Życie bez Gadu Gadu?

Ogólna dyskusja na temat życia.
Mężczyźni - zakaz wstępu.
Awatar użytkownika
Paul
Zajawkowicz
Zajawkowicz
Posty: 710
Rejestracja: sob cze 17, 2006 7:20 pm

Życie bez Gadu Gadu?

Post autor: Paul » ndz mar 04, 2007 1:06 pm

Ostatnio zauważyłem, że przyczyną spędzania dużej ilości czasu przed komputerem jest posiadanie GG. Bardzo dużą część rozmów prowadziłem nie na żywo, lecz poprzez komunikator. Co więcej, rozmowy pisane rózniły się od rozmów w realnym świecie. Czytając archiwum nie poznawałem niekiedy samego siebie.

Niespecjalnie mnie to zadowoliło, więc mimo prawie 100 osób na liście odinstalowałem sobie GG. Mogło by się wydawać, że nie będe mógł się odnaleźć, lecz natychmiastowo zyskałem więcej czasu i jakoś nie mam wiekszej pokusy, by z powrotem zainstalować komunikator.

Przy tej sprawie ujawnił się inny aspekt, który chcę poruszyć. Większość moich znajomych nie potrafi zrozumiec mojej decyzji i oznajmiła, że bez GG nie mogłaby funkcjonować na komputerze.

Jak to wygląda u was?
Ostatnio zmieniony ndz mar 04, 2007 1:33 pm przez Paul, łącznie zmieniany 1 raz.
Mało jest zalet, których by Polacy nie mieli, i mało błędów, których udałoby im się uniknąć.
- Winston Churchill

Człowiek wyższy kroczy tylko własną drogą. - Napoleon Bonaparte

message_22

Post autor: message_22 » ndz mar 04, 2007 1:31 pm

GG jest zapewne bardzo przydatnym elementem (zapytać o lekcje, umówić się na spotkanie, itp.). Często korzystam, ale nie powiem by było to niezbędne mi do życia.
Paul pisze:Czytając archiwum nie poznawałem niekiedy samego siebie.
Zgodzę się z Tobą. Człowiek jakoś inaczej pisze na GG. Może ma tu znaczenie fakt, że w rzeczywistości musisz ponosić bezwzględnie konsekwencje swoich słów, a na GG możesz wysłać emotikona, który niekoniecznie oddaje Twoje obecne uczucia, ale uspokaja towarzysza.

Awatar użytkownika
grzesiu
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 389
Rejestracja: czw lip 27, 2006 7:51 pm

Post autor: grzesiu » ndz mar 04, 2007 3:30 pm

Ja osobiście spędzam sporo czasu przed kompem, ale raczej nie na gg czy czatach. To nie dla mnie. Może dlatego, że nie lubię i nie umiem gadać o pierdołach typu "cześć, jak się masz, co tam u ciebie" etc.. Jak jestem na gg dostępny to rzadko sam do kogoś piszę tylko po to, żeby "poklikać", zazwyczaj piszę, gdy muszę coś załatwić, a jak ktoś chce ze mną pogadać to sam się odzywa ;)

Awatar użytkownika
Sol
Zapaleniec
Zapaleniec
Posty: 1309
Rejestracja: ndz maja 28, 2006 10:38 am
Kontakt:

Post autor: Sol » ndz mar 04, 2007 3:37 pm

Spokojnie mógłbym żyć bez GG. Prędzej trudniej żyłoby mi się bez komórki, niż GG.
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl

jagodziczek

Post autor: jagodziczek » ndz mar 04, 2007 4:04 pm

Proste, że mogę żyć bez gg, bo już tak bywało. No ale jak włączam komunikator to jestem praktycznie zawsze na niewidoku, bo nie chce mi się przecież do każdej osoby pisać co tam dzisiaj porabiałam ;/ Czasem po prostu popiszę z koleżanką i się umawiamy, albo z moim miesiem ;) Chociaż mimo wszystko wolę zadzwonić ;D

Awatar użytkownika
Jack
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 874
Rejestracja: wt lip 18, 2006 5:44 pm
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: Jack » pn mar 05, 2007 10:12 am

osobiście wolałbym częściej korzystać ze Skype`a niż GG, ale ilekroć kogoś o niego pytam to nie ma.
A co do samego GG to czasami z nikim nie gadam przez 3-4 dni i nic mi ię z tego powodu nie dzieje.
The only rules that really matter are these: what a man can do and what a man can't do.

Awatar użytkownika
xTrollx
Maniak
Maniak
Posty: 2486
Rejestracja: sob maja 13, 2006 8:40 pm

Post autor: xTrollx » pn mar 05, 2007 12:25 pm

Jak pierwszy raz zainstalowano u mnie w domu internet, w miarę jak zdobywałem więcej numerów gg do znajomych, co raz więcej przesiadywałem... Sądzę, że były momenty, w których bez gg (a właściwie w ogóle bez internetu) nie mógłbym się obyć (świeżo po przeprowadzce zero kontaktów ze światem). Aktualnie co raz rzadziej zerkam na gg, tylko w przypadku gdy chcę się ze znajomymi umówić na jakiś wypad na miasto (no co smsy kosztują), tudzież porozmawiać z kuzynem czy z osobami, których dawno nie widziałem, do tego sprawy bardziej zawodowe. Na dzień dzisiejszy sądzę, że mógłbym bez problemu pozbyć się gadu gadu i nie rozpaczać z tego powodu ;-)

//Tymbardziej, że teraz wchodzi gadu gadu na komórki ^^

Ważka

Post autor: Ważka » pt mar 09, 2007 3:17 pm

GG? Ten komunikator jest dobijający. Dlaczego? Za bardzo wciąga. A raczej nie on sam, a rozmowy z ludźmi przez niego. ^^ Bla, bla, bla. Korzystam z aqq, ale to prawie to samo.
Chociaż najbardziej jestem uzależniona od pewnego forum. Nie pomijając tego, że to, jest kolejne na liście. Zwykle siedzę przed komputerem po 3 - 4 godziny, ale nie powiem, zdarza się dłużej. I potem się dziwić, że 'coś' się dzieje z moimi oczami ;].

KoKo:)

Post autor: KoKo:) » sob mar 10, 2007 2:42 pm

U mnie pierwszą rzeczą,zainstalowaną przy podłanczaniu komp do neta,było właśnie gadu-gadu;]Teraz korzystam z tlena.Ogólnie nie wchodząc przez przynajmniej dwa dni na niego czuję się nie swojo i mam wrażenie,że omineło mnie coś waznego,że ktoś coś chciał mi przekazać i muszę szybko wejść;]

Awatar użytkownika
kobieta
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 318
Rejestracja: pn mar 12, 2007 3:18 am

Post autor: kobieta » pn mar 12, 2007 4:16 pm

dla mnie gg nie ma wielkiego znaczenia. częściej rozmawiam przez komórkę, smsy. oraz blogi, forum. jakoś nie czuję przywiązania do gg, sama nie wiem czemu ;-)

ODPOWIEDZ