http://wiadomosci.onet.pl/1411466,12,item.html
[*]
Pytanie: czy fakt, że nie urządzamy z takich okazji wieców i innych pochodów, jak Belgowie świdczy o naszym cywilizowaniu czy frajerstwie?
Morderstwo Polki w Szkocji
- misanthropiac
- Pasjonat
- Posty: 1026
- Rejestracja: pn lip 03, 2006 11:49 am
- Lokalizacja: Poznań
Morderstwo Polki w Szkocji
Ostatnio zmieniony ndz paź 01, 2006 12:11 pm przez misanthropiac, łącznie zmieniany 1 raz.
Zbrodnia w Belgii była bardzo medialna. Były niepodważalne dowody, było nagranie i było wzbużenie, że jak za jakikolwiek sprzęt grający można zabić. Do tego W Belgii zabito Belga.
W Szkocji jest inaczej. Jednoznacznego mordercę trudno wskazać (przypuszcza się kto to jest), nie ma żadnych medialnych materiałów, jak choćby nagrania. Szkot zamordował Polkę w Szkocji, a to też ma znaczenie.
W Szkocji jest inaczej. Jednoznacznego mordercę trudno wskazać (przypuszcza się kto to jest), nie ma żadnych medialnych materiałów, jak choćby nagrania. Szkot zamordował Polkę w Szkocji, a to też ma znaczenie.
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl
- misanthropiac
- Pasjonat
- Posty: 1026
- Rejestracja: pn lip 03, 2006 11:49 am
- Lokalizacja: Poznań
Ale wielu Belgów odczytało to jako zabójstwo na tle narodowościowym. W TV pokazywali polskich właścicieli chyba kwiarciarni, którym obroty po mordzie drastycznie spadły z tego powodu.Sol pisze:Zbrodnia w Belgii była bardzo medialna. Były niepodważalne dowody, było nagranie i było wzbużenie, że jak za jakikolwiek sprzęt grający można zabić. Do tego W Belgii zabito Belga.
Zresztą miesiąc później okazało się, że jakiś Belg zabił Polkę i milczeliśmy...
Nie sądzę, zabójstwo to zabójstwoW Szkocji jest inaczej. Jednoznacznego mordercę trudno wskazać (przypuszcza się kto to jest), nie ma żadnych medialnych materiałów, jak choćby nagrania. Szkot zamordował Polkę w Szkocji, a to też ma znaczenie.
Ostatnio zmieniony ndz paź 01, 2006 1:34 pm przez misanthropiac, łącznie zmieniany 1 raz.
Teoretycznie tak, ale gdyby u nas zaginął jakiś cygan, to czy policja zaraz rzuciłaby się do poszukiwań?? W pierwszej kolejności państwo dba o własnych rodaków, a dopiero później o obcokrajowców - taką tezę można wysnuć na przykładzie Szkocji ...misanthropiac pisze:Nie sądzę, zabójstwo to zabójstwo
- misanthropiac
- Pasjonat
- Posty: 1026
- Rejestracja: pn lip 03, 2006 11:49 am
- Lokalizacja: Poznań
Ja zupełnie nie o tym. Mord cygana spoktał się z wiecami, pochodami, zrobili raban na całą Europę solidaryzując się z ofiarą. Mówili ponadto w swoim europejskim stylu, że zbrodnia nie ma narodowości itp., jednak ładnie wypromowali steroetyp Polaka-złodzieja, mordercy i w ogóle szumowiny. Ponadto nastąpił swoisty wzrost wskaźnika nastrojów antypolskich.xTrollx pisze:Teoretycznie tak, ale gdyby u nas zaginął jakiś cygan, to czy policja zaraz rzuciłaby się do poszukiwań?? W pierwszej kolejności państwo dba o własnych rodaków, a dopiero później o obcokrajowców - taką tezę można wysnuć na przykładzie Szkocji ...
U nas zabójstwo Polki w Belgii, innej Polki w Szkocji, czy choćby wieść o włoskich obozach pracy nie spotkały się z żadnymi masowymi demonstracjami. Świadczy to o cywilizowaniu, czy bierności i frajerstwu?
Ciągle jest jedna zasadnicza sprawa. Mord na Belgu wygląda tak. Otwarto granicę i do Blegii przybyli Polacy. I co? I zamordowali jednego z naszych we własnym państwie.
Mord na Polce w Szkocji już tak nie wygląda. Trudno żeby Szkoci mieli się bulwersować i robić narodowościowe zamieszki, bo wtedy musieliby potępiać samych siebie. My nie robimy takich zamieszek, bo to nie u nas w kraju kogoś zamrodowano, a nie robimy takich zamieszek w Szkocji bo to nie nasze podwórko.
Gdyby otwarto granice Polski dla Ukraińców i Białorusinów. I wkrótce po tym jakiś Ukrainiec zacikał jakiegoś Polaka, to kto wie, czy nie byłoby podobnego zamieszania.
Tak ja to rozumiem.
Mord na Polce w Szkocji już tak nie wygląda. Trudno żeby Szkoci mieli się bulwersować i robić narodowościowe zamieszki, bo wtedy musieliby potępiać samych siebie. My nie robimy takich zamieszek, bo to nie u nas w kraju kogoś zamrodowano, a nie robimy takich zamieszek w Szkocji bo to nie nasze podwórko.
Gdyby otwarto granice Polski dla Ukraińców i Białorusinów. I wkrótce po tym jakiś Ukrainiec zacikał jakiegoś Polaka, to kto wie, czy nie byłoby podobnego zamieszania.
Tak ja to rozumiem.
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl
- misanthropiac
- Pasjonat
- Posty: 1026
- Rejestracja: pn lip 03, 2006 11:49 am
- Lokalizacja: Poznań
Mord na Polce wygląda tak. Otwarto granice i studentka pojechała zarobić. I co? I zamordowali ją. Inna to sprawa, ale o takim samym ciężarzeSol pisze:Ciągle jest jedna zasadnicza sprawa. Mord na Belgu wygląda tak. Otwarto granicę i do Blegii przybyli Polacy. I co? I zamordowali jednego z naszych we własnym państwie.
Kto mówi o Szkocji? I... zamieszkach??? Można urządzić zgodnie z konstytucją wiec solidarności z ofiarą, pochód ku jej pamięci, pokojowy zresztą, na terenie Polski.My nie robimy takich zamieszek, bo to nie u nas w kraju kogoś zamrodowano, a nie robimy takich zamieszek w Szkocji bo to nie nasze podwórko.
To urządzaj. Ja nie mam nic przeciwko
Po prostu uważam, że takie społeczne ruchy lepiej "wybuchają" gdy sprawa wydarzyła się blisko nas i idziemy w interesie jednego z nas. Drugi aspekt jest spełniony - pierwszy nie.
Po prostu uważam, że takie społeczne ruchy lepiej "wybuchają" gdy sprawa wydarzyła się blisko nas i idziemy w interesie jednego z nas. Drugi aspekt jest spełniony - pierwszy nie.
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl