Czego my kobiety nie lubimy ??

Wszystko, co jest związane ze sprawami męsko-damskimi.
Kasiak

Post autor: Kasiak » wt sie 01, 2006 7:38 am

Sol'ku :mrgreen: , nie chodzi mi o pisownię, ale o podkreślenie swojej wyższości. Ten kto założył ten temat najprawdopodobniej zrobił to nieświadomie...ale tak jest...wasza duma i "wyższość" męskiego ego...czasem jest niedozniesienia, przynajmniej dla mnie.

Julia

Post autor: Julia » wt sie 01, 2006 9:52 am

na feriach wyjechałyśmy z mamą nad morze.. w domq zostali tatuś z braciszkiem.. kiedy wróciłyśmy w domu był taki syf, ze głowa mała.. i jeszcze sie obrazili kiedy zapytałyśmy co tu taki bajzel.. a kiedy ja zostaje sama w domq na miesiac to choć pedantem nie jestem to mieszkanie aż lśni :> obiady sama sobie gotuje, a moi kochani faceci chodzili na obiadki do babci :-) a to był raptem tydzień.. tak więc bez nas też sobie w domq sami średnio radzicie 8-) :mrgreen:

Awatar użytkownika
Sol
Zapaleniec
Zapaleniec
Posty: 1309
Rejestracja: ndz maja 28, 2006 10:38 am
Kontakt:

Post autor: Sol » wt sie 01, 2006 1:01 pm

Julia pisze:tak więc bez nas też sobie w domq sami średnio radzicie
Co prawda, to prawda, no nie panowie ;)
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl

Machidiel

Post autor: Machidiel » wt sie 01, 2006 11:04 pm

Jasne w praniu, sprzataniu i gotowaniu, jestescie lepsze :-P

Kasiak

Post autor: Kasiak » śr sie 02, 2006 7:38 am

nika pisze:mój brat jest sam w domu to i posprząta po sobie i obiad sobie zrobi,a jak jestem i ja i on to on daje mi do zrozumienia,że to ja powinnam to wszystko robić.
... znam to z autopsji. U mnie jest tak samo. Ostatnio rodzice wyjechali na 2 tyg. i zostałam sama z bratem. Po tyg. przyjechali do domu przywieść ogórki, ja sprzątałam więc było czysto. Powiedziałam, przy mamie, że w 2 tyg. ja nie sprzatam, że to wszystko ma robić Paweł...praktycznie nie było mnie w domu...syf był ...no szok!! Wszystkie gary i talerze w kuchni brudne...nie odkurzone...ALe ja się nie przejmowałam. On rączki też ma. A ja nie jestem służącą!!

Wiecie czego jeszcze nie lubię, jak spotykam faceta?...Pierwsze na co zwracam uwagę, to czy jest schludny...twarz, fryzura, paznokcie u rąk. Mają być czyste!!

Julia

Post autor: Julia » śr sie 02, 2006 11:07 am

jest jeszcze jedna rzecz której nie lubie.. facet najpierw robi mi nadzieje, ze może bedzie coś więcej, tratuje mnie jak kogoś naprawde wyjątkowego, wreszcie dochodzi między nami do zbliżenia na które chyba oboje czekalismy ponad rok, a gdy ja później mu mówie, ze jest bardzo ważna dla mnie osobą, to on nagle nie wie co jest i w ogóle jakim cudem ja sie moge w nim zakochiwać, przecież nie dal mi żadnego powodu.. normalnie bezczelne!! :evil: :evil: :evil: ych.. :!:
Ostatnio zmieniony śr sie 02, 2006 12:19 pm przez Julia, łącznie zmieniany 1 raz.

kirke

Post autor: kirke » śr sie 02, 2006 12:11 pm

Kasiak pisze:Wiecie czego jeszcze nie lubię, jak spotykam faceta?...Pierwsze na co zwracam uwagę, to czy jest schludny...twarz, fryzura, paznokcie u rąk. Mają być czyste!!
mój znajomy ma takie wypielęgnowane paznokcie,że tylko pozazdrościć...a do tego odrobinkę dłuższe niż powinny u mężczyzny... - ja właśnie tego nie lubię... popadania w skrajność...

Kasiak

Post autor: Kasiak » śr sie 02, 2006 12:21 pm

Julia, bo faceci umieją rozgraniczyć seks od miłości a kobiety nie. My jak się oddajemy, to zawsze dajemy w tym uczucia...a dla nich to jak iść do byle jakiego sklepu i kupić kawał mięcha.

Julia

Post autor: Julia » czw sie 03, 2006 5:00 pm

ajś nawet mnie nie denerwuj.. bo jak sobie pomyśle jaka byłam naiwna to mam ochote mu krzywde zrobić :evil: hehe.. i tak sie zemszcze jeszcze 8-) :mrgreen:

Awatar użytkownika
Jack
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 874
Rejestracja: wt lip 18, 2006 5:44 pm
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: Jack » czw sie 03, 2006 9:07 pm

Tylko nie przesadzaj z tą zamstą.
I nie każdy chłopak jest tak nieczuły. Nie każdy traktuje znajomość z dziewczyną jak wizytę w mięsnym. Tylko nie wiem ilu takich jest. Pewnie niewielu.
Każdy chce uchodzić za twardziela.
The only rules that really matter are these: what a man can do and what a man can't do.

ODPOWIEDZ