nie mają hamulców, są mniej nieśmiali i łatwiej nawiązują kontakty; z drugiego - są ślepi i tak jak normalnie niejeden by w ogole na jakas laske nie spojrzal, tak na imprezie, nie dosc że się na nią zapatrzy to jeszcze wezmie w obroty
- misanthropiac
- Pasjonat
- Posty: 1026
- Rejestracja: pn lip 03, 2006 11:49 am
- Lokalizacja: Poznań
u mnie było tak ze ja mialam dyzur na korytarzu i wlasnie on przyszedl nie sam oczywiscie z kumplami, do mnie i zaczeli gadac ze mna. zebym zmienila w dzienniku nauczycieli i takie tam Dawid ten chlopak terazniejszy nic sie nie odzywal, ja katem oka lookałam na niego on zreszta tez . po tygodniu poznalam przypadkowo na gg chlopaka ktory dal mi zdjecie na ktorym byl wlasnie ten koles i Dawid. Ja powiedzialam za Dawidam znam ale tylko z widzenia. i ten koles mial na imie Krzys dal Dawidowi moj numer gg okazalo sie ze wpadlam w oku Dawidowi a on zreszta mi:) do tej pory jestem z nim a to juz leci 9 miesiac
-
- Administrator
- Posty: 0
- Rejestracja: pn wrz 24, 2018 1:53 pm
- misanthropiac
- Pasjonat
- Posty: 1026
- Rejestracja: pn lip 03, 2006 11:49 am
- Lokalizacja: Poznań
a może lepiej nie szukać, tylko poczekać aż coś (ktoś) samo do nas przyjdzie...? W końcu jeśli coś ma być nam pisane, przykładowo brak partnera/partnerki, to pewnie żadnymi zabiegami tego nie zmienimy; a jak mamy kogoś zapisanego to prędzej czy pozniej sam nas dorwie.. A póki co nie ma co sobie głowy truć jakimiś miłostkami
xTrollx....hmm ale czekac na co??az sie zestarzejesz i pozostana ci na starosc tylko cieple bambosze i gazetka...heheh nieprawda......trzeba dzialac,szukac hehehe.....no bez przesady oczywiscie nie mowie zeby ganiac za kazdym napotkanym na ulicy chlopcem czy dziewczynka... hi hi...ale z jednym zgodze sie z Toba - sa w zyciu inne wazniejsze sprawy....heh
ok ok moja wina, nie sprecyzowałem. Czekać - w moim przypadku to słowo na wyrost, ponieważ nie mam na co czekać (tudzież nie chcę, zależy jak kto to nazwie ), mój typ charakteryzuje się niechęcią do jakichkolwiek form ograniczania własnej wolności; jednocześnie samotność może być pomocna w moim dalszym rzyciu zawodowym (jeśli dojdzie ono do skutku); twierdzę, że stały związek może mnie w jakiś sposób ograniczać i do takowego nie dążę - singlowe życie - jak znalazł. Inna sprawa, że w wieku 30. lat kończy się moje życie i nie ma co przez ten czas się rozdrabniacfillette:) pisze:hmm ale czekac na co??az sie zestarzejesz i pozostana ci na starosc tylko cieple bambosze i gazetka...heheh nieprawda......trzeba dzialac,szukac
powinnaś tego kiedyś spróbować, skutki są zaskakującefillette:) pisze:oczywiscie nie mowie zeby ganiac za kazdym napotkanym na ulicy chlopcem czy dziewczynka...