Czego chcą od nas faceci??????

Wszystko, co jest związane ze sprawami męsko-damskimi.
ant

Post autor: ant » śr cze 28, 2006 12:33 pm

Tulpen pisze:FEMINISTKI MNIE ROZŚMIESZJĄ...MÓWIĄ, ŻE NIENAWIDZĄ MĘŻCZYZN I CHCĄ RÓWNOUPRAWNIENIA...A TAK NAPRAWDĘ MAŁO SIĘ O NICH SŁYSZY I MAŁO ROBIĄ, ŻEBY BYŁO TAK JAK CHCĄ.
Nie wszystkie. Są jeszcze "normalne" , które nie nadinterpretują idei feminizmu .

kirke

Post autor: kirke » śr cze 28, 2006 1:39 pm

Tulpen pisze:.WIDZE ŻE PO ŚWIECIE CHODZI DUŻO EGZEMPLARZY TEGO TYPU. ŚMIESZNE JEST TYLKO TO, ŻE WY NAWET NIE POTRAFICIE POŚCWIĘCIĆ KILKA GODZIN ZE SWOJEGO JAKŻE CENNEGO CZASU BY BEZ WYDAWANIA KASY IŚĆ Z KOCHANĄ NA SPACER PO PARKU
zalatuje mi tu feminizmem :lol:
w czym pomoże ci agresywne przedstawianie swoich poglądów :?:
poza tym nie wszyscy mężczyźni nie poświęcają 'swego jakże cennego czasu'... zadajesz najwyraźniej z nieodpowiednią częśćią męskiej społeczności... :-|
nie używaj uogólnień, bo mimo wszytko racji nie masz 8-)

Tulpen

Post autor: Tulpen » śr cze 28, 2006 3:57 pm

JESZCZE SIĘ ŹDZIWISZ JAK SIĘ POZNASZ NA ZYCIU. MAM TROCHĘ WIĘCEJ LATEK NIŻ TY I WIEM CO I JAK. NIE JESTEM FEMINISTKĄ I NIE MAM ZAMIARU NIA BYĆ. WYRAŻAM SWOJE ZDANIE TAK JAK MI SIĘ PODOBA I NIE WSZYSTKIM MUSI SIE TO PODOBAĆ. A MI TO ZLEWA.

ant

Post autor: ant » śr cze 28, 2006 4:28 pm

Tulpen pisze:JESZCZE SIĘ ŹDZIWISZ JAK SIĘ POZNASZ NA ZYCIU. MAM TROCHĘ WIĘCEJ LATEK NIŻ TY I WIEM CO I JAK.
Moi rodzice mają po ok. 40 lat , a dalej chodzą na długie spacery nad jezioro, do lasu . Jest bardzo wielu mężczyzn , którzy wykazują się dużą romantycznością , uwierz. Nie wiem ile masz lat [ i nie wiem co to ma do rzeczy ] , ale chyba niezbyt się przyglądasz lub trafiasz na niewłaściwe "egzemplarze".

kropeczka

Post autor: kropeczka » śr lip 12, 2006 8:45 am

szczerze mowiec nie czytalam calego tematu i wszystkich wypowiedzi... czego oni chca??/
duzo.... ale czasem chciec a zrobic to roznica!! dlatego trzeba im uswiadamiac ze jak znikniemy z ich zycia ,,, to bedzie im jescze gorzej niz z nami obok,,,,
nie ma co sie klocic ,,, czasem ,,, ja tak ro bie i dziala ;-) - wystarczy wylaczyc telaa na kilka dni,,,, i juz wiedza co robia zle, a czego chca,,, SAMI nie WIEDZA bo TO DZIECI ...!!! serio kazdy nie wie.. gorzej jak mysla ze wiedza,,, :)) pozdr
oczywiscie chca tego czego my pragniemy,,, czeba im dogadzac w kazdy sposob,, pieknie wygladac-- dla nich - rzecz jasna-- :roll: :) ;-) i nie klocic sie z nimi jak maja racje ( oni mysla ze zawsze ja MaJA!!)) co gorsza nie obrazic meskiego ego ,,BO to grozi,,, obrazą i juz taki sie nie odezwie ....hehehe .. czy chca czegos jeszcze??
sami niech sie wypowiedza,,,,:)
buzki :lol:

Kasiak

Post autor: Kasiak » czw sie 24, 2006 7:00 am

Panowie powiedzcie mi...jak to jest?

Bo rozmawiałam ostatnio z kolegami i oni doszli do wniosku, że z wiekiem facet na różne sprawy (damsko-męskie) patrzy całkiem inaczej.

I tak mając ok.24-25 i więcej lat...nie patrzy się na kobietę jak na towar, ale jak na obiekt pożądania, miłości i uczuć. Co mam na myśli:

Chodzi o to, że z wiekiem nie mówi się o pierwszej lepszej, ani kiedy kobieta potrzebuje więcej miłości niż ma i np. ma kilku partnerów, to nie mówi się na nią, że jest qrwą. Poprostu toleruje się to i rozumie i nie poniża się jej i nie mówi się o niej w złych latywach.

A co wy na to?

Machidiel

Post autor: Machidiel » czw sie 24, 2006 1:35 pm

Oj znam wiele przypadków starszych niz 24-25 lat dla ktorych kobieta jest tylko i wylacznie towarem. Jak dla mnie to sprawa wychowania jest i kszatałtowanie sie w ralacjach damsko meskich poprzez zwiazki, wiele zalezy od bylych partnetów/tnerek i od tego w jakim otoczeniu bylismy wychowywani.

Kasiak

Post autor: Kasiak » pt sie 25, 2006 7:00 am

A czy uważasz, że tak powinno być, by kobieta, która potrzebuje więcej miłości a nie dostaje jej od jednego partnera była traktowana jak zwykła pani pracująca, skoro ma np. 2 partnerów zamiast 1? Przecież ona nie pobiera za to opłat.

Machidiel

Post autor: Machidiel » pt sie 25, 2006 8:34 am

Nie rozumiem za bardzo. Jezeli ci 2 partnerzy sa tylko kochankami z ktorymi raz na jakis czas uprawia seks to co mi do tego to jej zycie, przeciez nie bede jej za to potepiać. Ale jezeli chociaz jeden z tych 2 jest jej stałym partnerem to jak najbardziej nie i to tak samo sie tyczy kobiety jak i faceta.

Kasiak

Post autor: Kasiak » pt sie 25, 2006 8:39 am

W sumie mam podobne zdanie, z tym, że uważam, że jeżeli partner nie dostaje wystarczająco dużo - tyle ile chce, bo ma tkaie potrzeby (mówimy cały czas o sexie), to ma pełne prawo do szukania 2 partnera do łóżka (oczywiście w mniemaniu tej 1 osoby, bo ta 2 myśli całkiem inaczej...normlane).

ODPOWIEDZ