czy moze cos z tego byc?

Dyskusja na temat miłości i przyjaźni, znajomości - o pierwszej miłości, prawdziwej przyjaźni, nowych znajomościach, o swoich doświadczeniach...
Awatar użytkownika
agakocharonny
Świeżak
Świeżak
Posty: 2
Rejestracja: pn maja 24, 2010 8:23 pm

czy moze cos z tego byc?

Post autor: agakocharonny » pn maja 24, 2010 8:24 pm

witam,
mieszkam w akademiku, w pokoju 1-osobowym ale kuchnie, lazienke i toalete mam wspolna z jedna osoba- chlopakiem. Czuje ze z dnia na dzien, coraz bardziej jestem w nim zakochana, dochodzi do tego, ze nawet kiedy go nie ma bo wyjdzie, wacham np jego recznik, albo czuje w pomieszczeniach jego zapach i poprosru ,,sie rozplywam”. Bardzo bym chciala zebysmy byli para, ale nie wiem, co moge zrbic, zeby on sie we mnie zakochal. Wiem, ze mnie lubi, bo dowiedzialam sie od kolezanki ze mowil koledze, ze mieszka z bardzo miła dziewczyna. Bardzo dba o czystosc w pomieszczeniach wspolnych i ciagle pyta, zy dobrze posprzatal a jak nie to zrobi to jeszcze raz. Mowi,ze moge sobie brac od niego jak mam na cos ochote (z lodowki), Pilismy dwa razy kawe u nas w kuchni i rozmawiaismy, on sam ja zaproponowal, jak mial urodziny, dalam mu szampana i on powiedzial ze razem go wypijemy. Jak jest w pokoju, to ma uchylone drzwi, wnioskuje ze szuka jakiegos kontaktu, nie chce sie zamykac. Ze znakow, to widze tylko ze prezy klatke piersiowa i sie prostuje jak ze mna rozmawia. Jak ze mna rozmawia, to mi sie bacznie przyglada, sam cos ciagle zagaduje. Wnioskuje, ze on jest niesmialy, bo kiedys byla taka sytuacja z szampanem, co dostal ode mnie na urodziny i mielismy go wypic razem i umowilismy na srode, a ja jak z nim rozmawiam to glupieje i nie pamietalam czy umowilismy sie na srode czy czwartek i w srode jak byla godzina 20 to wyszlam do kolezanki i pozno wrocilam, W czwartek wyszedl on gdzzies. A na weekend pojechalismy do domu, wiec napisalam mu wiadomosc na naszej kasie, zeby wyjasnic jak to wkoncu bylo i on powiedzial ze to bylo w srode, ale nic sie nie stalo i w niedziele jak wrocimy to on do mnie przyjdzie to sie napijemy. Z tego wnioskuje ze jest niesmialy, bo napisal ze przyjdzie do mnie, a wczesniej jak sie umawialismy to nie bylo uzgodnione ze on przyjdzie do mnie a ja do niego.
Jak mialam chory zoladek, to on polecial do apteki zeby mi cos kupic
Pewnego razu mialam dola i siedzialam sobie na oknie z piwem w dloni w naszej wspolnej kuchni. On przyszedl do mnie i zapytal czy wszystko w porzadku i czy chce o tym pogadac...A ja wystrzelilam do niego z pytaniem, ,,czy wy faceci myslicie naprawde ciagle i wylacznie tylko o seksie?" a on, ze nie ciagle i dlaczego pytam, co sie stalo, i tak jakby sie troche zmartwil, ze moze mi ktos cos zrobil. No to ja mu powiedzialam sytuacje z moim....hmmm...nawet nie wiem czy to mozna okreslic ex bo spotkalismy sie 3 razy i przed nastepnym spotkaniem on sie mnie zapytal czy moze przyjsc do mnie to porobimy cos w lozku......zreszta o tym mi sie nawet nie chce pisac, bo nie warto.....no i opowiedzialam ta cala sytuacje mojemu wspollokatorowi no i on powiedzial ze bardzo dobrze zrobilam ze z nim zakonczylam, zebym go nie wpuszczala do domu i nie pisala z nim i ze jak on mogl z takim tekstem po 3 spotkaniach do mnie wyleciec i ze znajde sobie kogos, ze on tez nie ma dziewczyny, i ze jest pelno fajnych facetow na swiecie.....
Chcialabym wiedziec, czy on mnie traktuje tak milo, bo jest taki mily i kazda dziewczyne tak traktuje czy jest niesmialy a chcialby cos wiecej.
Ja bym chciala z nim byc, co moge zrobic, zeby z nim byc......nie wiem jak zauwazyc granice miedzy tym ze mnie lubi jako kolezanke lub ze jest mna poprostu zainteresowany no i co moge zrobic, zeby go zdobyc, mieszkajac z nim, mysle ze jest mi latwiej bo ciagle go widze, jest pierwsza osoba ktora widze rano i ostatnia ktora widze przed pojsciem spac
niuńka

Awatar użytkownika
Catalina18
Świeżak
Świeżak
Posty: 7
Rejestracja: pn cze 07, 2010 4:19 pm
Lokalizacja: Nowa Sol
Kontakt:

Post autor: Catalina18 » pn cze 07, 2010 4:31 pm

Mysle ze zabwa w pochody do siebie nawzajem nie jest dobra .. w sumie nie wiem ile masz lat.
Mysle ze przedstaw mu sytuacje tak jak jest.., pogadaj zapytaj czy ma kogos .. jak zapyta dlaczego pytasz to powiedz ze jestes zainteresowana jego osoba i ze chcialabys spedzac z nim wiecej czasu.. badz otwarta i caly czas usmiechnieta.. jak bedziecie spedzac ze soba duuzo czasu to moze i on cos poczuje do Ciebie .
;)))))

Awatar użytkownika
agakocharonny
Świeżak
Świeżak
Posty: 2
Rejestracja: pn maja 24, 2010 8:23 pm

Post autor: agakocharonny » pn cze 07, 2010 7:12 pm

ja mam 20 lat, on 22
dziewczyny to on nie ma ;)
ale ja az taka odwazna nie jestem, zeby mu prosto z mostu powiedziec co do niego czuje :(
niuńka

Awatar użytkownika
Narciarka
Gaduła
Gaduła
Posty: 236
Rejestracja: pt lip 15, 2011 3:52 pm
Lokalizacja: koło Czestochowy

Re: czy moze cos z tego byc?

Post autor: Narciarka » sob lip 16, 2011 7:23 am

Pewnie jest rzeczywiście nieśmiały,musisz uzbroić się w cierpliwość,a zobaczysz czy będzie coś z tego.Może przypadek sprawi,że ośmieli się i nie będzie robił tych podchodów,a normalnie porozmawia o Was.Daj Mu trochę czasu.Może warto.
Kocham życie!

ODPOWIEDZ