miłość a przyjaźń
: czw kwie 11, 2013 3:59 pm
witam. kilka miesięcy temu poznałam chłopaka (R). R był wyjątkowym chłopakiem któremu nigdy nie zależało by jak najszybciej mnie zaciągnąć do łóżka. zazwyczaj jak poznawałam faceta to myśleli by jak najszybciej mnie zaciągnąć do łóżka. z R szybko mnie coś połączyło. na samym początku naszego związku zaproponowałam mu że zostanę na weekend u niego. zgodził się ale gdy szykowaliśmy się do pójścia spać on za bardzo nie chciał się koło mnie położyć. po jakimś czasie wszystko zrozumiałam. wystraszył się że wszystko między nami potoczyło się za szybko. w końcu rozstaliśmy się. aktualnie przyjaźnimy się. jakiś czas po rozstaniu myślałam że jestem w ciąży z nim. jednak miałam torbiel. jednak jak on myślał że zostanie ojcem bał się podobnie jak ja. chciał do mnie wrócić ale otwarcie powiedział mi że nie jest gotowy by zostać ojcem. gdy okazało się że to jednak torbiel myśleliśmy o powrocie ale on dziwnie boi się reakcji rodziców jak do mnie wróci.
spotykamy się czasami i boli mnie to że teraz muszę kryć się z tym co do niego czuje bo mogę go stracić już całkowicie. wiem że mu na mnie zależy ale boi się zaangażować. tak jakby mieszka jeszcze z rodzicami chociaż obok rodziców domu zrobił sobie osobne mieszkanie. chciałabym jakoś go namówić do rozmowy o tym co do siebie czujemy ale z drugiej strony wolałabym by to wyszło od niego. aktualnie jest między nami pewien układ ale on jest mało istotny.
potrzebuje jakiejś sensownej porady co mam zrobić by zrozumiał że nie jest mi obojętny i by też się otworzył wobec mnie i może żeby coś między nami było znowu.
czekam na jakieś sensowne rady.
spotykamy się czasami i boli mnie to że teraz muszę kryć się z tym co do niego czuje bo mogę go stracić już całkowicie. wiem że mu na mnie zależy ale boi się zaangażować. tak jakby mieszka jeszcze z rodzicami chociaż obok rodziców domu zrobił sobie osobne mieszkanie. chciałabym jakoś go namówić do rozmowy o tym co do siebie czujemy ale z drugiej strony wolałabym by to wyszło od niego. aktualnie jest między nami pewien układ ale on jest mało istotny.
potrzebuje jakiejś sensownej porady co mam zrobić by zrozumiał że nie jest mi obojętny i by też się otworzył wobec mnie i może żeby coś między nami było znowu.
czekam na jakieś sensowne rady.