Rząd i wadza :)

Wiadomości z kraju. Dyskusja dotycząca aktualnych wydarzeń w kraju.
Awatar użytkownika
Jack
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 874
Rejestracja: wt lip 18, 2006 5:44 pm
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: Jack » pn wrz 18, 2006 7:54 pm

Mówiąc o oszczędnościach mam na myśli w tym przypadku nie portfele podatników, ale budżet państwa, który od ładnych paru lat nie wygląda najlepiej.
The only rules that really matter are these: what a man can do and what a man can't do.

Awatar użytkownika
misanthropiac
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1026
Rejestracja: pn lip 03, 2006 11:49 am
Lokalizacja: Poznań

Post autor: misanthropiac » pn wrz 18, 2006 8:01 pm

Budżet ma ogarnąć podstawowe jednostki administracyjne, służby mające zapewnić obywatelom bezpieczeństwo (policja, straż, sądy itp.) i inne NIEZBĘDNE organizacje. I to najlepsza oszczędność.
W związku z tym budżet nie musi być pokaźny. Portfele prywatnych podmiotów też by na tym skorzystały
Obrazek

Awatar użytkownika
Sol
Zapaleniec
Zapaleniec
Posty: 1309
Rejestracja: ndz maja 28, 2006 10:38 am
Kontakt:

Post autor: Sol » pn wrz 18, 2006 9:39 pm

Ta... . Policja, straż, wojsko, ostry dyżur, sądy, więzienia, Najwyższa Izba Kontroli, SANEPID i wiele wiele więcej potrzebnych i niezbędnych organizacji.
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl

Awatar użytkownika
misanthropiac
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1026
Rejestracja: pn lip 03, 2006 11:49 am
Lokalizacja: Poznań

Post autor: misanthropiac » wt wrz 19, 2006 12:47 pm

Z niektórą niezbędnością bym dyskutował, ale pomyśl: nie łożymy na świątynie opatrzności, górnicy nie demolują Warszawy i nie wymuszają podwyżek z kieszeni podatnika, rolnictwem rządzi wolny rynek, więc podatnik nie płaci dwa razy (dotacje+wyższe ceny żywności, na ubezpieczenie dla rolnika także nie płacisz)... przykłady można mnożyć! Im mniej ingerencji państwa tym mniejszy budżet (i więcej w kieszeni zwykłego człowieka), trudno to pojąć?
Obrazek

Awatar użytkownika
Sol
Zapaleniec
Zapaleniec
Posty: 1309
Rejestracja: ndz maja 28, 2006 10:38 am
Kontakt:

Post autor: Sol » wt wrz 19, 2006 4:06 pm

misanthropiac pisze:nie łożymy na świątynie opatrzności
Łożymy, łożymy. Co za różnica, czy z kieszeni podatnika, czy z kieszeni człowieka? Jak to i tak ta sama kieszeń?
misanthropiac pisze:górnicy nie demolują Warszawy
Nie dostają zwiększonych emerytur, więc są niezadowoleni. Jeżeli nie demolują urzędów to sprytną firmę ubezpieczeniową do której tylko łatwo wpłacić, gorzej z wypłatami.
misanthropiac pisze:rolnictwem rządzi wolny rynek
O matko! To już chyba Armagedon w Polsce nastanie, nieróbstwo, wandalizm i bieda. Stada rolników, którzy nie są w stanie utrzymać się z 5 hektarów przylatują do miasta, okradają ludzi, niszczą budki telefoniczne i śpią na dworcach.
misanthropiac pisze:trudno to pojąć?
Gdyby wszyscy ludzie byli świetnie prosperującymi biznesmenami, to nie byłoby trudno tego pojąć. Problem tkwi w tym, że bez opieki socjalnej ani rusz.
Można ją ograniczać, można zmuszać ludzi do bycia zdanych sami na siebie, ale nie można jej całkiem zlikwidować.
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl

Awatar użytkownika
misanthropiac
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1026
Rejestracja: pn lip 03, 2006 11:49 am
Lokalizacja: Poznań

