Lubicie reklamy w TV ?
Lubicie reklamy w TV ?
Głównie chodzi mi o te reklamy które wykorzystują do reklamowania jakigoś produktu kabarety???
na you tube pojawiła sie np. taka..co myslicie o tym?
http://www.youtube.com/watch?v=becH4gw2EKc
na you tube pojawiła sie np. taka..co myslicie o tym?
http://www.youtube.com/watch?v=becH4gw2EKc
Chłopaki też muszą zarabiać jakoś na życie.
Wiecie, że za występ Kabaret Ani Mru Mru życzy sobie 30 tys. zł?
Wiecie, że za występ Kabaret Ani Mru Mru życzy sobie 30 tys. zł?
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl
Dla wielu szanujących się aktorów - jak najbardziej. Zresztą jeżeli widzisz, że w reklamie pojawiła się taka Janda, czy Kondrat to możesz snuć słuszne przypuszczenia, że mają mało kasy i jakoś muszą podratować budżet.kobieta pisze:z resztą udział w reklamie to chyba nic złego ?
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl
Bleh nie cierpię jak mi przerywają reklamami film ;/ Ogólnie reklam nie lubię, chyba, że jakieś śmiańskie, które czasem oglądam na youtube ;]
Aktorzy biorą udział w reklamach, bo im za to lepiej płacą niż niepopularnemu człowieczkowi. Ale jest to obupulna korzyść, bo kiedyś czytałam, że ludzie chętniej kupują produkty reklamowane przez sławnych ludzi ;]
Aktorzy biorą udział w reklamach, bo im za to lepiej płacą niż niepopularnemu człowieczkowi. Ale jest to obupulna korzyść, bo kiedyś czytałam, że ludzie chętniej kupują produkty reklamowane przez sławnych ludzi ;]
dla szanujących się aktorów - tak. dla tych mniej sławnych i zwykłych ludzi może być to traktowane tylko jako dobry zarobek.Sol pisze: Dla wielu szanujących się aktorów - jak najbardziej. Zresztą jeżeli widzisz, że w reklamie pojawiła się taka Janda, czy Kondrat to możesz snuć słuszne przypuszczenia, że mają mało kasy i jakoś muszą podratować budżet.
oczywiście wiele zależy od jakości reklamy. osobiście nie wystąpiłabym w jakiejś durnej reklamie nawet jeśliby słono za to płacili. pomimo iż nie jestem sławną osobą, to jednak zwróciłabym uwagę na sens tej reklamy, więc osoby publiczne powinny chyba zrobić to tym bardziej.
co do np. kondrata czy jandy, to być może nie są to problemy finansowe, lecz chęć posiadania np. najlepszego auta, które pojawiło się na rynku, a na które im brakuje, albo szkoda kasy, która zarabia na siebie na lokacie? nie wiemy tego, a ludzie mają różne powódki, dla których decydują się na pewne rzeczy. a że apetyt rośnie w miarę jedzenia (na kasę szczególnie), więc wszystkiego można się spodziewać
Life hurts...
Z tego co wiem to Janda prowadzi swój teatr który jest w opłakanym finansowo stanie, dlatego też jej występ teraz w reklamie to chęć postawienia teatru na nogi. Co do Kondrata to nie wiem. Od długiego już czasu Kondrat jest jednym z aktorków, którzy np. też i za PRLu opływali w luksusy. Jak jest teraz to nie wiem.kobieta pisze:co do np. kondrata czy jandy, to być może nie są to problemy finansowe, lecz chęć posiadania np. najlepszego auta, które pojawiło się na rynku, a na które im brakuje, albo szkoda kasy, która zarabia na siebie na lokacie? nie wiemy tego, a ludzie mają różne powódki, dla których decydują się na pewne rzeczy. a że apetyt rośnie w miarę jedzenia (na kasę szczególnie), więc wszystkiego można się spodziewać
A ja tak sobie myślę, że wystąpiłbym nawet w durnej reklamie. Jakby zapłacili? Nie mam nic do stracenia, nie stracę w oczach ludzi wizerunku, bo go nie mam.
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl
ja często jak oglądam jakąś reklamę a jest naprawdę durna to wiadomo śmieję się zarówno z niej jak i z osoby, która tam gra. może to nawet nie wina tej osoby, że gra beznadziejnie, lecz samego scenariusza reklamy, tak czy inaczej często wygląda to naprawdę żenująco.Sol pisze: A ja tak sobie myślę, że wystąpiłbym nawet w durnej reklamie. Jakby zapłacili? Nie mam nic do stracenia, nie stracę w oczach ludzi wizerunku, bo go nie mam.
tak więc jeśli ja miałabym stać się rozrywką dla iluś tam ludzi w polsce i mówili by 'Boże znowu ta durna baba' gdy reklama by się zaczynała, to chyba jednak wolałabym zrezygnować z tej kasy.
skąd taka opinia, że nie masz wizerunku wśród ludzi? nie wiesz, co ludzie o Tobie myślą. a wydaje mi się, że każdemu choć trochę zależy na wizerunku, mimo iż sporo ludzi się do tego nie przyznaje
Life hurts...
Tzn. nie jestem osobą znaną publicznie. Jestem typowym szarym Kowalskim. Ewentualną polewkę miałoby ze mnie grono znajomych, oraz kilkadziesiąt osób które mnie zna z widzenia, bądź kiedyś razem chodziliśmy do szkoły, etc.kobieta pisze:skąd taka opinia, że nie masz wizerunku wśród ludzi? nie wiesz, co ludzie o Tobie myślą. a wydaje mi się, że każdemu choć trochę zależy na wizerunku, mimo iż sporo ludzi się do tego nie przyznaje
Dla kolesia w Orzyszu, czy Gdańsku byłbym anonimowy.
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl