Pornografia a moralnosc
Pornografia a moralnosc
Czy waszym zdaniem pornografia jest czyms niewlasciwym? Czy ogladanie porno filmow jest niemoralne?
[quote="Hooy"]Czy ogladanie porno filmow jest niemoralne?[/quotNiektórzy są uzależnieni od takiej "rozrywki", Takie filmy nie posiadają zadnych wartości moralnych i estetycznych wiec raczej mozna je zaliczyć do niemoralnych- te które są przepełnione agresją ,,,, Tu nie mnożna mówić o moralności, bo co daje wartościowego taki film oprócz zwierzęcej przyjemności?
Fata nolentem trahunt...
kto jak kto ale żebyś to ty mówiła ;> dziwne :>Fusa_20 pisze:Tu nie mnożna mówić o moralności, bo co daje wartościowego taki film oprócz zwierzęcej przyjemności?
wszystko jest dla ludzi :>Hooy pisze:Czy waszym zdaniem pornografia jest czyms niewlasciwym?
film jak film :> myślę że normalne :>Hooy pisze:Czy ogladanie porno filmow jest niemoralne?
Nienormalne jest już stosowanie tych samych hmm zachowań w swoim życiu :> klepanie po dupsku czy coś w tym stylu :> no ale tak jak mówię jak lasce się podoba jak jej wkładasz knebel w pysk no to co taki film dla was jest stworzony :>
Czasem mam jazdę zapomnieć o wszystkim kupić bilet donikąd i spakować walizki...
----------------------------------------------------------
To nie jest mecz na sali gdzie możesz wziąć przerwę to jest życie albo masz werwę, albo zamknij gębę ..
----------------------------------------------------------
To nie jest mecz na sali gdzie możesz wziąć przerwę to jest życie albo masz werwę, albo zamknij gębę ..
To zależy o jakiego typu filmach pornograficznych rozmawiamy. Teraz niestety królują produkcje typu: 1,5 godziny ostrego seksu non stop. Są jednak miłe wyjątki. Można do nich zaliczyć choćby "Piratów". Pewnie będzie to dla was zaskoczeniem, ale ten film posiada fabułę i (kiepskie, bo kiepskie) efekty specjalne w tym robione od siekiery animacje komputerowe.
Pyskaty ma rację. Wszystko jest dla ludzi. Z tym, że dla tych którzy potrafią tego używać z wyobraźnią. Pominę może te najbardziej chore wymysły kręcących takie filmy.
Pyskaty ma rację. Wszystko jest dla ludzi. Z tym, że dla tych którzy potrafią tego używać z wyobraźnią. Pominę może te najbardziej chore wymysły kręcących takie filmy.
The only rules that really matter are these: what a man can do and what a man can't do.
Kwestia światopoglądu. W końcu ludzie występujący w tych filmach podjęli świadomą decyzję, że będą w nich brać udział. I oni za to beknął jak złapią jakieś choróbsko. Czy się to komuś podoba, czy nie jestem zwolennikiem wolnej woli(nie mylić z samowolką). Jeszcze jedna sprawa: zapomniałeś wspomnieć o ojcach, mężach i synach.Hooy pisze:Czy chcie;ibyście, aby wasze matki, żony i córki występowały w takich filmach? Czy bylibyscie z tego dumni?
The only rules that really matter are these: what a man can do and what a man can't do.
Mój zawiera się w stwierdzeniu: "Twoja wolność machania rękami kończy się przed moim nosem." W końcu samo istnienie pornografii nie zmusza ludzi do jej oglądania.
Ja swojej przyszłej partnerce dam do zrozumienia, że do łózka może iść tylko ze mną. Jeśli będzie chciała inaczej i da mi to do zrozumienia to nie będzie ze mną. Zasada prosta, ale skuteczna.
Ja swojej przyszłej partnerce dam do zrozumienia, że do łózka może iść tylko ze mną. Jeśli będzie chciała inaczej i da mi to do zrozumienia to nie będzie ze mną. Zasada prosta, ale skuteczna.
The only rules that really matter are these: what a man can do and what a man can't do.
Pytam sie o twoj w kwestii:Hooy pisze:Mój zawiera się w stwierdzeniu:
Moim zdaniem jezeli jakas rzecz chcemy ukryc, to jest ona zla. Bardzo proste pojecie swiata, ale mnie bardzo odpowiada.Czy chcielibyście, aby wasze matki, żony i córki (itp.) występowały w takich filmach? Czy bylibyscie z tego dumni?
Moja kwestia jest taka, że nie chciałbym, żeby moja kobieta występowała w tego typu produkcjach. Ale jak już wcześniej powiedziałem dałbym jej to do zrozumienia na początku znajomości.
Co nie zmienia faktu, że nie potępiam facetów, którzy pozwalają swoim żonom lub dziewczynom pokazywać swoje ciało w intymnych momentach życia.
Co nie zmienia faktu, że nie potępiam facetów, którzy pozwalają swoim żonom lub dziewczynom pokazywać swoje ciało w intymnych momentach życia.
The only rules that really matter are these: what a man can do and what a man can't do.