Post autor: misanthropiac » wt wrz 19, 2006 4:29 pm

Sol pisze:Łożymy, łożymy. Co za różnica, czy z kieszeni podatnika, czy z kieszeni człowieka? Jak to i tak ta sama kieszeń?
Różnica dla niewierzących, innowierców i praktykujących, którzy budowę kościoła wysadzanego rubinami uważają za bezcelową. Nie widzisz różnicy między dobrowolną dotacją a podatkiem :?:
Nie dostają zwiększonych emerytur, więc są niezadowoleni. Jeżeli nie demolują urzędów to sprytną firmę ubezpieczeniową do której tylko łatwo wpłacić, gorzej z wypłatami.
Mowa tu o ZUSie jak mniemam?
O matko! To już chyba Armagedon w Polsce nastanie, nieróbstwo, wandalizm i bieda. Stada rolników, którzy nie są w stanie utrzymać się z 5 hektarów przylatują do miasta, okradają ludzi, niszczą budki telefoniczne i śpią na dworcach.
Tego dowcipu nie pojąłem
Gdyby wszyscy ludzie byli świetnie prosperującymi biznesmenami, to nie byłoby trudno tego pojąć. Problem tkwi w tym, że bez opieki socjalnej ani rusz.
Można ją ograniczać, można zmuszać ludzi do bycia zdanych sami na siebie, ale nie można jej całkiem zlikwidować.
Estończycy z modelu komunistycznego na kapitalistyczny przestawili się błyskawicznie.

Ok, możesz dalej pielęgnować te Marksistowskie tezy, ja nie widzę sensu polemizowania. Już kiedyś rozmawialiśmy o tym bardzo rozlegle.

Awatar użytkownika
Sol
Zapaleniec
Zapaleniec
Posty: 1309
Rejestracja: ndz maja 28, 2006 10:38 am
Kontakt:

Post autor: Sol » wt wrz 19, 2006 7:56 pm

misanthropiac pisze:Różnica dla niewierzących, innowierców i praktykujących, którzy budowę kościoła wysadzanego rubinami uważają za bezcelową. Nie widzisz różnicy między dobrowolną dotacją a podatkiem
Widzę. Widziałem też w Licheniu, czy w Krakowie całe ściany w cegiełkach za 1000 czy 2000 zł. W Licheniu całe dolne piętro jest w takich cegiełkach, a trochę tych metrów kwadratowych tego dolnego piętra jest.

[ Dodano: 2006-09-19, 22:02 ]
misanthropiac pisze:Różnica dla niewierzących, innowierców i praktykujących, którzy budowę kościoła wysadzanego rubinami uważają za bezcelową. Nie widzisz różnicy między dobrowolną dotacją a podatkiem
Widzę. Widziałem też w Licheniu, czy w Krakowie całe ściany w cegiełkach za 1000 czy 2000 zł. W Licheniu całe dolne piętro jest w takich cegiełkach, a trochę tych metrów kwadratowych tego dolnego piętra jest.
misanthropiac pisze:Mowa tu o ZUSie jak mniemam?
Nie, mowa tu o tym, że państwo w chwili obecnej uznaje, że np. górnikowi należy się 2 tys. emerytura, a rolnikowi, który pracował często nie mniej ciężko wystarczy 600 zł.
W przypadku gdy każdy musiałby się już w wieku 20 lat martwić o swoją d*** na starość, to nie sądzę, aby tak wszyscy z konsekwencją łożyli na zakłady ubezpieczeń. A prostesty byłyby i tak. Tylko, że nie przed siedzibą premiera, czy przed ZUSem, a przed dajmy na to placówką Alianzu.
misanthropiac pisze:Estończycy z modelu komunistycznego na kapitalistyczny przestawili się błyskawicznie
A w Kambodży podobno wyeliminowano korupcję... .
misanthropiac pisze:Już kiedyś rozmawialiśmy o tym bardzo rozlegle.
Co prawda to prawda. Wiesz zatem, że jestem przeciwnikiem pozostawienia obywatela na pastwę losu. Od tego ma państwo, aby się ono nim opiekowało, gdy się przewróci. Sferę socjalną należy przyszczuplić, ale nie likwidować.
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl

Awatar użytkownika
misanthropiac
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1026
Rejestracja: pn lip 03, 2006 11:49 am
Lokalizacja: Poznań

Post autor: misanthropiac » śr wrz 20, 2006 12:51 pm

Sol pisze:Nie, mowa tu o tym, że państwo w chwili obecnej uznaje, że np. górnikowi należy się 2 tys. emerytura, a rolnikowi, który pracował często nie mniej ciężko wystarczy 600 zł.
No i dlatego każdemu powinno należeć się tyle, ile sobie wypracuje
W przypadku gdy każdy musiałby się już w wieku 20 lat martwić o swoją d*** na starość, to nie sądzę, aby tak wszyscy z konsekwencją łożyli na zakłady ubezpieczeń. A prostesty byłyby i tak.
Łożyłby ten, kto by chciał, wolne państwo.
Teraz dwudziestolatkowie martwią się o teraźniejszość, m.in. dlatego, że ZUS kradnie nawet pół pensji.
Co prawda to prawda. Wiesz zatem, że jestem przeciwnikiem pozostawienia obywatela na pastwę losu.
Jaką pastwę losu? Każdy jest kowalem własnego losu - to odpowiednia maksyma
Od tego ma państwo, aby się ono nim opiekowało, gdy się przewróci.
No właśnie, że nie! Państwo to nie instytucja do rozwiązywania ludzkich problemów, ani organizacja charytatywna, ani Robin Hood, który jednym zabiera a drugim daje.

