Czego My faceci nie lubimy ??

Wszystko, co jest związane ze sprawami męsko-damskimi.
Kasiak

Post autor: Kasiak » pn lip 31, 2006 10:13 am

a.Ja zbieram po sobie kłaczki...i myje po sobie szklanki...ale czasem wypadnie mi jakieś kilka...i później jest darcie, że nie może tego odkurzyć. Nie moja wina, nie obetne się na łyso z tego powodu.
e. No ni epowiedziała bym. Na dobre by to wyszło całemu światu.
i. Nie wiem, ale zawsze to ja jestem najbardziej poszkodowana. Jak się go rozwali to zostawia, a jeszcze jakieś chorubsko może przenieść.
xTrollx pisze:Przykład -> Marchewka, kolor, czerwony, krew, śmierć, zmarł na zawał!
...może jestem za mało inteligentna (na to wychodzi) ale nie wiem o czym to miało świadczyć?!!

Awatar użytkownika
Sol
Zapaleniec
Zapaleniec
Posty: 1309
Rejestracja: ndz maja 28, 2006 10:38 am
Kontakt:

Post autor: Sol » pn lip 31, 2006 11:29 am

Kasiak pisze:...może jestem za mało inteligentna (na to wychodzi) ale nie wiem o czym to miało świadczyć?!!
O toku rozumowania kobiety i Waszych aluzjach. Kobieta powie, że ma chęć na marchewkę, facetowi skojarzy się z seksem (a jakby inaczej ;)), a jej chodziło o to, że się śmiertelnie nudzi ;)
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl

Kasiak

Post autor: Kasiak » pn lip 31, 2006 11:38 am

Precyzując:
Facet pomyśli o seksie, a kobieta poprostu chciała marchewkę.
Więc sam przyznajesz, że facet myśli częściej o seksie...a to do nas mówicie, że jesteśmy erotomanki.

Awatar użytkownika
Jack
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 874
Rejestracja: wt lip 18, 2006 5:44 pm
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: Jack » pn lip 31, 2006 12:19 pm

Męski Manifest:
§ 1
Jeśli myślisz, ze jesteś gruba, to prawdopodobnie tak jest! Nie pytaj mnie, odmawiam udzielenia odpowiedzi.
§ 2
Jeśli czegoś chcesz, wystarczy, jak o to spytasz. Żeby nie było niejasności: My nie rozumiemy i nie lubimy subtelnych zakamuflowanych pytań. Zakamuflowane pytania nie istnieją. Powiedz po prostu, o co chodzi.
§ 3
Jeśli stawiasz pytanie, na które nie oczekujesz odpowiedzi, to się nie zdziw, jeśli usłyszysz odpowiedź, której wolałabyś nie usłyszeć.
§ 4
My jesteśmy PROŚCI.Jeśli Cię proszę, abyś mi podała chleb, to nie mam na myśli nic innego, jak właśnie to.To nie jest zarzut, że nie ma chleba na stole.Nie istnieją ani podwójne znaczenia, ani ukryte zarzuty. My na prawdę jesteśmy prości.
§ 5
My jesteśmy PROŚCI.Nie ma najmniejszego sensu pytać, o czym myślę! 96,5% całego czasu mężczyźni myślą o seksie.Nie, my nie jesteśmy zboczeni. Po prostu to jest to, co najbardziej lubimy. Tak jesteśmy zbudowani i nic się z tym nie da zrobić.
§ 6
My jesteśmy PROŚCI.Czasami nie myślę o Tobie.To nic złego.Przyzwyczaj się do tego, proszę. Nie pytaj mnie, o czym rozmyślam, chyba ze jesteś gotowa podyskutować o polityce, gospodarce, filozofii, piłce nożnej, gorzale, piersiach, pośladkach albo o samochodach.
§ 7
Zakupy to nie rozrywka i nigdy nie będą!
§ 8
Gdziekolwiek byśmy nie szli, ciuchy, które akurat masz na sobie, pasują Ci super. Przysięgam!
§ 9
Masz wystarczająco dużo sukienek i butów. Szlochanie to jest szantaż. Moje ewentualne bankructwo to nie dowód mojej miłości.
§ 10
Większość mężczyzn ma 3 pary butów.Powtarzam: My jesteśmy PROŚCI. Skąd ci przychodzi do głowy myśl, że mógłbym wiedzieć, która z Twoich 30 par butów akurat pasuje do tego kostiumu?
§ 11
Proste odpowiedzi: TAK i NIE całkowicie wystarczają, obojętnie jakie padło pytanie!
§ 12
Jeśli masz problem, to poproś mnie tylko o to, aby Ci pomóc, a nie, żebym ci współczuł,
jak to robią Twoje przyjaciółki.
§ 13
Jeśli powiem coś, co można zinterpretować na dwa sposobyi jedna z tych interpretacji niepokoi albo smuci Cię,
to wybierz tę drugą!
§ 14
Jeśli Ci się spytam, czy coś się stało, a Ty odpowiadasz „nie, nic“ to ja Ci wierzę i uważam, że wszystko jest w porządku!


