Post
autor: Errate » pt cze 04, 2010 9:10 pm
Lubie HP.. i inne książki fantastyczne.. ale jak dla mnie "Insygnia śmierci" były już strasznie naciągane.. Tak jakby wymuszona fabuła i ostatni rozdział, no prosze. Ileś tam lat później.. ? I kolejne ujscie z życiem po zakleciu niewybaczalnym.. ?
Dobra wiem czepiam sie, ale to tylko moje zdanie.