Awatar użytkownika
Sol
Zapaleniec
Zapaleniec
Posty: 1309
Rejestracja: ndz maja 28, 2006 10:38 am
Kontakt:

Post autor: Sol » śr wrz 20, 2006 3:16 pm

misanthropiac pisze:No i dlatego każdemu powinno należeć się tyle, ile sobie wypracuje
A ma znaczenie w jakich warunkach pracuje i jaką odpowiedzialną pracę wykonuje?
misanthropiac pisze:Łożyłby ten, kto by chciał, wolne państwo.
A ja bym nie chciał, bo w sumie po co? Może zginę w wypadku samochodowym, może przejedzie mnie pociąg? A tu jednak nic takiego się nie stanie. Co mam zrobić w wieku 65 lat?
misanthropiac pisze:Jaką pastwę losu? Każdy jest kowalem własnego losu - to odpowiednia maksyma
Ta maksyma jest odpowiednia dla społeczeństwa, które bez wyjątków dobrze radzi sobie w zyciu. Niestety tak nie jest.
misanthropiac pisze:No właśnie, że nie! Państwo to nie instytucja do rozwiązywania ludzkich problemów, ani organizacja charytatywna, ani Robin Hood, który jednym zabiera a drugim daje.
Państwo to społeczeństwo. W społeczeństwie, a lepiej brzmi w społeczności ludziska sobie pomagają.
W takim razie, skoro państwo ma mnie gdzieś, to po cholere mi takie państwo? W ogóle nie powinno być państwa.
Nie powinno być policji, ani wojska. Po co komu wojsko, skoro nie ma czego bronić? Policję zastąpiłyby firmy ochroniarskie. Skoro słuzba zdrowia może być w pełni prywatna to dlaczego nie organy ścigania?
Po cholerę kupować F-16 za miliardy dolarów? Po cholerę utrzymywać hospicja? Jak nie będę miali co jeść, to szybciej zdechną i będzie po kłopocie.

Dziki kapitalizm - to już było.
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl

Awatar użytkownika
misanthropiac
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1026
Rejestracja: pn lip 03, 2006 11:49 am
Lokalizacja: Poznań

Post autor: misanthropiac » śr wrz 20, 2006 4:13 pm

Sol pisze:A ma znaczenie w jakich warunkach pracuje i jaką odpowiedzialną pracę wykonuje?
To chyba logiczne
A ja bym nie chciał, bo w sumie po co? Może zginę w wypadku samochodowym, może przejedzie mnie pociąg? A tu jednak nic takiego się nie stanie. Co mam zrobić w wieku 65 lat?
No to kogo to ma obchodzić? Nie chciałeś zainwestować w przyszłość, to zbieraj pokłosie swojej głupoty, co w tym dziwnego? Zresztą jesteś zwolennikiem przymusowych ubezpieczeń a nie dawałbyś na fundusz? Przestaję cokolwiek rozumieć...
Zresztą to jest takie gadanie głupot na zasadzie "ja chcę zostać dyrektorem Microsoftu a skończyłem ino przedszkole" :roll:
Ta maksyma jest odpowiednia dla społeczeństwa, które bez wyjątków dobrze radzi sobie w zyciu. Niestety tak nie jest.
Od zawsze ludzie różnili się zdolnościami, pracowitością etc. Co w tym dziwnego? Grunt, żeby ludzie mieli pracę. Ta maksyma jest dobra dla tych co mają pracę... i rozum
Państwo to społeczeństwo. W społeczeństwie, a lepiej brzmi w społeczności ludziska sobie pomagają.
A kto mówi, że mają sobie nie pomagać??
W takim razie, skoro państwo ma mnie gdzieś, to po cholere mi takie państwo? W ogóle nie powinno być państwa.
Dziki anarchizm - to już było.
Nie powinno być policji, ani wojska. Po co komu wojsko, skoro nie ma czego bronić?
Czyli obywatele już nie istnieją?
Policję zastąpiłyby firmy ochroniarskie. Skoro słuzba zdrowia może być w pełni prywatna to dlaczego nie organy ścigania?
Bo jest różnica między służbą zdrowia, a organami ścigania? :-|
Po cholerę kupować F-16 za miliardy dolarów? Po cholerę utrzymywać hospicja? Jak nie będę miali co jeść, to szybciej zdechną i będzie po kłopocie.
Brak związku z tematem

ODPOWIEDZ