Nie ja stworzyłem ten manifest. Być może wielu z was już wcześniej go widziało. wydaje ni się, że trafnie odzwierciedla wiele męskich frustracji.
The only rules that really matter are these: what a man can do and what a man can't do.

Julia

Post autor: Julia » pn lip 31, 2006 12:32 pm

i co?? czyli faceci myśla PRAWIE cały czas o sexie.. manifest jest bardzo dobry :) zgadzam sie ze wszystkim.. :mrgreen:

kirke

Post autor: kirke » pn lip 31, 2006 12:36 pm

nieprawda.... zależy to od mężczyzny... :mrgreen:
ja może nie tyle myślę,co mówię więcej o seksie od mojego chłopaka :mrgreen: i się z tym nie kryję...dla mnie to normalne... 8-)
więc mi tu nie truć,że facet=erotoman

myślę,że WY faceci bardzo nie lubicie tego wrednego stereotypu 8-)

quick

Post autor: quick » pn lip 31, 2006 12:54 pm

Mnie denerwuje np. to jak ja chce przykładowo dać jej buziaka a ona odpowiada, ze błyszczyk jej zliże :-x
Ostatnio zmieniony pn lip 31, 2006 12:55 pm przez quick, łącznie zmieniany 1 raz.

Kasiak

Post autor: Kasiak » pn lip 31, 2006 1:11 pm

§ 5 - nie chodzi o to, że to lubicie, wy poprostu tylko temu służycie. Jesteście na tym świecie tylko dla przetrwania gatunku :-P
... i to nie ja to wymyśliła.

§ 12....tylko ja czasem chce się tylko przytulić, nie potrzbuje twojego zbędnego bablania ...tak jak ty nie chcesz, bym do ciebie mówiła, kiedy akurat leci twój ulubiony kawałek filmu, gdzie leje się krew a facet w dużym fiacie rozpędza się do szybkości, która tym samochodem nie jest realna.

Co prawda to prawda...ale choć wszystkim faceto coś nie pasuje to i tak nas ubustwiacie...jeśli nie chcecie to musicie...bo w końcu pała wami żadza...a bez nas wszyscy bylibyście gejami :mrgreen:

Awatar użytkownika
Jack
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 874
Rejestracja: wt lip 18, 2006 5:44 pm
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: Jack » pn lip 31, 2006 2:05 pm

Zgadzam się z kirke co do tego że nie przepadam za stereotypem faceta erotomana. Jak czasami tylko powiem coś dwuznacznego to od razu wszystkim się wydaje, że mam na myśli tylo coś zbereźnego.

Pamiętaj Kasiak, że wy też jesteście stworzone po to aby nasz piękny rodzaj ludzki nie wyginął. To chyba oczywiste. Tylko wy patrzycie na to z trochę innej strony niż my.
The only rules that really matter are these: what a man can do and what a man can't do.

saCOOL

Post autor: saCOOL » pt sie 25, 2006 7:00 pm

quick pisze:Mnie denerwuje np. to jak ja chce przykładowo dać jej buziaka a ona odpowiada, ze błyszczyk jej zliże
Nie spotkałem się nigdy :D moja kobietka jak chce, żebym ją pocałował, a nie chce tego mówić głośno (bo na przykład nie może :D nie wypada), wyciąga błyszczyk i. Gotowe :D nie potrafię się powstrzymać wtedy (nigdy się nie potrafię powstrzymać, ale z błyszczykiem to już wybitnie :D). Co więcej, potrafi tak kilka razy zrobić w ciągu godziny :D. Jej błyszczyk jest dla mnie :D to jeden z bardzo wielu powodów, dla których ją kocham :D.

Faktycznie, to zaraz wracam a potem 30 minut, godzina albo wręcz wcale, jest dobijające. Wtedy to nawet na błyszczyk nie mam ochoty :D rotfl.

ODPOWIEDZ