Za każdym raze bolało i już bym nie chciała tego powtarzać. A żeby samemu sobie chcieć coś złamać to trzeba być masochistą. Może lepiej do psychiatry się wybierz. Jak cię na oddziałek skieruje to też nie pochodzisz do szkoły.Jak złamac reke albo noge??
-
jagodziczek
Ja miałam złamaną już rękę, nogę i palec u nogi. Rękę jak się wywaliłam w zimie na lodzie, nogę jak się wywaliłam w lecie - gips na wakacjach ;/, a palec u nogi i to ten najmniejszy, bo jakoś tak zachaczyłam o próg w drzwiach Za każdym raze bolało i już bym nie chciała tego powtarzać. A żeby samemu sobie chcieć coś złamać to trzeba być masochistą. Może lepiej do psychiatry się wybierz. Jak cię na oddziałek skieruje to też nie pochodzisz do szkoły.
Za każdym raze bolało i już bym nie chciała tego powtarzać. A żeby samemu sobie chcieć coś złamać to trzeba być masochistą. Może lepiej do psychiatry się wybierz. Jak cię na oddziałek skieruje to też nie pochodzisz do szkoły.-
harry203
Ale pomyśl słonko jakie byś miała zwolnienie od szkoły "od 2007 do 2009 " gdzieś może na te święta byś zjadła karpia( jak by Ci już sonde z nosa wyjelikolooo pisze:Ty ja chcem tylko złamac noge isc do szpitala po gips i tyle. Ja nie chcem lezec tam z powodu pobicia:/
) wydajesz się być fajna a masz pomysły na poziomie..cóż niskim
Ostatnio zmieniony śr maja 09, 2007 7:19 am przez harry203, łącznie zmieniany 1 raz.
Już tak trochę na poważniej.
Możesz złamać sobie rękę, nogę, palec. OK i co to Ci da? Nie chcesz chodzić do szkoły z jakiegoś powodu. Przy złamaniu załóżmy, że nie będziesz do niej chodzić nawet miesiąc, bo masz zwolnienie lekarskie. Ale potem do niej wrócisz i będzie Ci jeszcze ciężej, bo po pierwsze odzwyczaisz się od niej, a po drugie będziesz miała gigantyczne zaległości. A sam problem zapewne się nie rozwiąże.
Łamiąc sobie coś, uciekasz od odpowiedzialności i problemu. Wiem, że to poważnie i moralizatorsko brzmi, ale zastanów się, czy nie możesz problemowi stawić czoła... ? Zawsze warto choć spróbować.
Możesz złamać sobie rękę, nogę, palec. OK i co to Ci da? Nie chcesz chodzić do szkoły z jakiegoś powodu. Przy złamaniu załóżmy, że nie będziesz do niej chodzić nawet miesiąc, bo masz zwolnienie lekarskie. Ale potem do niej wrócisz i będzie Ci jeszcze ciężej, bo po pierwsze odzwyczaisz się od niej, a po drugie będziesz miała gigantyczne zaległości. A sam problem zapewne się nie rozwiąże.
Łamiąc sobie coś, uciekasz od odpowiedzialności i problemu. Wiem, że to poważnie i moralizatorsko brzmi, ale zastanów się, czy nie możesz problemowi stawić czoła... ? Zawsze warto choć spróbować.
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl
-
Narkoza.pl
i złamał reke-
VomitingMidget
- Nowicjusz
- Posty: 22
- Rejestracja: pt gru 12, 2008 7:25 pm
Jak to się chodzi? To, że ty chodzisz nie znaczy, że ktoś też. Co do głupoty tematu oraz założyciela się zgodzę.Hooy pisze:1. Temat strasznie głupi.
2. Przeciez po zlamaniu sie chodzi do szkoly ;>.
książka wiersz - Moja twórczość.
-
zakre_econa
- Nowicjusz
- Posty: 15
- Rejestracja: wt cze 08, 2010 8:17 pm
- Lokalizacja: Sopot