A co to za różnica czy mam tatę czy nie ?Raymond pisze:Bynajmniej nie jesteś moim dzieckiem, więc dlaczego mówisz do mnie 'tato'? Swojego ojca nie masz?
Owszem mam , ale mówię do ciebie tato z ironią głupcze.
Przecież dla ciebie jestem dzieckiem.Raymond pisze:Biedactwo - nie miałaś dzieciństwa...
Więc całe dziecińśtwo jeszcze przede mną
Żałosny jestes.Raymond pisze:tylko siedzisz okrakiem na krzesełku i czytasz moje głupawe prowokacje.
Ty moje teksty też czytasz.
Ale masz rację , twoje prowokacje nie są pożyteczne , nie potrzebnie to czytam.
Tak bardzo Cię to boli że mnie siostra kocha ?Raymond pisze:Twoja odpowiedź, jak zwykle się kupy i dupy nie trzyma, tak jak wszystkiego, co można złapać.
Wiesz , jeżeli ciebie ktoś z rodziny nie kocha to bardzo mi przykro.
Raymond pisze:olka080 napisał/a:
Szuka rozrywki
Mam jej w nadmiarze. Ale zgadujcie dalej... To rozwija Waszą wyobraźnię.
Szczerze już mnie to nie interesuje.