misanthropiac pisze:Ano to, że Sol nie jest obiektywnym krytykiem tylko ma całkiem konkretną motywację.
Raczej nie patrzę na UPR pod względem mojego przyszłego powodu, bo:
1.Wydaje mi się nieprawdopodobne, żeby taka partia faktycznie urosła w siłę;
2.Co do mojego przyszłego fachu, to za rok nie będę kontynuował nauki w tym kierunku. Dotychczasowa nauka dała mi w kość i stwierdziłem, że to nie jest dla mnie.
misanthropiac pisze:Co, wygodnie jest strzelać do cudzej bramki nie mając własnej?
Innymi słowy: łatwo jest krytykować. Trudno zaś jest dostrzec jakieś wyjście z impasu. Chcę wiedzieć jaką partię Ty widzisz jako polityczne światełko w tunelu i czy na pewno nie mają gorszych grzechów na koncie niż pójście do wyborów z LPRem. A może wstydzisz się powiedzieć lub jesteś niegłosującym anarcholem?
Tym stwierdzeniem sam przyznajesz się do "grzechu" jakiego dopuściła się UPR. Bo brzmi to na zasadzie - OK, zrobili głupotę, ale zaraz Tobie dokopię.
W porządku. Cieszy mnie, że zgadzasz się, że UPR popełniła pomyłkę. Albo stwierdziła, że należy iść po trupach do celu.
misanthropiac pisze:Czymże są klapki jak nie trąbieniem wszem i wobec pewnych poglądów i następnie niemożność uargumentowania ich?
Dalej: ja nie bronię UPR bo są partią idealną (nie ma takiej) tylko dlatego, ponieważ nie widzę nic gorszącego w umowie z LPR
Zwykłe porównanie. UPR i LPR to partie, które są podobne tylko pod względem skrótów. Cała reszta je dzieli.
Ja widzę dużo gorszącego (może to złe określenie), nagannego w zachowaniu UPR. Nie ważne z kim, byleby dopaść do koryta. To jak świnia - nie ważne, że się rozpycha, ważne, że będzie żreć. I gucio mnie obchodzi, że cała reszta polityki jest taka sama. To, że reszta taka jest, to jeszcze nikogo nie usprawiedliwia.
misanthropiac pisze:Dlaczego niewygodne? Ja szanuję poglądy człowieka. Bardziej nie tyle niewygodne co żenujące jest równanie JKM=UPR. Otóż wyjaśniam: UPR - partia polityczna, JKM - członek partii politycznej UPR. Jest różnica? Dodam, że prożno szukać monarchizmu w programie partii politycznej UPR...
Spoko, JKM nie ma nic wspólnego z UPR, jest im całkowicie obcy i nie ma żadnego znaczenia dla partii. Takie bajki, to tylko w Erze.
misanthropiac pisze:Bardzo możliwe, że to będzie koniec Twojego doradzania podatkowego
Z pewnością. Za rok z tym kończę
Martwić może co najwyżej, że tak źle życzysz innym na forum, ale to już Twój problem.
misanthropiac pisze:A bardziej merytorycznie: pieprzysz straszliwie. Na przykład w PiSie też jest całkiem pokaźna grupa monarchistów (nawet o tym nie wiedziałeś bo nie pochwalili się Najsztubowi
) i jakoś mamy wybory. Czary?
Nie pochwalili się, bo może się tego wstydzą. My chcemy dopuścić do władzy człowieka, który głośno nawołuje do powstania monarchii. Nie ważne, że np. jest głupi, ważne, że będzie królem. A co!
misanthropiac pisze:Waldemar "Major" Fydrych - 0,41%
Janusz Korwin-Mikke - 2,26% (dodam, że to 4. miejsce za Kazimierzem Marcinkiewiczem, Hanną Gronkiewicz-Waltz i Markiem Borowskim)
Jeszcze przed chwilą twierdziłeś, że UPR nie jest równe JKM
Jak widać przedstawia się fakty kiedy są wygodne